#61
Witam.

Dobra dziś ruszyłem graty które dostałem z Niemiec.

Generalnie jakość Shoguna nie powala na kolana. Mostek czy kiera ok, ale serce bolało jak na nową kiere musiałem wsadzać rogi miały lekko jajowaty otwór. Cóż... Kiera już nie jest nowa :(

Do tego (myśle że nie ja jedyny) zawiodłem się na zdjęciach ze sklepu. Kierownica okazała się złota a nie srebrna jak na zdjęciach. Tragedii nie ma, ale miało być pod kolor.

Kolejnym fantem są... Klamki. Spisane już dawno na straty pewnego dnia pojawiły się w domu. Poczta Polska poprostu spięła d** i się znalazły.

1. Mostek - Shogun Zero 110mm-
Obrazek

Daje radę. Wcześniej był identyczny Shogun tylko w długości 150mm. Ten powinien wyeliminować mój ból karku a przy okazji poprawić prowadzenie roweru.
Zysk wagowy... Sądziłem że będzie więcej... Stary Shogun waży 232g czyli -11g.

2. Kiera - Shogun Zero - 177g
Obrazek

Foto nie mam bo zapomniałem. Jak już pisałem nie jest pod kolor... z jednej strony szkoda a z drugiej ciekawie przełamuje kolory.
Zysk wagowy... Sądziłem że będzie strata a tu niespodzianka. MarinLite ważył 195g czyli jest 18g zysku.

3. Rogi - Shogun -
Obrazek

Miało ich nie być ale jakoś ciężko mi się bez nich jeździ. W wolnej chwili skrócę je tak mniej więcej do końca napisu Shogun.
175g - Straty

4. Klamki - Avid SD 2.0
Obrazek

Kupione u KALIS'a. Przeżyły ciężką drogę do mnie. Całość rozebra0łem, wyczyściłem i wstępnie przetarłem alu-chromem.
Co ciekawe po zakupie wyczytałem że te klamki były montowane jako seryje w Marinie z 95r.
Wagowo... Wyszedłem na Zero... Tektro ważyły tyle samo. W wolnym czasie wypoleruje je naprawdę a przy okazi pomyślę gdzie można urwać parę gram.


Czekam na gripy - ODI - Koło środy będą. Wtedy myje go, postawie na IRC'kach i podłubie foty.
Wciąż na założenie czeka licznik i sharkfin, po umyciu się pobawie.

W sumie to tyle.

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#63
Pogoda słaba i nic się nie chce... Pare błyskotek czeka na zamontowanie. Myślę że w okolicy weekendu zmienię wreszcie opony i zrobię jakieś fajne foto.

Dzisiaj doszyły stery... Nawet dwa razy :D Ważą 136g i mam nadzieję że będą minimalnie niższe niż XT.

Jest ktoś w stanie podać wagę sterów XT 737?

A... No i wsadziłem dziś go na wagę (już nie łazienkowa a wędkarska) pokazała 10.130 kg.

Bez przedniej przerzutki i licznika ale za to z lampką. Myślę że do 9 bez szarpania dobije i narazie dam sobie spokój.

Miło by było znaleźć tylko jakąś serbrną sztycę, niby rozmiar popularny a i tak kicha.

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#64
Witam.

W ostatnim czasie nie działo się zbyt dużo jednak budowa trwa (Rower jeździ ale dla mnie to wciąż budowa).

Pierwsze to nie mam czasu na zamontowanie wieszaków ONZY, odstrasza mnie wizja regulacji canti. Podobnie sprawa tyczy się sterów M900 które grzecznie leżą w kopercie i czekają na dłuższą wolną chwilę.

Drugie to ze względu na to że ostatnio większość km'ów pokonuje po asfaltach i ubitych szlakach wsadziłem typowo szosowe opony Schwalbe Kojak 1.35 - nie wiem jak na mokrym ale suchego trzymają się niesamowicie, no i waga... jeden trafił się zwijany i ten waży 340g drugi drutowany jest w okolicy 400g.

Trzecie to w końcu znalazłem siodło dla Siebie... Co prawda nie retro ale tutaj w moim odczuciu odejście od retro to nie zbrodnia (Sam Smolar w swoim wehikule montował Kendy :-) )

Tak się prezentuje lekko oszukany Marin:
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na koniec dnia wsadziłem go na wagę która pokazała dokładnie 9999g.
(bez lampki i spd;kami)

W najbliższym czasie powinny pojawić się tutaj inne rogi (-80g), wyczekiwane lekkie dętki (-100g) i przednia przerzutka Sachs New Success, bez tuningu 107g a widzę w niej potencjał czyli spokojnie - 30g.

Pytanie do was... Czy znacie jakieś mega lekkie pedały platformowe które są w zasięgu? Najlepiej retro :D

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#65
Witam.

Dawno nic nie pisałem a w temacie się dzieje... Jako że wygląda na to że będą większe zmiany chciałem pokazać wam konfigurację w jakiej rower toczył się całe lato i jeszcze trochę.


Względem ostatnich fotek doszło
-Siodło, nie jest retro ale jest lekkie i nawet wygodne, 176g.
-Wieszaki Onzy
-Czarne Gumy do PG, (dzieki Andriu)
-Srebna sztyca Kalloy,
-Tytanowe rogi FBTi
-Klamki Tektro Full CNC, szkoda że nie są fioletowe.
-Pedały Tioga Surefoot 6 ( przez chwilę nawet z noskami bo nie chciało mi się zabierać na wakację kolejnej pary butów), aktualnie wróciły XTR'y.

Oponki Schwalbe Kojak przez lato funkcjonowały całkiem dobrze, na asfaltach bajka, na szutrach czy bocznych drogach dawały radę, najgorzej było gdy zaczynało padać wtedy nawet na asfalcie było... słabo...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Taki lekko oszukany Marin ważył 8.9kg (Z pedałami i przednią przerzutką).

Aktualnie rower stoi na bardziej terenowych oponach od Michelina.

W planach mam założenie zupełnie innych kół (musze im zrobić gruntowny serwis), inna lekka kiera i uterenowienie roweru :-)

Jakieś sugestie?

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#67
Miałeś klamki TECHa a wsadziłeś podrzędne tektro? Chyba że tamte były pod V-ki.

Siodło mi tu nie leży zupełnie, jeszcze gdyby to była ta pierwsza klasyczna wersja SLRa to może a te nowe wyglądają jak komunijne lakierki. Jak potrzebujesz wąskiego to może San Marco Integra, jakieś Bontragery serii C, Concor Light.

A jak już opony mało retro to moze Kenda SBE? Duże balony, lekko lecą po asfalcie a pod Wrocławiem na tych twardych ścieżkach też niczego sobie (no chyba że koło Trzebnicy rozmoknie glina :-/). U mnie na wsi u Bodzia są: http://e-bmx.pl/opis/548892/kenda-sbe-s ... evlar.html
Na widok slicków łysych i małych w rowerze MTB otwiera mi się scyzoryk w kieszeni. Z koła 26" robi się wtedy 24" i wygląda to okrutnie.

#68
Hm...

Tak jak pisałem rower przejdzie spore zmiany. Musze jeszcze w wolnej chwili porobić foty i poważyć wszystko. Wtedy wszystko opisze. Skok bedzie spory...

Aktualnie mam założone dwa rozbiórkowe misie które chce dojechać, Skolioza obiecał mi jakieś Spece, w zapasach mam z IRC Mythos'y w wadze 500g sztuka...zobaczymy. To akurat jest najmniejszy problem. W każdym razie na asfalty bede mieć inny rower..

Najważniejszy w tym momencie jest mostek, lekki do tego retro a najlepiej jak najkrótszy.Adam może masz coś w pudle?
Lekkie stery na ahead i sztyca bez offsetu też by sie przydały...

Klamki Tech'a były niebieskie,zniszczone i niemiały spreżyny powrotu...Choć zestaw kiera+klamki wadze 240g kusił... Jak zobaczysz to Tektro to sie zdziwisz. :-P

Jeśli wagowo wyjdą lepiej to wpadną tutaj canty m900.

A teraz pytanie do budowniczych kół...Chciałbym z tyłu założyć szptychy radialnie z lewej a 3x z prawej. Robił ktoś to? Jak kalkulować szptychy? No i jak z wytrzymałością takigo cuda.

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#70
mekp pisze:A teraz pytanie do budowniczych kół...Chciałbym z tyłu założyć szptychy radialnie z lewej a 3x z prawej. Robił ktoś to? Jak kalkulować szptychy? No i jak z wytrzymałością takigo cuda.
Niektórzy producenci praktykują takie wynalazki - bywa nawet radialnie od strony wolnobiegu a 2 i więcej krzyży po lewej (np. Spinergy SPOX) ale nie wiem czy to ma jest wynik jakichś przemyśłanych oblczeń czy raczej fantazja kontuktorów.
Mozna stosować zaplot radialny ale wtedy szprychy musiałyby być grubsze (ew. aluminiowe, kompozytowe). Na tradycyjnych szprychach i piastach wyznacznikem jest waga użytkownika, a w Twoim przypadku raczej by się to nie psrawdziło.

Po co chcesz w ogóle taki zaplot? Żeby było lżej czy masz po prostu takie krótkie szprychy?
Miałem dylemat przy składaniu kół do przełaja ostatnio. Pozostały mi z MTB szprychy Sapim CX Ray, jakby nie patrzeć dość drogie i już miałem je montować na mniej krzyży do kół 28. Jednak przemyślałem temat i zamówiłem odpowiedniej długości szprychy na Tajwanie.
Nic bardziej wkurzającego jak rozcentrowujące się koła, pękające nyple itp. Tymbardziej że poszedłem w kierunku szytek więc każdorazowa poprawka w centrowaniu byłaby przynajmniej upierdliwa.

Jakbyś chciał troszkę lżej to mimo wszystko dla Ciebie z tyłu 3x3 na szprychach min. 1.8mm (32szt). Z przodu porządnie naciągnięte 2x2 na lekkich szprychach (może nawet revo 2.0/1.5). Minimum 28sztuk. Na mniejszą ilość i tak byś nic z retro nie znalazł.

Oczywiście alu nyple jak najbardziej się sprawdzą przy odpowiednio dobranej długości szprych. Byle nie jakieś gówniane dartmoory.
https://www.facebook.com/evobikesycow

#71
mekp pisze:Klamki Tech'a były niebieskie,zniszczone i niemiały spreżyny powrotu
Jak były niebeskie to po wrzuceniu do kreta już by były srebrne. A sprężyny powrotu są niepotrzebne - naciag szczęk zainicjuje powrót.

Canty XTR i XT ważą bardzo podobnie. Tanio i lekko można zbić wagę na klockach. Miałem kiedyś klocki azteca z alu trzpieniami. Fakt że były krótsze niż zwykłe, przeciętne, ale lżejsze chyba ze 30%. Do Shimano można zastosować też zestawy tuningowe:
http://www.ebay.com/itm/BICI-Aluminium- ... 3a86ea360d
Ok 15g zysku w stosunku do oryginałów.
https://www.facebook.com/evobikesycow

#72
Witam.

Jak pewnie większa połowa widziała rower można oglądać na pewnym portalu ogłoszeniowym. Żeby nie było że złożyłem i zaraz się znudziło to napisze wam trochę o moich pobudkach do sprzedaży Mariana.

Zacznijmy od tego że Marinie zrobiłem nie jeden nie dwa kilometry, woził mnie od końca 2012, kiedy to dotarł do mnie od Adamello aż do teraz (w sumie wozi dalej). Kiedy zobaczyłem ramę na A. urzekła mnie prostotą, kolorem i tymi malutkimi rureczkami, do tego rozmiar mi pasował (co jest dużym atutem) i był to "top of the top" - czyli XTR'a nie było szkoda.

Pomysłów na początek było sporo... 69, 29, 650b, customowy sztywniak itd, chęć przejechania się wygrała i złożyłem na tym co było pod ręką (pacz pierwsze foto) - mimo zadługiego mostka i za krótkiej sztycy - zakochałem się. Po przesiadce na amortyzowany rower czułem się dziwnie, brakowało mi sztywności i takiego "połączenia z rowerem"

Mijały miesiące, rower się zmieniał, wchodziły coraz lepsze graty (paru sprzedanych żałuję bo pasowałyby tutaj jeszcze lepiej), w szczytowym momencie ważył ledwo 8kg ale powiedzmy że z górską specyfikacją miało to mało wspólnego. Finalnie w górskiej specyfikacji wyszedł trochę powyżej 9kg. I tutaj pojawia się pierwszy problem. Jak każdy wie... najfajniej jest gonić, tutaj już gonić jest coraz ciężej, części który dadzą jakiś wymierny wynik na wadze to już spore koszta... a do tego coraz trudniejsze w pozyskaniu a ja nie jestem cierpliwy.

Druga kwestia to rozmiar... Z początku wydawało się że jest naprawdę idealnie, z czasem (ale i z przyrostem kg na wadze) po jeździe pojawiły się bóle pleców Coż... krótko mówiąc jest lekko za długi :-(

No i w sumie trzecia kwestia... Trzeba iść dalej (teraz mogę powiedzieć coś za co moge zostać zbanowany ponownie ale co tam... ) coraz bardziej zastanawiam się nad kupnem czegoś znacznie nowszego z tymi wszystkimi bajerami, tarczówkami, dyna-srysem itd. Co by nie mówić branża rowerowa poczyniła olbrzymi postęp i trzeba iść dalej... Serce jednak jest przy retro dlatego bardzo mocno zastawiam się nad tzw późnym retroMTB czyli czymś pokroju Pitona, Kony Kuli od Skeevo, czy Endorfiną... zobaczymy.

Na swoją obronę powiem że jeden z Łodzi, zadzwonił, najarał mnie na pewien rower co było bardzo mocnym katalizatorem do wystawienia ogłoszenia. Najgorsze jest to że na koniec przyjechał i... zabrał mi go :-(

Trochę to chaotyczne ale mam nadzieję że zrozumiecie moje pobudki do sprzedaży Marina. W sumie nie jest przesądzone że sprzedam rower jutro czy pojutrze... Cena jest dość wysoka bo wiem że rozbierając go spokojnie to odzyskam... Choć... Serca do rozbierania nie mam...

Avatara nie zmieniam bo... w garażu czeka następny :-) Ale to będzie typowa sztuka dla sztuki bo jak ja na 16 calach mam jeździć :-)

Chciałbym podziękować wszystkim którzy włączyli się w budowę - za wszystkie sugestie, podpowiedzi i opinię.

Przed sprzedaż postaram się o jakąś dobrą sesję w plenerze :-)

No i standardowo fotka pod scianą:









Obrazek


pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#73
bez obrazy
a mostek 3 cm krótszy?
wstawiałeś?
pozdr
centurion accordo gt '88, gary fisher big sur '99, trek singletrack 950 '95, romet-universal '82, centurion-ritchey '90-91, nishiki bombardier '94, peugeot black rock '90, univega dual action-pro '96, koga-miyata traveller '91/ ramy; wheller 6600 '93, centurion accordo '87, katrga dx '90 /było: muddy fox courier comp '92, peugeot mackenzie '92, giant cold rock '90, '91, '92,

#74
Na swoją obronę powiem że jeden z Łodzi, zadzwonił, najarał mnie na pewien rower co było bardzo mocnym katalizatorem do wystawienia ogłoszenia. Najgorsze jest to że na koniec przyjechał i... zabrał mi go :-(
Bo Łódź to samo ZUO jest.

A rower fajny - wygląda niepozornie, ale jak się go weźmie w łapę i podniesie, to się gęba śmieje. Fajny sprzęcior.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#75
dovectra, Były takie próby dokładnie na mostek 2cm krótszy i o większym kącie jednak nie rozwiązało to problemu w 100% a cierpiało sterowanie. Do tego pozostaje jeden problem... waga. Ciężko znaleźć coś tak lekkiego jak ten Shogun. A jak ostatnio sprawdzałem to za granicą już krótkich z wieszakiem nie było. Nie będę jednak ukrywał że za krótkim lekkim mostkiem o większym kącie cały czas się rozglądam, tak samo za sztycą bez offsetu - także coś tam jeszcze jest do urwania jednak części brak.



focker, No przecież mówię... I czekam na wieści z frontu :-)

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#76
u...
no tak
ja mam shoguny w richeyu- złomku ale czarne, kiera z mostkiem 450 g
centurion accordo gt '88, gary fisher big sur '99, trek singletrack 950 '95, romet-universal '82, centurion-ritchey '90-91, nishiki bombardier '94, peugeot black rock '90, univega dual action-pro '96, koga-miyata traveller '91/ ramy; wheller 6600 '93, centurion accordo '87, katrga dx '90 /było: muddy fox courier comp '92, peugeot mackenzie '92, giant cold rock '90, '91, '92,

#77
No mostki wahają się w granicach 220g dzięki alu klinowi i bardzo krótkiej śrubie.
Kierownice już bez szału bo ok 170-200g - Ritchey z Marina waży 120g ;-)

Jeśli walczę o gramy i zakładam lekką kierę to szkoda tracić lekką ręką 120-150g bo tyle ważę przeważnie fajki.

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#78
ino moja ma rogii :mrgreen:
centurion accordo gt '88, gary fisher big sur '99, trek singletrack 950 '95, romet-universal '82, centurion-ritchey '90-91, nishiki bombardier '94, peugeot black rock '90, univega dual action-pro '96, koga-miyata traveller '91/ ramy; wheller 6600 '93, centurion accordo '87, katrga dx '90 /było: muddy fox courier comp '92, peugeot mackenzie '92, giant cold rock '90, '91, '92,

#83
skolioza pisze:kiera 120g - jakbym nie kupił nowej to zalożyłbym tylko do zważenia....
BTW trafiłem kiedyś retro-lżejszą, ale nie odważyłem się założyć
Obrazek
I dlatego mój Cannon miał taką wagę.
Lodzermensch

#85
Widzisz Skolioza ja jak zakładałem to też miałem obawy szczególnie że np Boplitht 140g był jak masło, w tym WCS'ie jest całkiem nieźle, nie czuję plasteliny.

Z drugiej strony sytuacja jest wręcz ekstremalna - sztywniak, mały balon (i raczej wysokie ciśnienie), no moje 100kg wagi. Narazie głównie Wrocław i raczej lekki teren i szosa, jeśli zdecyduje się na jakieś większe góry wleci Shogun 140g (kupiony jako nowy)

Ale co tam... najwyżej dołożę kolejne dwa porcelanowe zęby z przodu :-)

U mnie z czasem przewaliło się spoooro gratów i muszę przyznać że czasem takie niemarkowe komponenty potrafią zaskoczyć, nawet do tego stopnia że wszystkie Ritchey'e i Rajs Fejsy wypadają blado.

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#90
Teraz zabieram się za następnego :-)

Pine Mountain '92 - stan fatalny, z tego co kupiłem nie uratowałem ani jednej rzeczy poza ramą i widelcem. Ale mały karton z częściami już jest i zaczynam powoli zbierać dalej.

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996