złożyłem po swojemu, pasował by judy xc w kolorze ramki ale wjechał rst 461, klasyka skromnego amatora zajawkowicza. co jest zawieszone każdy widzi na fotkach.
niestety opona tylna na pierwszy rzut oka wyglądała spoko, ale ząb czasu sprawił że po napompowaniu i pierwszych 3km pruła się jak sweter od teściowej. spoko życie, rozumiem ma swoje lata ale dlaczego się z tym ujawniła w sercu pojezierza brdonickiego 120km od domu bez zapasu :/ taśma montażowa i 20km jakoś zaliczone, potem na śmietnik. rama długaśna, kiera szeroka więc na wycieczki spoko, na ciasne single jak lubię to już nie bardzo. amor wybiera większe przeszkody i tyle.
no i siodło wygodne.
jest fun!