Specialized FSR 1998

#1
Po niemal 3 latach poszukiwań retro-górala przyszedł w końcu czas zrealizowanie dziecięcych marzeń :-D W czasach, gdy śliniłem się na widok jakiejkolwiek części z czarnej grupy LX (nie mówiąc o wyższych) a przejażdżka na rowerze z amortyzowanym widelcem RST MOZO PRO była całkowitym szokiem-sam pomykałem na Wikingu od Rometa, którego rodzice kupili mi na wakacje '97. Rower na szaraku był w mieście dosłownie jeden(KLEIN) a miał go właściciel sklepu rowerowego. Jak na ulicach pojawił się pierwszy rower na RS JUDY XC to w moim zaznajomionym sklepie rowerowym było miesiąc cmokania ochania i achania jakież to wspaniałe wynalazki produkują za oceanem.
Przy szukaniu roweru teraz postanowiłem, że musi mieć dwie cechy. Rocznik przed 2000 i RS obowiązkowo na pokładzie-zawsze go chciałem mieć ale w latach 90-tych sami wiecie kto mógł sobie na niego pozwolić. I tak oto natrafiłem na ogłoszenie Fockera na olx. Rower spełniał wszystkie moje warunki, pozostało tylko dogadać szczegóły. Podobno miał go wcześniej ktoś z Rawy Mazowieckiej, również użytkownik forum. Stan Speca oceniam na dobry a jak na swój wiek nawet bardzo dobry. Mam tylko nadzieję, że przedni widelec nie będzie miał ze mną za ciężko bo jednak 100kg będzie musiał dygnąć. Nie byłem jeszcze na żadnej dłuższej wycieczce więc nie wiem jak będzie się sprawował ale póki co przejechałem 15 km i jest lepiej niż się spodziewałem. Aktualnie mam 3 rowerki+jeden żony ale to już nowsze konstrukcje.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

#3
Fajna maszyna. Marzy mi sie taki do kolekcji)
GT RTS3 ,Diamond Back Response Sport ,Kastle Randonne ,Marin Eldrige Grade ,Mammoth RC 201 ,Wheller 3600 ,Specialized S-Works M2 ,Merida Scultura 909, Cannondale Super V 2000 ,Soundance Titanal ,Cbike

#4
Całkiem fajny sprzęt ... nie szkoda ci go pod te swoje 100 kg :mrgreen: :?:
Fuckeruś dba o swoje pojazdy więc możesz być spokojny ... zwłaszcza o elementy amortyzujące :-)
Po za pedałami przewidujesz jakiś upgrade :?:

#5
hit00r pisze:Całkiem fajny sprzęt ... nie szkoda ci go pod te swoje 100 kg :mrgreen: :?:
Fuckeruś dba o swoje pojazdy więc możesz być spokojny ... zwłaszcza o elementy amortyzujące :-)
Po za pedałami przewidujesz jakiś upgrade :?:
Po za?
Lodzermensch

#6
Ajć bardzo chciałem go kupić dla swojej konkubiny :mrgreen: Bardzo ładny stan no i źródło pochodzenia (trudno o lepsze w przypadku retro fulla 8-) . Niestety cieżko kobietę przekonać do tej konstrukcji ." Chcesz to sobie kupuj. Ja na tym wynalazku jeździć nie będę" . Osobiście "Zazdraszczam" :mrgreen:

#7
Poza pedrylami szukam jeszcze opon 1.9 bo na tych co są (2.1) podejrzewam, że ciężko by mi było robić dłuższe wypady niż 50 km, z resztą po co się męczyć. Póki co rozglądam się za IRC Mythos ale tutaj z dostępnością sprawa wygląda podobnie jak z DXami. Jeśli nie znajdę to będą Panaracery Fire XC. Zdaje się, że produkują te oponki do dziś - piękne wspomnienia. Poza tym nie zamierzam nic zmieniać, ewentualnie smar w piastach ;-)

#12
cocolino pisze:Orientuje się ktoś czy w tej piaście są łożyska maszynowe czy kulki i konusy ?

Obrazek
Z takiego ujęcia ciężko wyczuć ...
Zdejmij koło i zrób foto od boku :-)
Ja strzelę że to jest na kulkach :lol:
PS - Corri zapraszam do konwersacji :mrgreen:

#14
cocolino pisze:Tadaaaam

Obrazek

Jak to wyjąć ?
Tego się nie wyjmuje ... to się wybija bo to łożysko maszynowe.
A co z nim nie tak ?
Jeśli chcesz nałożyć smaru zdejmij szpilką tylko te zewnętrzne osłonki i napchaj smaru.
Ale najlepiej by było wybić i umyć w benzynie a później nałożyć nowy smar.
Jeśli łożyska są zarżnięte to pozostaje ci tylko wymiana na nowe :-/

#15
Z tego co wiem to wybitego łożyska raczej nie zakłada się z powrotem. Przynajmniej tak jest w samochodach. A smaru chcę nałożyć ale na czyściutkie kulki. Czyli muszę to jakoś wyjąć. Myślałem, że obędzie się bez wybijania. Poza tym, tutaj to nie ma nawet jak wybić :/

#16
cocolino pisze:Z tego co wiem to wybitego łożyska raczej nie zakłada się z powrotem. Przynajmniej tak jest w samochodach. A smaru chcę nałożyć ale na czyściutkie kulki. Czyli muszę to jakoś wyjąć. Myślałem, że obędzie się bez wybijania. Poza tym, tutaj to nie ma nawet jak wybić :/
No tak właśnie jest jak piszesz.
Ale jeśli łożyska są zdrowe to tylko przemyj benzyną zdejmując zewnętrzny pierścień chroniący od syfu i napchaj nowego smaru ile się da i po sprawie.
Do wybijania użyj śrubokręta ... nie muszę ci chyba wyjaśniać skoro siedzisz w temacie motoryzacji :mrgreen:

#17
Wyjąć łożyska z przedniej piasty jest dość prosto - plastikowym młotkiem uderzasz w oś i wybijasz pierwsze. Drugie wyciągasz przy użyciu prasy lub wybijasz np. wspomnianym śrubokrętem, ale to rozwiązanie "domowe". Łatwo jest uszkodzić uszczelkę i pojawia się problem.

Jeśli nie chce wyjść to można podgrzać korpus, wystarczy suszarka do włosów. Regeneracji zużytych łożysk nie polecam bo tak naprawdę niczego się nie regeneruje, a jedynie ożywia trupa. Wiadomo, co z tego wychodzi: Frankenstein. Szkoda zachodu zwłaszcza, że przyzwoite łożysko (EZO, Koyo, SKF) to koszt ok. 30 zł/szt. co nie jest majątkiem biorąc pod uwagę żywotność.

Do osadzenia łożyska w korpusie polecam prasę, ew. narzędzia a'la DT Swiss. W innym przypadku to dziadostwo, a nie robota.
SerwisBajka.pl i NieOceniam.pl

#18
Punkxtr pisze:Wyjąć łożyska z przedniej piasty jest dość prosto - plastikowym młotkiem uderzasz w oś i wybijasz pierwsze. Drugie wyciągasz przy użyciu prasy lub wybijasz np. wspomnianym śrubokrętem, ale to rozwiązanie "domowe". Łatwo jest uszkodzić uszczelkę i pojawia się problem.

Jeśli nie chce wyjść to można podgrzać korpus, wystarczy suszarka do włosów. Regeneracji zużytych łożysk nie polecam bo tak naprawdę niczego się nie regeneruje, a jedynie ożywia trupa. Wiadomo, co z tego wychodzi: Frankenstein. Szkoda zachodu zwłaszcza, że przyzwoite łożysko (EZO, Koyo, SKF) to koszt ok. 30 zł/szt. co nie jest majątkiem biorąc pod uwagę żywotność.

Do osadzenia łożyska w korpusie polecam prasę, ew. narzędzia a'la DT Swiss. W innym przypadku to dziadostwo, a nie robota.
Masz rację tylko kto ma takie narzędzia ... :?:
Mało , który serwis rowerowy posiada prasę.
Z resztą wsadzanie tak drogich łożysk do takiego koła to sztuka dla sztuki.
Do końca życia kolega ich nie zajedzie jeśli to SKF i dobrze to uszczelni :mrgreen:
O patencie z suszarką nie wiedziałem ...
Sam ostatnio wbijałem za pomocą nasadek gówniane łożyska do przedniej piasty Mavic ... i po wbiciu chromoli jak cholera :-/
Dobrze że kosztowały 5 zł od sztuki :-)

#23
Ładnie wyglądają ... póki są nowe i nie obdarte :->
A kompatybilne z SPD nie oznacza że będą tak samo miękko się wpinać jak z oryginalnymi pedziami Shitmano :-)

#26
Super, ciężko dostać nowe. U mnie kulek brakowało i zrobiło się kilka wżerów...
GT RTS3 ,Diamond Back Response Sport ,Kastle Randonne ,Marin Eldrige Grade ,Mammoth RC 201 ,Wheller 3600 ,Specialized S-Works M2 ,Merida Scultura 909, Cannondale Super V 2000 ,Soundance Titanal ,Cbike

#29
hit00r pisze:
Masz rację tylko kto ma takie narzędzia ... :?:
Mało , który serwis rowerowy posiada prasę.
:-)
no bez przesady
bierzesz pręt gwintowany , dwie nakrętki , trzy duże podkładki, kawał dętki i masz prasę.
Trza pokombinować
centurion accordo gt '88, gary fisher big sur '99, trek singletrack 950 '95, romet-universal '82, centurion-ritchey '90-91, nishiki bombardier '94, peugeot black rock '90, univega dual action-pro '96, koga-miyata traveller '91/ ramy; wheller 6600 '93, centurion accordo '87, katrga dx '90 /było: muddy fox courier comp '92, peugeot mackenzie '92, giant cold rock '90, '91, '92,
cron