Szybka piłka - jakie byście polecili opony na 29 cali?
Rower XC, często jazda po górach, maratony na różnych nawierzchniach i takie tam.

Myślę o Nobby Nic - ale może są jeszcze jakieś inne, które warto wziąć pod uwagę?
Na Conti X-King i Mountain King już jeździłem i wiem z czym się je je - raczej bym celował w coś innego.

Temat nie dla mnie bezpośrednio, więc proszę sobie darować wszelkie komentarze o zdradzie retro itp :)

Maxxis crossmark, pozytywne opinie słyszałem tez o onza canis. Ja uzywam zestawu rocket ron/racing ralph ale w ciezkim terenie bedzie lipa.

zielonych miszlę chyba nie naciągniesz
choć patrzac po podeszwach butów Under Armoura, kto wie czy nie doczekamy reedycji

racing ralph lub rocket ron
w wersji evo , zalać mleczkiem i powinny śmigać
w zeszłym sezonie takich używałem nie zawiodły

Ok - a czy ktoś w Was używał Nobby Nic'ów?
Ja używałem tylko w wersji 26" i bardzo sobie chwaliłem. Jak się one mają do polecanych przez Was Racing Ralph lub Rocket Ron?

Myślę że rozmiar koła nie ma tu akurat większego zdarzenia.
Ale jak widzę mam odmienne zdanie co do marki. Schwalbe nie nadają się do mojego stylu jazdy. Ilość kapci bardzo mnie ograniczała - używałem zwykle wersji EVO zalanych mleczkiem. Zdarzało się że na jedych zawodach były 3 gumy i 15-20 minut starty przez awarie. Od dawna nie używam i jestem szczęśliwy. Wepchnałem żonie i sobie jeździ po lesie.
Contnental lepiej, ale też się cięły. Trakcja fajna i do tego baloniaste. Aktualnie używam w większości rowerów.
A najlepsze wspomnienia miałem z Rubeną - zero awarii, lekkie, równiutkie i niedrogie w stosunku do niemieckich.
Mam też Ritcheya Schield WCS ale jeszcze nie założyłem.

Hej Adam - a jakie Conti i jaka Rubena?
Ty się pewnie sporo po Sudetach ścigasz - a tam ostrych kamoli jest od groma. Na innych terenach też się tak cięły?

Ja jeżdżę na mountain kingach 2.4 mi podchodzą, niektórym nie bardzo, z fajnych opon to jeszcze maxis hiroller albo ardent

a z innej beczki jeździłem też na mezcalach, nieskie opory toczenia i ślizgają się jak cholera, ale zabawa przednia, na kole 26 takie uciekanie byłoby straszne a w 29tce jest zabawne

Himayera nie sluchaj ;)....on dla 100 gram matke by sprzedal :)
schwalbe (mowa o tych lekkich ) dziurawe jak sito podczas pierwszego pompowania z mleczkiem ...ciezko to uszczelnic a potem na" trasie " tez zamiast pedalowc myslisz tylko kiedy zlapiesz kapcia
na te twoje alpejskie wyprawy nigdy bym sie nie odwazyl .
Geax/Vittoria moze niezbyt lekkie ale duet saguaro/mezcal (t/p) sprawdzi sie tam doskonale ...z tego co pamietam sporo szutrowych tras tam miales .
w bardziej wymagajacy teren fajnie sie sprawdzaja Barzo tyl 2.1 przod 2.25 z obreczami mavica wersja TNT uszczelnia sie bez mleczka
continentale x king supersonic niby lekkie ale jakos dziwnie sie tocza jakby wazyly 200 gram wiecej ale to tylko moje odczucia ...wydaja na twardym dziwny odglos i to moze dlatego przy uszczelnaniu ciekna podobnie jak schwalbe i......niby w 2014 bylem z nich zadowolony ale 2015 przejezdzilem na Barzo i jest OK
no i na koniec Hutchinson Cobra...ciezkie jak CH**** ale dla dobrze jezdzacych technicznie (wiem ze jestes w tej grupie ) material do wjazdu na ksiezyc ...opona niezniszczalna ....ze wzgledu na wage uzylem tylko raz trasa najezona milionem pulapek ...do mety dojechalo tylko trzech reszta gumy .....ja w calej stawce najgorszy technicznie a dzieki opona zajalem 3miejsce

Jeszcze tu nikt nie wspomniał o Maxxis Ardent, a to bardzo dobre opony są.

Dzięki wielkie. Wszystkie rady na pewno się przydadzą. Będziemy kombinować.