SoloTM pisze: ↑2020-09-25, 16:47
Tak na marginesie to czyszczenie kasety 7-8-9 sp szmatą pomiędzy koronkami jest dosyć łatwe, ale już od 11 sp ( z 12 sp nie próbowałem ) to większe wyzwanie. Krawędź szmatki bawełnianej to max. Jeszcze przerzutki shimano shadow nie ułatwiają. O dziwo ze sramem jest ciut łatwiej. ( chodzi o mocowanie linki, które utrudnia ruch szmatą )
Kaseta 12 Eagle zamontowana na bębenku XD od DT - nic się nie odkręca, z niczym się nie trzeba siłować, wystarczy ściągnąć koło i kaseta mocowana na wcisk/oring z niego palcami dosłownie schodzi. A samo czyszczenie chwila moment. Ja akurat używam stożkowego rondelka który idelanie pasuje do odwróconej kasety (cała włazi) , i do niego wlewam 1L odstałej benzyny z wcześniejszych myć, zostawiam często na noc. Rano wystarczy na około przejechać szczotką parktoola do kaset, wypłukć czystą benzyną, kompresorkiem odmuchać i lśni. Żadne tam męczarnie z bacikami, francuzami, kluczami do odkręcania kaset itp. Przy okazji łańcuch zawsze tak samo moczenie i szejkowanie w starym bidonie + płukanko. No i ażurowość kaset powerdome ogromnie pomaga w samoczyszczeniu, ale też w szczotkowaniu. Ale z tego co widzę nawet obecne Shitmano 12s, nawet Deorka też są mocno ażurowe, więc używać piast DT 350 Microspline w górę i ta sama procedurka. Tak że bez przesady z tym że gorzej się czyści bo jest wręcz odwrotnie.
PŁACĘ ZŁOTEM
Tioga Psycho K Skin Wall; Mostek ahead srebrny ControlTech mocowanie kiery na jedną śrubę, 1i 1/8 cala ,120mm