#2
O kurcze zupełnie niewiedziałem, że zawitałeś w moje strony! W Pińczowie mieszkałem 25 lat, znam te tereny jak własną kieszeń :) Zjeżdżałeś z Góry Św. Anny ?? :)

Pzdr

#6
Widzę, że starszy się nieźle rozkręcił - czym za młodu... :)

A tereny cóż - muszę przyznać, ze zupełnie mi obce. Widzę, że bardo bogate krajobrazowo - może kiedyś i nas tam zawieje - dzięki za fotki :)

#7
Krajobrazowo i owszem, ale do zwiedzania rezerwatów czy innych atrakcji trzeba zaopatrzyć się w sporo wyobraźni - dużo miejsc było po prostu zapuszczonych...
Najbardziej jaskrawy przykład to pięknie opisany w przewodnikach rezerwat Skrocice, który wżeczywistości okazał się zarośniętą kotlinka
Obrazek


A Bartek zrobił na tym wyjeździe swoją życiówkę - 48 bodajże :-D
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA