#2
To nie jest szwajcar, u nich jest firma "MTB Cycletech". To co kupileś u filka to najprawdopodobniej model spod kanadyjskiej marki Cycletech. Funkcjonowala przez ok. 10 lat do 1995 w przybliżeniu. Im bliżej była koňca tym niższej klasy rowery produkowała. Włašcicielem brandu była firma z Calgary.
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#4
Czyli generalnie to jakiś low end z czasów Poloneza Caro? ;-)
Czysto z ciekawości pytam bo właśnie zastanawiałem się czy ten Cycle Tech to 'ten' Cycletech.
Z tymi naklejkami ciekawa sprawa...

#7
Szwajcarski "MTB Cycletech" celuje chyba w wyższą półkę i nie sądzę, by popełnił coś na 200 GS. Poza tym, na ich rowerach zawsze stoi pełna nazwa "MTB Cycletech".

Kanadyjskie Cycletechy (Made in Taiwan) są takie:
http://www.retrobike.co.uk/forum/viewto ... 6&t=301922

http://www.mountainbike.nl/forum/viewto ... 14&t=88581

Niektóre modele wychodziły pod marką Tech (taką ramkę miał Ojciec Dyrektor):
http://www.retrobike.co.uk/forum/viewtopic.php?t=135150

Gdzieś w sieci znalazłem ogłoszenie o sprzedaży Cycletecha na STX z identycznym logo jakiegoś robala, którym ozdobiona jest główka ramy Filkowego roweru oraz mostek wraz z kierownicą.
Mimo, że to low end to spodobała mi się rama i myślałem o kupnie tego roweru :-)

Aha, a Girini to np. była nazwa pewnego teamu kolarskiego...
Dawes Fat Chance '91, Wheeler 5500 '91, Cilo Vasella '91, Anlen Invert '90, Winora góraloszosówka '90, Bianchi Superlug470 '96/99, Muddy Fox Sorcerer '89, Moje jazdy, Hercules California Pro '92 Hercules Indiana '91

#9
To że low end to akurat i dobrze bo został przerobiony na singla z baranem do ciorania w zimie, więc gorzej jakby było to coś dobrego ;-)
Biorąc pod uwagę cenę to jest dobrze.
Co do canti- fakt, klamki są do niczego ale same hamulce działają nadwyraz dobrze, aż się zdziwiłem bo hamują lepiej niż V w moim współczesnym rowerze. Może to zasługa szosowych klamek weinmanna, nie wiem.
Przerzutki w sumie też w stanie dobrym, bez luzów, jedynie manetki są dziadowskie bo przelączają jak chcą.

#10
Do manetek nic nie mam ba lewa ma nawet półbiegi co dla mnie jest fajne. Klamki w 100gs to prawie plastik i maja luz na baryłce ogólnie klamki tragicznie miękkie.