Ja sie nie wypowiada czy bede czy nie - tradycyjnie ;)

Btw - czy trasa bedzie zabezpieczona materacem? https://www.youtube.com/watch?v=4Z8dHQEW0Xk :D

Biada mi - rozterkotał mi się bęben w piaście Toma - czy ktoś z Was może zabrać bat do kasety? Koło jakieś skombinuję od Majora, ale nie będę miał czym przełożyć kasety

aldek pisze:Biada mi - rozterkotał mi się bęben w piaście Toma - czy ktoś z Was może zabrać bat do kasety? Koło jakieś skombinuję od Majora, ale nie będę miał czym przełożyć kasety

Ja mogę zabrać moją skrzynię serwisową jak coś, ale jak ktoś ma lżej to piszcie bo mamy ciasno.

Taśmą Doda nie odkręci... ale zafiksować można
Jak odzyskam swój bat to wezmę, ale nie obiecuję bo z czasem kiepsko...

Dobra, to ja już wezmę.To tylko bat czy coś jeszcze potrzebne?

bat ino, bo klucz w tytce mam, bat tylko na wsi zostawiłem, a tam już nie jade, ino jutro wale wprost na Będkowice.

Terkotanie, tak na marginesie, cudownie dziś rano ustąpiło. Prawdopodobnie jedna z zapadek się jakoś zahaczyła/rozgrzała/podgieła, ale bez noc jej przeszło. Niemniej, ryzykować raczej nie będę, i koło wymienię.
Rozbierał ktoś kiedyś starą piastę toma? Ona ma z jednej strony łożysko, czy to oznacza, że oś trzeba wybić?

aldek pisze:bat ino, bo klucz w tytce mam, bat tylko na wsi zostawiłem, a tam już nie jade, ino jutro wale wprost na Będkowice.

Terkotanie, tak na marginesie, cudownie dziś rano ustąpiło. Prawdopodobnie jedna z zapadek się jakoś zahaczyła/rozgrzała/podgieła, ale bez noc jej przeszło. Niemniej, ryzykować raczej nie będę, i koło wymienię.
Rozbierał ktoś kiedyś starą piastę toma? Ona ma z jednej strony łożysko, czy to oznacza, że oś trzeba wybić?

Ok, to biorę sam bacik.

obstawiam, że bęben będzie bliźniaczy do Shimano
będziemy się doktoryzować na miejscu

Bęben na 90 proc. jest od shimano, bo tak pisze w katalogu
Dopiero te nowsze zero piasty miały jakieś wynalazki.

Poza tym, jak guglnąłem, to chyba sprawa się upraszcza, bo 97/98 to jest jeszcze wersja bez łożyska, czyli po bożemu, na konusach. Mam dwie późniejsze, już na łożyskach, stąd pomyłka.

Yves? W tym roku też będziesz pod namiotem? Jakby co to skupiamy się niedaleko - mój namiot pamiętasz? Raczej jak już przyjedziesz to będzie już rozbity także postaram się znaleźć dogodne miejsce - jeśli będzie wolne to tam gdzie w zeszłym roku.

My z Dodo od niecałej godziny już siedzimy w dolinie namiot rozlożony, nocleg zapłacony. Dodo do sklepu jeszcze pojechał a ja sobie siedze i patrze na moje notatki na egz...

Mamy wspólczesne towarzystwo rowerowe na polu namiotowym

Czyli jedna z moich asystentek już jest:)

A ja sobie nadal czekam w domu na resztę ekipy, będziemy znów późno, taki łódzki standard.

ja skladanie roweru zostawie na rano, a raczej dokonczenie, jednak tylnie kolo bede mial nie do pary bo mi sie niechce kasety i opony sciagac :) to tyle :)

Pozdrowienia dla wszystkich zlotowiczów!!! Bawcie się dobrze!!!

Rower na zlot właśnie został skończony. Jeszcze tylko łańcuch się suszy po myciu, rano zostaje go nasmarować i założyć. Jest trochę niedoróbek ale trudno, więcej zrobić nie zdążę