Na starołęckiej?

Na Szwajcarskiej.Euro bike w czerwonej torebce.

GT nadal ma się dobrze. Założyłem mu sztyce xt. Rower został moim ulubionym pojazdem od jazdy w kazdych warunkach.Od pazdziernika miałem zajawke na jazdę nocną po miescie i okolicach i wyszlo do tej pory przez 4 miesiące 2.5tys km) Zdjąłem tylko osprzet xt i założyłem stxa.

Ale ... SYF
Czysta frajda jeździć w takich warunkach.
A później się dziwita że coś jest zapieczone albo zardzewiało na amen.
W takich warunkach używa się tylko i wyłącznie sztrucli.
Takich , których nie szkoda i gdzie napęd i tak jest do wywalenia.

Po kazdej takiej jezdzie piore ciuchy i czyszcze oraz smaruje cały rower(piasty i stery raz na miesiąc). Jazdy około 1.5godziny, mycia dwa razy tyle. Od pazdziernika mialem w firmie wolne wiec robiłem wsumie tylko to. Łańcuch wymieniłem 3 razy hg 71.

Retromen pisze:Po kazdej takiej jezdzie piore ciuchy i czyszcze oraz smaruje cały rower(piasty i stery raz na miesiąc). Jazdy około 1.5godziny, mycia dwa razy tyle. Od pazdziernika mialem w firmie wolne wiec robiłem wsumie tylko to. Łańcuch wymieniłem 3 razy hg 71.

To ZAJEBIŚCIE praktyczne podejście
Jak się zrobi ciepło to od razu dawaj na błotne maratony - będziesz miał to co lubisz
Polecam również zawody MMA w błocie , możesz się zapisać do jakiejś amatorskiej ligi

Nie moge sie doczekac pierwszych oznak wiosny. Mtb pojdzie teoche w odstawke i szosą panie przed siebie)

hit00r II pisze:

Retromen pisze:Po kazdej takiej jezdzie piore ciuchy i czyszcze oraz smaruje cały rower(piasty i stery raz na miesiąc). Jazdy około 1.5godziny, mycia dwa razy tyle. Od pazdziernika mialem w firmie wolne wiec robiłem wsumie tylko to. Łańcuch wymieniłem 3 razy hg 71.

To ZAJEBIŚCIE praktyczne podejście
Jak się zrobi ciepło to od razu dawaj na błotne maratony - będziesz miał to co lubisz
Polecam również zawody MMA w błocie , możesz się zapisać do jakiejś amatorskiej ligi

Retromen, brawo nareszcie rowerzysta a nie pierdoła co robi podjazdy fulem Dh albo FR po asfalcie, jesteś wpisany do klubu brudasów.
Tyraj w błocie ile chcesz to piękna i wspaniała sprawa, bo to lubią prawdziwe chłopy a nie pussies.

Jak błoto wciska się pod okulary, jak pijesz z bidonu i piach trzeszczy w zębach to jest to do czego jest stworzony rower mtb.

A jazda jest wtedy jak dojeżdżamy do końca i nie ma siły nawet puścić bąka, co oznacza że nam zatkało błoto nawet d....

Sie podjarałem tą fotką i jutro jadę na przłęajke w las albo w ulubione wąwozy hahahah

Piotr, Mi błoto poprostu nie przeszkadza w jezdzie
W sumie lubie jezdzic jak lekko pada deszcz ,po lesie. Fajne powietrze wtedy.
Mam znajomych co zima na trenazerze smigaja dla mnie to porazka wytrzymalem 3 minuty). Kupilem jakas lampke na przod 2tys lumenow to fajny klimat wieczorami a kilometry jakby szybciej ubywają)

Piotr pisze: A jazda jest wtedy jak dojeżdżamy do końca i nie ma siły nawet puścić bąka, co oznacza że nam zatkało błoto nawet d....

Piotr miażdżysz

czajnikmtb pisze:

Piotr pisze: A jazda jest wtedy jak dojeżdżamy do końca i nie ma siły nawet puścić bąka, co oznacza że nam zatkało błoto nawet d....

Piotr miażdżysz

Hehe

mam taką samą lampkę do przodu jak Ty jest mega mocna na pierwszym poziomie wystarczy jeździć a i tak świeci jak szalona problemem są sztywne kable jak jest zimno mnie się już połamały przy wejściu do lampy i do akumulatora trzeba będzie przelutować

Piotr pisze: Retromen, brawo nareszcie rowerzysta a nie pierdoła co robi podjazdy fulem Dh albo FR po asfalcie

Najpierw podjedź ten podjazd Fullem do DH na jeden raz to będziesz mógł napisać że ktoś jest pierdołą
Zapewne nie dał byś rady ujechać nawet połowy bez zsiadania z roweru.
A później zwiózł byś się stamtąd ledwie 60 km/h bojąc się o własne życie
No ale tak to już jest że ci którzy NIE BYLI lubią się na ten temat wypowiadać
Cieszy mnie jednak że wciąż o mnie pamiętasz

czajnikmtb, Lampka Chińska ale świeci pierwsza klasa. Jak po ciemku przez las jade to na trzecim poziomie widac lepiej jak w dzień) Co do kabli to w mojej nie zauważyłem sztywności nawet na mrozie.
hit00r II, Ten podjazd miażdży i nie wiem czy dałbym rade ale na płaskim po lesie 50 km ze srednia 25km/h daje rade)

Retromen pisze: hit00r II, Ten podjazd miażdży i nie wiem czy dałbym rade ale na płaskim po lesie 50 km ze srednia 25km/h daje rade)

No ale to nie było skierowane pod twoim adresem tylko do SZANOWNEGO Piotra
Jak chcesz to się baw w błotnego zawodnika skoro to lubisz.
Mi to nie sprawia frajdy.
Od jesieni do wiosny używam prawie wyłącznie Mongoose'a i to tylko w celach komunikacyjnych a nie dla przyjemności.
To jest podyktowane oszczędnością ( zajechany napęd kończący swój żywot + tanie części i stalowa nie zniszczalna rama ) i zdrowym rozsądkiem
Nie lubię tyrać moich rodzynków w soli , śniegu i błocie bo to je zabija technicznie i wizualnie

hit00r II, Reklamówki na kierownicy brakuje

Wrzuciłbym swój rower na całoroczne dojazdy do pracy, ale nie mam żadnego zdjęcia. Boję się je zrobić, matryca aparatu może tego nie znieść. Takich drutopatentów jak tam mam to chyba jeszcze nie było na tym forum

kurde fajny ten bike na miasto reklamówa z biedy na kiere i lans na dzielni

czajnikmtb pisze:kurde fajny ten bike na miasto reklamówa z biedy na kiere i lans na dzielni

Obecnie jest trochę wykastrowany z części
Ta rama jest na prawdę super , genialnie mi się na niej jeździ.
Przeżyła zderzenie czołowe z samochodem ... ciężka , solidna i nie zniszczalna
Wiele razy miałem plan żeby ją odstawić na półkę ale zawsze ponownie na niej składałem jakiś rower na ciężkie warunki.

Rower nadal żyje. Dostal amor który miał isc do Ltsa. Geometria zachowana. 63mm skoku pasuje jeszcze do tej starej konstrukcji. Pokombinuje teraz z kolorami. Siodelko by pasowało z czerwonym....to co jest jest brzydkie ale wygodne a rower jezdzi duzo.

Taki Ryczej jak w Fockerowym Breezerze mógłby zagrać z widelcem

Raczej mi nie sprzeda) hehe Niedlugo powinny opony od Barta dojechać z bezowym bokiem i czerwonym paskiem. Zobaczymy jak to bedzie sie prezentować.

Opony od Barta w RTS) Całkiem ,calkiem)

No i nareszcie jest tak jak chciałem. Wpadł mi w łapy dzisiaj piękny MAG 21(podobno 20 lat leżał w piwnicy) oraz Flite z żółtym bokiem. Doczyszcze siodełko i amor i będzie elegancko

To zdecydowanie najwłaściwszy widelec w tej ramie

Moj pierwszy MAG 21 ,jestem zaskoczony jak fajnie pracuje ten widelec)

Super

Mag wygląda na wersję 60mm (czyli realne 55mm). To już całkiem fajnie chodzi, ale sztywność jest takase.

nie no miałem chrapkę na ten amor... z OLX go kupiłeś??

Bylem u goscia osobiscie.