"Gadżety" rowerowe do starych rowerów z prl

#1
Jako że śmigam powoli Mustangiem Universal z 89r (stan niezły, nic nie grzebane), to dla umilenia jazdy szukam "gadżetów" , jednak praktycznych a niegłupich.

Licznik plastikowy odpada, więc znalazłem takie liczniki http://olx.pl/oferta/nowe-retro-licznik ... 3a227c843f , link od kolegi , zrobił gruntowny test - ten model jest bardzo dokładny.

Coś jeszcze robili do rowerów z "epoki" prócz tego licznika ?

#3
Ramie bezpieczeństwa czyli plastik około 25cm pomarańczowy z odblaskiem na bagażnik. Po to jak jedziesz poboczem to cie bardziej widać i nieco więcej miejsca zajmujesz.

#8
Ehh , więc to moje palce robią za skomplikowany układ elektryczny , no przerywcz mogli dać....
Zbieram informacje o takich gadżetach, niemówię że wszystko chcę założyć i zrobić z niego chonkę... pewien gust mam. Ale może dam do drugiego roweru, poziomki w stylu retro. Fotki podrzucę w tygodniu.
A jest w necie jakieś zdjęcie takiego nowego roweru jak mój ? mam 2 lampki tylne uszkodzone, i niewiem czy miał na tylnym kole światełko (na przednim jest - Made In Grudziądz :) ) , czy niemiał.
" to były takie rowery-do-sklepu-po-bułki. " - uzywalem też dobrych rowerów, i pod kątem wygody i tego jak to jedzie , w niczym nie ustępuje wg mnie. A do tych wraków co kupowalem jako nowe z marketow to niema żadnego porównania. W tamtych łożyska siadało w około roku po zakupie. Ten jedzie lekko mimo wieku, a nic niema grzebane

#9
w instrukcji tych kierunkowskazów stało, że... nie wolno ich używać w ruchu drogowym. W PRL takie absurdy były na co dzień, dziś pewnie wielu się zdziwi.
co do tych rowerów uniwersal, to były jednak straszne tłuki. Dziś to widzę, jak ze Szwajcarii czy innego Reichu przywożą wagony tych zwyklaków ich odpowiedników, zachodnich rowerów-po-bułki. To było jak syrenka do golfa, jednak.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/