rozkręcanie/skręcanie tylnej przerzutki

#1
Witam,
w obu moich tylnych zmieniarkach ostatnio wyjąłem śruby mocujące przerzutkę do ramy. Efekt jest taki, że nie potrafię ich złożyć tak jak były początkowo! Problem tkwi w odpowiednim naciągnięciu sprężyny i jeszcze ściśnięciu tego i włożeniu "zawleczki", udaje mi się to robić jedynie w sposób nieprawidłowy!
Efekt jest taki:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Właściwie to nie mam pewności czy to przez to że ta sprężyna jest nienaciągnięta? Jak sądzicie.
Przerzutka obsługuje wszystkie biegi ale niestet na każdym łańcuch jest luźny!

Proszę o rady!

#2
Niedawno miałem taki problem, pokaleczyłem sobie łapy tą sprężyną , wystrzeliła ze dwa razy, pamietam tylko że cos robiłem na odwrót. Musiałbym rozebrać raz jeszcze i obczaić. Jak znajde zwłoki starej 300lx to spróbuje zrobić wizję lokalną.

#4
1. Sprężyna musi wejść dość głęboko , trzeba trafić na dziurkę. Nie dokładnie tak jak na zdjęciu, troche bardziej.

Obrazek


2. Nakładamy tą pierdółkę ze śrubą. Też musi wskoczyć w dziurkę.

Obrazek



3. Jak na fotce, teraz najtrudniejszy part. Sprężyna już jest troche naciągnięta, trzeba wysunąć całość żeby pierdółka ze śrubą weszeła "za" tą tą wypustke w korpusie. Wysunąć trzeba tak na 2mm , tak żeby od razu przycisnąć jak wszystko wyląduje na swoim miejscu.

Obrazek


4. Tu w sumie przydałaby się trzecia ręka do włożenia zawleczki. Dobrze jest sobie przytrzymać szczypcami, a przy pomocy śrubokręta wepchać zawleczkę której nie mam tutaj.

Obrazek




Kilka przerzutek tak rozkładałem i czyściłem, teraz działają. Może Ci ta pierdółka nie wskakuje za ogranicznik? Innego pomysłu nie mam.

#6
Dyrektorze , to chyba Ty słabiutki jesteś a nie Andrzejek siłacz:).Ja ostatnio też , fakt że się nasiłowałem ale założyłem sprężynę swoimi rączkami:)
Lodzermensch

#7
Ah.. a więc jednak. A próbował ktoś kiedyś tę robotę komuś zlecić? :-) W jakimś serwisie czy coś...
Męczę się z tymi kombinerkami "i wszelkim narzędziem" już kilka godzin!

#9
jacob, przed likendem nie dam rady, ale w przyszlym tygodniu mogę Ci to złozyć....
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,

#12
Witam.

W sumie to pamiętam jak rozbierałem STX dla mamy do roweru i wtedy długo się z tym pałowałem. Teraz całość z wyczyszczeniem i przesmarowaniem to 20min :D

Ja wyjeżdżam więc też Ci nie pomogę... Spróbuj jeszcze raz :D

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#13
Dlatego wolę manetki rozbierać ;] DX/XT stare mam rozpracowane, co ciekawe troszkę się różnią choć nie pamiętam czym, ale się różnią ;] Nawet złożyłem jedną z dwóch, dwóch z jednej nie umiem jeszcze.
Niestety dalej nie chodzi lewa jak powinna i zdarza się jej 2 biegi naraz zrzucić. Aktualnie szukam dawcy na eksperymenty z szosowych klamkomanetek Shimano uchodzących za diabelnie trudne w ponownym złożeniu. Lubię w sumie takie klocki Lego ;D
Allegro, Alpinestars, Breezer, Corratec, Kuwahara, Rocky Mountain.

Obrazek

#14
Stary temat, ale może komuś się przyda. Jestem świeżo po złożeniu sworznia górnego przerzutki. Wykręciłam śrubę regulacyjną z podkładki, a w to miejsce wkręciłam inną, sporo dłuższą (ale bez przesady, bo haczy o korpus), przy dźwigni ok. 2,5 cm udało się naciągnąć sprężynę przy pierwszym podejściu, choć mleka nie pijam :-)
Marta

#15
Jesli skok gwintu jest taki sam to calkiem dobry pomysl. Ja daje rade naciagnac to normalnie rekami, tylko przez szmatke zeby sobie palcow nie pokaleczyc. Natomiast najgorsza sprezyna z jaka mialem doczynienia jest w przedniej xtr 950/952 top swing. Mozna sobie ja rozlozyc zeby np zmienic ciag linki wymieniajac element z innego egzemplaza. Tylko potem skladanie tego to hiper masakra, srednio za 10-tym razem udaje mi sie naciagnac sprezyne (srubokretem)