Kolejny retrobike w moich rękach przyszedł z fabrycznym uginaczem podpisanym logo firmy z jedynym innym podpisem na rurze sterowej LN - taki lekko przechylony, pisany zaokrągloną czcionką "obramówką". Prawdopodobnie 94', z pamięci data z jakiejś strony sprawdzanej dawno temu.
https://picasaweb.google.com/1117673733 ... 3435913970
Konstrukcja tego stwora jest dość ciekawa, rzekłbym - ekstremalna, robił ją jakiś masochista z tendencjami samobójczymi. Wideł o skoku 35mm (może było więcej, ale nie wygląda, aby było na to miejsce) zaniedbany, a dokładniej zardzewiałe sprężyny, łatwo mogą samodzielnie zdecydować o opuszczeniu swojego właściciela, gdyż są JEDYNYM elementem trzymającym lagi dolne z górnymi (pomijam kabel od canti, chyba, że kogoś przy wybitych zębach pociesza fakt, iż koła szukać nie musi). W dolnych goleniach powkręcane są gwinty na sprężynę, a w górnych najprawdopodobniej są one wprasowane w lagi:
Ten pasek w połowie lag to prawdopodobna pozostałość po prasie, są takie dwa obok siebie.
https://picasaweb.google.com/1117673733 ... 5149996018
Laga dolna po wykręceniu "systemu amortyzacji"
https://picasaweb.google.com/1117673733 ... 0490582690
I sam element skręcający z jednej z lag, który udało mi się oddzielić
https://picasaweb.google.com/1117673733 ... 3055207586
W tym momencie już wszyscy wiedzą: powierzchnią ślizgową w lagach dolnych są... lagi dolne! Badum tssss! A najprawdopodobniej napisałem, gdyż można jeden z nich obracać (ma miejsce na imbusa) lecz wyjąć się nie da. Jedyne co zmienia się wraz z jego użyciem, to odległość na jaką sprężyna się wkręca, żeby obie lagi były na równej wysokości. Taka regulacja drodzy państwo, jakby ktoś jednak chciał mieć kiedyś koło krzywo ;].
Ustrojstwo ma/miało kilka wad:
-generalny minimalny przechył w lewo i tutaj chyba winowajcą jest sterówka - nie przeszkadza w normalnym użytkowaniu na szczęście (opcja regulacji może się przyda )
-prawa laga wyprzedza lewą (mała różnica, poprawa nie powinna znacząco osłabić stali)
-śmierdzący syf w środku
-lekka rdza na sprężynach (bardzo lekka - inaczej nie byłoby tego postu).
Dlaczego w ogóle zawracam sobie nim głowę? Powody dwa - lubię się babrać w g*#nie a drugi to ciekawostki, które warte są chociaż przejrzenia. Poza tym, póki działa, niech jeździ, często okazji nie będzie miało, jak zacznie przeszkadzać i kasy zostanie to zmienię.
JEDNO JEDYNE PYTANIE BRZMI:
-czy smarować to zwykłym smarem czy macie jakieś inne pomysły, żeby się to nie zużyło za szybko a sprawnie działało? I MA BYĆ TANIO. Dolne golenie to jakiś nie magnetyczny stop, wygląda na alu, a górne z pewnością chrom na cr-mo.
#2
Wg mnie najlepszym sposobem na dobra pracę będzie.... wymiana tego amora na inny :)
A jeśli bardzo chcesz go z powrotem wstawić do roweru, to możesz go przesmarować czymkolwiek. Byle smar nie był za rzadki. Puszka dobrego smaru do amorów będzie kosztować więcej niż jest warty amor - a drogi smar tu się przyda jak umarłemu kadzidło.
A jeśli bardzo chcesz go z powrotem wstawić do roweru, to możesz go przesmarować czymkolwiek. Byle smar nie był za rzadki. Puszka dobrego smaru do amorów będzie kosztować więcej niż jest warty amor - a drogi smar tu się przyda jak umarłemu kadzidło.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#3
Kiedys mialem taki widel. Prosta konstrukcja, prawda, ale dziala. Jakosc wykonania dolnych lag, oraz podkowy duzo lepsza, niz wspolczesne, tanie widly. Nie ma sie z czego smiac, wolalbym to, niz dzisiejsze parchy typu ZOOM. Chyba byl kiedys amor RST, bardzo podobny, jesli nie taki sam.Nie pamietam dokladnie, ale wiem, kto moze wiedziec
#4
Zgadzam się z Bartkiem akuratnio, choć co do kosztów Focker ma oczywiście rację. Z innej strony, jest to forum o ładowaniu kasy w sprzęt, który względem obecnych standardów jest nie wiele wart, a sens operacji finansowych oceniają sami użytkownicy, także ten.. co miałeś na myśli mówiąc "dobry smar" drogi Fockerze?
Co do zooma, mam jakiegoś w szafie z meridy matts partnerki, w której siedzi teraz gamma tl. Mimo, iż to kowadło o jakieś półtorej dekady młodsze jest od tego no name, wagowo przypomina przyczepę do ursusa a nie śmiałbym porównać go w kwestii czułości do tego tokaido, mimo, iż bohaterowi wątku przeszkadza nieco zmieniony kąt przez wyprzedzającą prawą lagę.
Byłbym wdzięczny Bartku o info na pw na temat tej osoby. Czyżby to był ten, którego imienia nie wolno wymawiać?
Tak, wiem która godzina, ale ktoś na forum ma wpisane "nie śpię bo składam rowery", także chyba się rozumiemy
Edziu: Ten widelec przypomina mix Scotta unishock i rst 200, gdzie podkowa wzorowana na tym drugim a lagi na tym pierwszym.
Co do zooma, mam jakiegoś w szafie z meridy matts partnerki, w której siedzi teraz gamma tl. Mimo, iż to kowadło o jakieś półtorej dekady młodsze jest od tego no name, wagowo przypomina przyczepę do ursusa a nie śmiałbym porównać go w kwestii czułości do tego tokaido, mimo, iż bohaterowi wątku przeszkadza nieco zmieniony kąt przez wyprzedzającą prawą lagę.
Byłbym wdzięczny Bartku o info na pw na temat tej osoby. Czyżby to był ten, którego imienia nie wolno wymawiać?
Tak, wiem która godzina, ale ktoś na forum ma wpisane "nie śpię bo składam rowery", także chyba się rozumiemy
Edziu: Ten widelec przypomina mix Scotta unishock i rst 200, gdzie podkowa wzorowana na tym drugim a lagi na tym pierwszym.
#5
Również pierwsze skojarzenie to Unishock - a to wideł na którym kiedyś puchar świata zdobyto Wnętrzności w uni, nawet sprężynowym, inaczej były rozwiązane