Za tydzień w niedzielę pierwsze zawody MTB. Co mam robić przez ten tydzień ?
Jak jeździć ? Może wcale nie jeździć...
Może tylko szosa ?
Czy korzystać z siłowni czy odpuścić ?
#3
Ja tydzień przed zawodami robiłem ostatni trening, co nie znaczy że rezygnowałem z jazdy Później spokojna nieobciążająca jazda typu dojazd do pracy (12km spokojnego kręcenia w jedną stronę), ostatnie 2 dni przed zawodami rest, jedynie wieczorem tuż przed samym startem robiłem sobie mocniej jeden podjazd w okolicy żeby sobie mięśnie przypomniały co to wysiłek
Nie twierdzę że to dobra metoda, czy mająca poparcie naukowe - u mnie działała
Nie twierdzę że to dobra metoda, czy mająca poparcie naukowe - u mnie działała
#4
Ja robiłem tak samo jak Marcin, plus do tego dużo cukrów złożonych.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#5
kręć ile się da, ale dzień lub dwa przed zawodami totalny relax, potem tylko w dzień zawodów lekkie rozrkęcenie przed startem,,,
siłownia,,,no na codzien dobra sprawa ale przed startem jeśli masz tydzień to trenuj jednak rower
pamiętaj o bidonie i żarciu żeby mieć na trasę zawodów, dętka pompka i jesteś królem :D
jedziesz jakiś maraton? jaki dystans i jaki profil trasy?
siłownia,,,no na codzien dobra sprawa ale przed startem jeśli masz tydzień to trenuj jednak rower
pamiętaj o bidonie i żarciu żeby mieć na trasę zawodów, dętka pompka i jesteś królem :D
jedziesz jakiś maraton? jaki dystans i jaki profil trasy?
#6
To nie maraton. Dystans 29 km, klasa amator.YvesMoi pisze: jaki dystans i jaki profil trasy
Z opisu na stronie organizatora:
ok. 29 km
ok. 280 metrów przewyższenia na 1 rundzie
sporo odcinków poprowadzonych po odcinkach leśnych, kręte dukty i wąskie ścieżki leśne
podłoże dość suche, twarde
trasa bardzo malownicza, mnóstwo pieknych mazurskich widoków
#7
ile rund? bo to może być xc i nagle sie pojawi 4 rundy po 7km, 4 x 280 i niezłe lanie sie szykuje ;)
#8
1 runda
Dystans PRO: 3 rundy - 87 km
Dystans Expert: 2 rundy - 58 km
Dystans Hobby: 1 runda - 29 km
Dystans PRO: 3 rundy - 87 km
Dystans Expert: 2 rundy - 58 km
Dystans Hobby: 1 runda - 29 km
#10
pamiętam jak golonko jeszcze organizował maratony i tam nie było wyboru jak teraz
było tylko mega i giga także jak przyjeżdżałem na metę to byłem wypruty jak nie wiem
sam nie dużo jeżdżę czasami tylko w weekend i to jeszcze jak jest pogoda kiedyś się więcej trenowało/jeździło
ten dystans o którym piszesz powinieneś przejechać bez problemu nawet nie trenujac
któregoś roku organizator zafundował dystans mega i miał chyba 76km a giga ponad 100 !!
ja sobie zawsze powtarzam byle do mety bez awarii i w jednym kawałku
było tylko mega i giga także jak przyjeżdżałem na metę to byłem wypruty jak nie wiem
sam nie dużo jeżdżę czasami tylko w weekend i to jeszcze jak jest pogoda kiedyś się więcej trenowało/jeździło
ten dystans o którym piszesz powinieneś przejechać bez problemu nawet nie trenujac
któregoś roku organizator zafundował dystans mega i miał chyba 76km a giga ponad 100 !!
ja sobie zawsze powtarzam byle do mety bez awarii i w jednym kawałku
#12
Na 29km po płaskim nic się nie rozkłada, tylko napierdziela od startu do mety. Izotonik do picia, jakiś żel w połowie i po godzince na mecie.
#15
to jest chybaAdamello pisze:Na 29km po płaskim nic się nie rozkłada, tylko napierdziela od startu do mety. Izotonik do picia, jakiś żel w połowie i po godzince na mecie.
dla zawodowców gwarancja miejsca na pudle lub
dla amatorów dojechanie do mety w stanie totalnego wycieńczenia
* KIRK Revolution x 4 * <[shadow=cyan]MISTRAL Vision Alu Pro [/shadow]> < FILMOTEKA >
#16
na 29 km w ogóle się nie jedzie bo organizm jeszcze nie przystosuje się do wysiłku, jest śpiący, walnij 2 rundy.
Z mojej praktyki i rad jakie dostawałem weź żel i co 15 min dawkę aż do końca, Powerade do tego i będziesz jechał cały czas równo i mocno, żadnych batonów i ciastek bo zdechniesz .
Jeśli już chcesz jechać na krótki dystans to przed startem min pól godziny lekka rozgrzewka trenażer albo jazda w lekkim tempie i popijanie.
2-3 dni przed startem nawadnianie czyli dodatkowo ok 1-2 litrów wody małymi łykami, aby na dzień starty organizm był nawodniony, to samo jedzenie, makronowe głównie.
dzień przed startem - zero jazdy. 2 dni przed startem, lekki trening, powiedzmy dla zabawy i pokręcenia .
Jedzenie ? max 2 godziny przed startem, po zakończeniu możesz się nawpierdalać makaronu
tydzień przed startem raczej jazdy tak na ok 70 % , lepiej nie szaleć na maxa bo przyniesie to gorsze efekty, jak formy wcześniej nie było toi nie zrobi się sama już.
Z mojej praktyki i rad jakie dostawałem weź żel i co 15 min dawkę aż do końca, Powerade do tego i będziesz jechał cały czas równo i mocno, żadnych batonów i ciastek bo zdechniesz .
Jeśli już chcesz jechać na krótki dystans to przed startem min pól godziny lekka rozgrzewka trenażer albo jazda w lekkim tempie i popijanie.
2-3 dni przed startem nawadnianie czyli dodatkowo ok 1-2 litrów wody małymi łykami, aby na dzień starty organizm był nawodniony, to samo jedzenie, makronowe głównie.
dzień przed startem - zero jazdy. 2 dni przed startem, lekki trening, powiedzmy dla zabawy i pokręcenia .
Jedzenie ? max 2 godziny przed startem, po zakończeniu możesz się nawpierdalać makaronu
tydzień przed startem raczej jazdy tak na ok 70 % , lepiej nie szaleć na maxa bo przyniesie to gorsze efekty, jak formy wcześniej nie było toi nie zrobi się sama już.
Ostatnio zmieniony 2018-04-08, 14:38 przez Piotr, łącznie zmieniany 2 razy.
#24
e eeee to nie był Finish tylko dojazdówka
Jak ja sobie przypomne mój finish . . . . start w Kielcach, upał jak cholera, odwodnienie murowane w trasie, ludzie padali z rowerów na bok w trakcie jazdy, woda na punktach gorąca jak w kranie, ale na stadionie na koniec daliśmy popis dla publiczności, ściganie w parę osób pod oklaski i wtedy zrozumiałem że jestem popierd....ny kompletnie, odwodniony, nic przez okulary nie widać , kurz . . .. , ale trzeba było dać kibicom coś w zamian heheheheh a jechaliśmy w końcówce .. . .
Jak ja sobie przypomne mój finish . . . . start w Kielcach, upał jak cholera, odwodnienie murowane w trasie, ludzie padali z rowerów na bok w trakcie jazdy, woda na punktach gorąca jak w kranie, ale na stadionie na koniec daliśmy popis dla publiczności, ściganie w parę osób pod oklaski i wtedy zrozumiałem że jestem popierd....ny kompletnie, odwodniony, nic przez okulary nie widać , kurz . . .. , ale trzeba było dać kibicom coś w zamian heheheheh a jechaliśmy w końcówce .. . .
#26
Już teraz wiem jaki sens ma napęd 1x...
Podczas całego wyścigu ze trzy razy jechałem na najwyższej zębatce z przodu.
Czas na przygotowania do następnych zawodów
Spróbuję na takich oponkach:
Podczas całego wyścigu ze trzy razy jechałem na najwyższej zębatce z przodu.
Czas na przygotowania do następnych zawodów
Spróbuję na takich oponkach:
#27
Napęd 1x ... jest kompletnie POZBAWIONY SENSU. Chyba że masz nogę jak Sagan i się ścigasz. Do normalnej eksploatacji to jest totalna porażka ponieważ nie oferuje odpowiednio miękkich przełożeń na podjazdach.Bart pisze:Już teraz wiem jaki sens ma napęd 1x...
2 blaty z przodu to minimum jeśli chodzi o normalną jazdę.
#28
Czy to jest temat o normalnej jeździe czy o wyścigach ?hit00r II pisze:Do normalnej eksploatacji to jest totalna porażka