Nareszcie!
http://youtu.be/uCEgQlEk1Ws
#3
u nas też pięknie zimowo! a wczoraj rano tu już w ogóle ekstra było, kiedy jechałem do pracy przed pługami i innymi solniczkami!
#4
A jaka muza !!!!!!!
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................
Campagnolo 50 th anniversary..w budowie
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................
Campagnolo 50 th anniversary..w budowie
#5
Holyłud, wiadomo.
Normalnie, jak co dzień, jadę do roboty omijając syf miasta, kabotynów w terenówkach, kałuże, zasolone chodniki i drogi, semafory... Wygapiłem taką trasę wzdłuż torów na Radom, i zasuwam
Generalnie, to w Wwie jest dużo linii kolejowych, a przy nich były ogródki działkowe, i wzdłuź torów wydeptane ścieżki są. Tam się spotyka trochę innych ludzi, niż kilkaset metrów dalej, w cywilizowanej stolicy, pchają te swoje wózki ze złomem, albo szmatami, trochę inny świat.
Teraz te ścieżki pomału się kończą, bo tereny po działkach zamieniają na szczurownie (czyli grodzone osiedla), i tam te szczury chcą, wiadomo, tym swoim płotem pod same podkłady, albo na torowisko wjechać, jakby mogli - tak mi ścieli już kawałek drogi do zachodniego, skwysyny dorobkiewicze, i niestety, muszę przez kołtuństwo to nasze współczesne drogi nadkładać.
Muza to Ełropa galante, jakby kto się interesował.
Dziś już się plucha zaczęła, szkoda.
Normalnie, jak co dzień, jadę do roboty omijając syf miasta, kabotynów w terenówkach, kałuże, zasolone chodniki i drogi, semafory... Wygapiłem taką trasę wzdłuż torów na Radom, i zasuwam
Generalnie, to w Wwie jest dużo linii kolejowych, a przy nich były ogródki działkowe, i wzdłuź torów wydeptane ścieżki są. Tam się spotyka trochę innych ludzi, niż kilkaset metrów dalej, w cywilizowanej stolicy, pchają te swoje wózki ze złomem, albo szmatami, trochę inny świat.
Teraz te ścieżki pomału się kończą, bo tereny po działkach zamieniają na szczurownie (czyli grodzone osiedla), i tam te szczury chcą, wiadomo, tym swoim płotem pod same podkłady, albo na torowisko wjechać, jakby mogli - tak mi ścieli już kawałek drogi do zachodniego, skwysyny dorobkiewicze, i niestety, muszę przez kołtuństwo to nasze współczesne drogi nadkładać.
Muza to Ełropa galante, jakby kto się interesował.
Dziś już się plucha zaczęła, szkoda.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#6
Morowy teledysk panie. Za dwa tygodnie w kraju, pewnie tej zimy nie doczekam To chociaż na filmiku zobaczyłem.
#7
Do usług. Choć może i zima dotrzyma do Twojego przyjazdu, podobno od przyszłego tygodnia wraca mróz.
Tak BTW, skolioza mogę Cię prosić o zamieszczenie tego dzieła na fejsbukowe retromtb.pl?
Trzeba iść z postępem
Tak BTW, skolioza mogę Cię prosić o zamieszczenie tego dzieła na fejsbukowe retromtb.pl?
Trzeba iść z postępem
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#8
C.d. Lasy piachy wiejska zima, ranek. Jakieś -12 st.C.
i w drodze po bułki:
i w drodze po bułki:
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#10
ja dziś dotarłem do pracy lekko zmrożony - -15C to nic strasznego, ale przenikliwy wiatr prosto w japę przy tej temperaturze to nic przyjemnego jednak Ale i tak się cieszę że przyszła!
#11
Dżizas, co Wy widzicie w tej zimie?!
Styczeń i luty to u mnie sezon na służbowe ustawki z kwiatami pod różnymi patriotycznymi pomnikami. Przy obecnych temperaturach sterczenie na dworzu z odkrytą banią w płaszczyku, garniturze i lakierkach to masakra...
Brodaty pozdrawia brodatego he he
Styczeń i luty to u mnie sezon na służbowe ustawki z kwiatami pod różnymi patriotycznymi pomnikami. Przy obecnych temperaturach sterczenie na dworzu z odkrytą banią w płaszczyku, garniturze i lakierkach to masakra...
Brodaty pozdrawia brodatego he he
#12
Nie no Poldku, w lakierkach i płaszczyku to ja bym też nie pałał zachwytem
Na rower ciuchy mam zdecydowanie lepiej chroniące tyle że na twarzy to nie lubię mieć masek, kominiarek - wolę sierść ochronną
Na rower ciuchy mam zdecydowanie lepiej chroniące tyle że na twarzy to nie lubię mieć masek, kominiarek - wolę sierść ochronną
#13
Zima, taka z minusową temperaturą, jest bardzo fajna na rower. Trzeba tylko umieć się ubrać. Bo zasuwa się, aż miło, no i czasem, jak nagle wypadniesz na taflę, to andrenalina skacze
Aczkolwiek lata mijają, szron na brodzie nie chce zejść nawet latem, i dla mnie na przykład teraz głównym problemem są zatoki. Jak jadę pod lodowaty wiater, nie jest to miłe, a zbyt dużo czap przeszkadza w swobodzie.
Drugim miejscem, które trzeba mieć na uwadze, są nogi - a konkretnie przód ud, czyli nadkolana . Przemarzają dość szybko. Podobnie, jak i stopy.
No, ale jak to tam mawiają gdzieś tam w krainie kaszalotów: nie ma złej pogody, można się co najwyżej źle ubrać.
Aczkolwiek lata mijają, szron na brodzie nie chce zejść nawet latem, i dla mnie na przykład teraz głównym problemem są zatoki. Jak jadę pod lodowaty wiater, nie jest to miłe, a zbyt dużo czap przeszkadza w swobodzie.
Drugim miejscem, które trzeba mieć na uwadze, są nogi - a konkretnie przód ud, czyli nadkolana . Przemarzają dość szybko. Podobnie, jak i stopy.
No, ale jak to tam mawiają gdzieś tam w krainie kaszalotów: nie ma złej pogody, można się co najwyżej źle ubrać.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#14
Sypnęło śniegiem!
Dziś mój dojazd do pracy wydłużył się o 17minut (czyli o 50%!) - miejscami brnąłem w śniegu po mufę suportową Singiel to nie jest machina na takie warunki jednak - ładując się w taki kopny śnieg fajnie byłoby mieć możliwość kliknięcia w górę żeby tyłek utrzymać na siodle...
Dziś mój dojazd do pracy wydłużył się o 17minut (czyli o 50%!) - miejscami brnąłem w śniegu po mufę suportową Singiel to nie jest machina na takie warunki jednak - ładując się w taki kopny śnieg fajnie byłoby mieć możliwość kliknięcia w górę żeby tyłek utrzymać na siodle...
#15
Ja od godziny stoję w korku w połowie drogi do Wrocławia - ruszyć się nie można ani w jedną ani w drugą. Bateria w kompie się kończy. Paliwa trochę jeszcze jest, ale jakbym się długo nie odzywał to możecie się chwalić, że znacie jedną z ofiar śniegu na Dolnym Śląsku.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#16
U nas to się stało wczoraj, dziś już niestety klasyczna mielonka – czyli gruba warstwa zmielonego przez auta śniegu na nie odśnieżonych ulicach. Nie da się po tym jechać. Ścieżki nie lepiej – jeszcze nie ubite, słabo. Mówię rzecz jasna, drogi fockerze, o rowerze
Natomiast wczoraj - bajka. Niestety nie miałem aparatu, widok roweru w białej pierzynce, i napęd smarowany świeżutkim białym puchem + grube białe balony opony – nie do opisania.
A do jutra podobno szmata. Przednówek, ot, co.
Natomiast wczoraj - bajka. Niestety nie miałem aparatu, widok roweru w białej pierzynce, i napęd smarowany świeżutkim białym puchem + grube białe balony opony – nie do opisania.
A do jutra podobno szmata. Przednówek, ot, co.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#18
No to wątek do zamknięcia pomału
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#19
ja tam mam nadzieję że jeszcze nie - po świeżym super się jeździ (jak wczoraj) byle go za dużo nie było (jak miejscami dzisiaj )
#20
dzisiaj się przekonałem, że jednak przełaj mimo całej swoje przełajowości na rower zimowy się nie nadaje...
Zrobiłem może z 10km, a zmęczony jestem jak po 60ciu... Generalnie nie da się jechać po sniegu ubitym przez ludzi, bo rzuca i trzęsie. Jednak mtb lepiej się tu sprawdzi...
https://plus.google.com/photos/11231730 ... 7741044801
Zrobiłem może z 10km, a zmęczony jestem jak po 60ciu... Generalnie nie da się jechać po sniegu ubitym przez ludzi, bo rzuca i trzęsie. Jednak mtb lepiej się tu sprawdzi...
https://plus.google.com/photos/11231730 ... 7741044801
#21
chrzanek>
zgadza sie, musialem swojego GT odstawic na czas naprawy hamulca i miedzy centrum a lesnicą trekkingiem kursuje... , z jednym semi slickiem (32mm) i jedna przelajowa opona jako naped (tez 32mm), masakra lekka. Jak snieg byl swiezy to jezdzilo sie lepiej niz goralem, teraz odwrotnie
zgadza sie, musialem swojego GT odstawic na czas naprawy hamulca i miedzy centrum a lesnicą trekkingiem kursuje... , z jednym semi slickiem (32mm) i jedna przelajowa opona jako naped (tez 32mm), masakra lekka. Jak snieg byl swiezy to jezdzilo sie lepiej niz goralem, teraz odwrotnie
#22
Dziś Krk, jest idealne na przejażdżkę, teraz tylko trzeba rower wybrać;)
cino cinelli santo subito
na sprzedaż:
https://picasaweb.google.com/wojd47h/NaSprzedaz#
moje aukcje:
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=24938441
na sprzedaż:
https://picasaweb.google.com/wojd47h/NaSprzedaz#
moje aukcje:
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=24938441