Poza tym padały także tłumiki - zwłaszcza w SL, niestety nierozbieralne i lały na potęge - co łatwo stwierdzić jak sieodkreci prawą dolna srube i wyleje sieolej, albo i nie jak go już nie ma.
To nieprawda- cartridge w Judy są rozbieralne i mogę Ci nawet spróbować załatwić do nich oryginalną główną (dolną) uszczelkę. Z górną też nie powinno być problemów, ale one raczej nie puszczały. Trzeba tylko wiedzieć jak serwisować cartridge (jak wyjąć główną uszczelkę, a co ważniejsze- jak ją prawidłowo potem osadzić - to jest opisane w instrukcji serwisowania dostępnej choćby w necie) i wszystko będzie działać, pod warunkiem, że faktycznie:
- nie są uszkodzone powierzchnie górnych goleni (często się zdarza, ale wynika raczej z braku serwisu- te widelce były smarowane smarem stałym do roku 1997 włącznie i brak serwisu zacierał tuleje ślizgowe i golenie) - ale to nie wpływa na możliwość użytkowania widelca- nie ma kąpieli olejowej, więc nie będzie ciekł. Tylko płynność skoku znacznie spadnie i uszczelki chroniące przed brudem mogą ulec zniszczeniu, jeśli uszkodzenie jest ponad nimi. .
- nie jest uszkodzona powierzchnia, po której porusza się główna uszczelka cartridge'a. Wtedy Święty Boże nie pomoże - musisz szukać nowego tłumika, a to niestety się zdarza dość często przy braku serwisowania. No chyba, że się zrobi downgrade do Judy T2 i zrobi wersję bez tłumienia - różnica w sumie jest niewielka.
Trzeba też pamiętać, że Judy do 1996 roku włącznie (odkręcana podkowa) miały cartridge z plastikowym korpusem, który lubił wybuchać. Wersje późniejsze miały cartrigde alu, lepiej odprowadzający ciepło i bardziej wytrzymały. Ale uwaga - jago długość była inna, niż starych wersji. Zasadniczo można jednak montować cartridge alu do Judy < 1996 .