Witam. Mój poprzedni, dobrze Wam znany XP 939 już się trochę wysłużył. Skorzystałem z wyprzedaży i Jest już następca z tym, że model 2020. Napęd 1x12, boost, itd. Wiele zmian zostanie przeprowadzonych zimową porą.

Jest :) I jest mega !!!!

Jeszcze tylko v brejki lub canti, napęd na 3x8 lub 3x9 i ujdzie ;)

Modyfikacja nastąpiły wcześniej ;)

Działamy ostro. W niedzielę etap 6: Węgorzewo ;)

Abstrahujac ze to Twoj rower, naped z kaseta wieksza od zebatki w korbie, wyglada karykaturalnie.

To ma jeździć, a nie wyglądać. Napisz ten teks do Maji albo do Nino. Ciekawe co odpiszą...

Multipla też miała jeździć a nie wyglądać - co nie oznacza, że nie przypomina delfina z dałnem. Podobnie jest z napędem roweru z obrazka - trudno się nie zgodzić przedmówcą.

hmm.. ten napęd, którego się czepiamy to jakiś wyjątkowy jest, czy to zwykłe 1x12? zgubiłem się i nie wiem czy propsować czy hejtować....

corrado pisze: ↑

2020-09-11, 19:50

Ale fajne. Przyjalbym ;)

chrzanek pisze: ↑

2020-09-21, 12:24

hmm.. ten napęd, którego się czepiamy to jakiś wyjątkowy jest, czy to zwykłe 1x12? zgubiłem się i nie wiem czy propsować czy hejtować....

teź nie jumam, wygląda akurat jak zwykłe współczesne 1x12, może że ciorny taki brzydki?

chrzanek pisze: ↑

2020-09-21, 12:24

hmm.. ten napęd, którego się czepiamy to jakiś wyjątkowy jest, czy to zwykłe 1x12? zgubiłem się i nie wiem czy propsować czy hejtować....

teź nie jumam, wygląda akurat jak zwykłe współczesne 1x12, może że ciorne topowe koronki komuś się nie podobają?

Tak na marginesie to czyszczenie kasety 7-8-9 sp szmatą pomiędzy koronkami jest dosyć łatwe, ale już od 11 sp ( z 12 sp nie próbowałem ) to większe wyzwanie. Krawędź szmatki bawełnianej to max. Jeszcze przerzutki shimano shadow nie ułatwiają. O dziwo ze sramem jest ciut łatwiej. ( chodzi o mocowanie linki, które utrudnia ruch szmatą )

Kasetę się zdejmuje i rozkłada.

Który z megarejndżów Wam się bardziej podoba? Jawka 1974...
. .
.
...czy może bart 2020?
. .
ja swój głos bez wahania oddaje na jawkę. Ona ma tam z 72 zęby z tyłu, bart/shimano do takiego zębażu dojdą dopiero za ładnych parę lat. Ale że dojdą, to pewne.

Bart pisze: ↑

2020-09-29, 19:20

Kasetę się zdejmuje i rozkłada.

Jak chcesz szybki numerek to nie zawsze trzeba na kolację zaprosić i obsypać kwiatami. Wolę brać tak jak stoi ;) Można z czekoladkami, kwiatami i kolacją, ale za każdym razem to masochizm ;)

Bart pisze: ↑

2020-09-29, 19:20

Kasetę się zdejmuje i rozkłada.

Zdajesz sobie sprawę, że z takim czyszczeniem kasety jest więcej roboty niż z przesmarowaniem goleni amora Rock Shox Judy 1997, np takiego? [/img]
I że są tacy którzy na taką "operację" wysyłali amora na drugi koniec Polski psiocząc jakie ro stare rowery i amory są straszne bo wymagają tyle serwisu :)

SoloTM pisze: ↑

2020-09-25, 16:47

Tak na marginesie to czyszczenie kasety 7-8-9 sp szmatą pomiędzy koronkami jest dosyć łatwe, ale już od 11 sp ( z 12 sp nie próbowałem ) to większe wyzwanie. Krawędź szmatki bawełnianej to max. Jeszcze przerzutki shimano shadow nie ułatwiają. O dziwo ze sramem jest ciut łatwiej. ( chodzi o mocowanie linki, które utrudnia ruch szmatą )

Kaseta 12 Eagle zamontowana na bębenku XD od DT - nic się nie odkręca, z niczym się nie trzeba siłować, wystarczy ściągnąć koło i kaseta mocowana na wcisk/oring z niego palcami dosłownie schodzi. A samo czyszczenie chwila moment. Ja akurat używam stożkowego rondelka który idelanie pasuje do odwróconej kasety (cała włazi) , i do niego wlewam 1L odstałej benzyny z wcześniejszych myć, zostawiam często na noc. Rano wystarczy na około przejechać szczotką parktoola do kaset, wypłukć czystą benzyną, kompresorkiem odmuchać i lśni. Żadne tam męczarnie z bacikami, francuzami, kluczami do odkręcania kaset itp. Przy okazji łańcuch zawsze tak samo moczenie i szejkowanie w starym bidonie + płukanko. No i ażurowość kaset powerdome ogromnie pomaga w samoczyszczeniu, ale też w szczotkowaniu. Ale z tego co widzę nawet obecne Shitmano 12s, nawet Deorka też są mocno ażurowe, więc używać piast DT 350 Microspline w górę i ta sama procedurka. Tak że bez przesady z tym że gorzej się czyści bo jest wręcz odwrotnie.

Heh to jest właśnie to. Zdejmowanie koła, kasety ( nawet jeśli łatwiejsze ) potem nalewanie benzyny do naczynia, brudne to i śmierdzi, potem przelewanie z powrotem przez jakiś lejek ( brudne i śmierdzi ) wycieranie, suszenie, czekanie, szczotkowanie ( ach te bryzgi dookoła - trzeba robić najlepiej na dworze ) Długo, z grą wstępną, kwiatami i kolacją. Albo z kinem. ( metody są różne ) :D

Przecież porządne umycie napędu (bez ściągania go z roweru) to 20min. roboty. No chyba że z 10 lat nie myty. I zdecydowanie łatwiej to idzie w systemie 1x niż z potrójną korbą i przerzutką przednią. Szacun dla wszystkich szejkujacych :D Ja wybieram opcję szczotka (w drastyczniejszych przypadkach druciana), twarda szczoteczka do zębów, K2 Akra i woda z węża.

SoloTM pisze: ↑

2020-09-30, 19:02

Heh to jest właśnie to. Zdejmowanie koła, kasety ( nawet jeśli łatwiejsze ) potem nalewanie benzyny do naczynia, brudne to i śmierdzi, potem przelewanie z powrotem przez jakiś lejek ( brudne i śmierdzi ) wycieranie, suszenie, czekanie, szczotkowanie ( ach te bryzgi dookoła - trzeba robić najlepiej na dworze ) Długo, z grą wstępną, kwiatami i kolacją. Albo z kinem. ( metody są różne ) :D

Ja tam z tym problemu żadnego nie mam bo robię to w garażu . Ale tak będzie z każdą kasetą nie ważne czy 8, 10 czy 13 biegów. Odnosiłem się do niby trudniejszego czyszczenia kaset z większą ilością koronek od tych 7ek/8ek a to nie prawda. Akrę lubię uzywać ale zauważyłem że ma pewną wadę. Tak zmniejsza napięcie powierzchniowe wody że woda włazi np. pod uszczelki piast rozpuszczając smar i robi z niego maślaną mazie tak specyfik bardzo dobry ale ostrożnie z nim.