Generalnie całkiem ładna maszynka z przełomu 80/90
Rama posłuży jako baza roweru wyprawowego, mającego objechać świat (nie ja będę nim jechać oczywiście). Właściwie to projekt jest kontynuacją tego:
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=2156
Opcja z ramą Nishiki zakończyła się niepowodzeniem ponieważ przy rurze łańcuchowej 42cm zdarzało się zahaczać o tylne sakwy piętami. Oczywiście można dobrać bagażnik itd ale jednak to jest zbyt poważny problem na tak długą wyprawę.
W tej ramie rura łańcuchowa ma aż 48cm

Mankamentem ramy jest brak górnego mocowania pod bagażnik, ale z doświadczenia wiem, że ten problem jest niewielki i mega porządne "przejściówki" można zrobić łatwo (a jeśli ja mówię, że coś jest łatwe do zrobienia - to musi być naprawdę łatwe

Rama jest super wygodna, mało zwrotna i bardzo chętnie trzyma raz wybrany kurs (brzmi trochę jak nienasmarowane stery ale to kwestia geometrii). Przy okazji wpadło sporo niezłego szpeju


Na wydaniu w pierwszej kolejności opony, canti br-mt62, korba też mt62(biopace, napisy, osłonka), klamki Tektro.
O kołach - przód to Ritchey stan bieżnika super - jak nowa, jedynie w jednym miejscu z boku trochę podniszczona (minimalnie) - jak co to zdjęcia lepsze porobię. Tył to continental - tu stan już jest zupełnie idealny! bok niebieski dziwna sprawa
