tylko wiesz, co innego jak masz wyżej kierownicę bo rama jest większa lub mostek ma kąt bardziej dodatni, a co innego jak podnosisz cały przód ramy gdzie osią obrotu jest oś tylnego koła.
Tutaj nie chodzi tylko o wygodniejszą lub nie pozycję, ale o to że - w wypadku tego widelca dość drastycznie w porównaniu do oryginalnego sztywniaka - zmieniają Ci się kąty główki ramy , rury podsiodłowej, umiejscowienie suportu itp A za tym idzie prowadzenie roweru min w zakrętach
Może przy Twoim stylu jazdy tego nie odczujesz, ale w sytuacjach "trudniejszych" (większe predkości, trudny teren) jest to dość nieprzyjemne zjawisko... Zwlaszcza, kiedy w zakręcie przednie koło chce Ci się schować pod ramę
#152
W weekend szykuje się dalsza i trudniejsza wyprawa. Zobaczę czy sprawdzi się Twoja matematyko-fizyka.
#153
Sprawdzić się sprawdzi, bo fizyki nie oszukasz
Pytanie czy to odczujesz, może akurat jak pisałem nie będzie Ci to doskwierać
Pytanie czy to odczujesz, może akurat jak pisałem nie będzie Ci to doskwierać
#157
ja już nie mogę na ten rower patrzeć, serio... 11 stron tego samego roweru, a co strona zmieniona jedna część i pukanie w jajko trwa nadal, będzie jakaś wersja finalna czy on będzie tak ewoluował w nieskończoność ?
#159
To dodaj do ignorowanych i nie patrz... serio !cardamon pisze:ja już nie mogę na ten rower patrzeć, serio
Jeszcze piasty LX i obręcze Vuelta czekającardamon pisze:będzie jakaś wersja finalna czy on będzie tak ewoluował w nieskończoność ?
Nie tylko, szczególnie jak się jeździ i zwiedza.Hubert pisze:to tylko jak masz sakwy sie przydaje.
#160
sie czepiacie, qźwa bo takiego nie macie
grunt ze koleś jest zadowolony a wam gula skaka na prawo i lewo , to że jest nadsterowny to conajmniej 80% ludzi nie odczuwa .
W każdym, razie każdy ma co ma .
Howgh!
grunt ze koleś jest zadowolony a wam gula skaka na prawo i lewo , to że jest nadsterowny to conajmniej 80% ludzi nie odczuwa .
W każdym, razie każdy ma co ma .
Howgh!
#161
Nadsterowność nie jest zła .
Uznaje zasade że amor można wsadzić oczko większy niż fabryczny np. oryginał 63 to 80max
A jak ma sie lt to tylko sie cieszyć. Pamiętajcie też o uwzględnieniu sag-u
A rożnica między 63 a 80 to jak sie siedzi na rowerze przy sagu 15% wynosi tylko 15mm.
Więc nie tragizujcie z tym skokiem, w tym przypadku ten skok ma same zalety.
Uznaje zasade że amor można wsadzić oczko większy niż fabryczny np. oryginał 63 to 80max
A jak ma sie lt to tylko sie cieszyć. Pamiętajcie też o uwzględnieniu sag-u
A rożnica między 63 a 80 to jak sie siedzi na rowerze przy sagu 15% wynosi tylko 15mm.
Więc nie tragizujcie z tym skokiem, w tym przypadku ten skok ma same zalety.
#162
Hubert, tutaj był sztywny widelec, a jest 80mm
To nie jest oczko tylko co najmniej 2 oczka, jeśli widelec miał 41A-C A jeśli 39,5 A-C to nawet 3 oczka
To nie jest oczko tylko co najmniej 2 oczka, jeśli widelec miał 41A-C A jeśli 39,5 A-C to nawet 3 oczka
no właśnie, jak Dezentowi pasuje to okW każdym, razie każdy ma co ma .
#164
Hubert ...takie teorie w przypadku turystyki mozna przyjąć w granicach rozsądku, ale jakbyś sie chciał ściagać choćby na maratonach to to sie nie nadaje i nie można se wsadzać amorów jak Ci sie podoba .Hubert pisze:Nadsterowność nie jest zła .
Uznaje zasade że amor można wsadzić oczko większy niż fabryczny np. oryginał 63 to 80max
A jak ma sie lt to tylko sie cieszyć. Pamiętajcie też o uwzględnieniu sag-u
A rożnica między 63 a 80 to jak sie siedzi na rowerze przy sagu 15% wynosi tylko 15mm.
Więc nie tragizujcie z tym skokiem, w tym przypadku ten skok ma same zalety.
Geo ramy jest obliczone np na 80 to seta nie bedzie chodziłą , na podjazdach przewala, na prostej czoper i jak ktoś tego nie czuje to powinien se kupić szachy .
Przy jeździe szybkiej w terenie wszystko ma znaczenie , swojego czasu były amory 80 mm skoku RS, Manitou i Marcoch i qwa rózniły sie wysokością bezwzględną , i jedne ramy śmigały dobrze a drugie nie , dopiero założenie prawidłowego widelca dawało odpowiednie geo, co z tym idze bezpieczną szybka jazde i nie mówie tutaj o pseudo maratonach pod Warszawą tylko typowe góry .
Z drugiej strony są trendy ( wśród tzw turystów górskich ) aby zakłądać większe amory , aby na zjazdach mieć więcej skoku ...tylko po co ? nie zawsze w przypadku sztywniaka o niedobranej geo jest to mądre.
Kumpel , przez pare lat jeździł na źle dobrym amorku , bał sie zjazdów, szybkiej jazdy , po porstu miał nadsterowny rower, każdy ruch kierownicy na bok zawijał go pod siebie , po zmianie ramy jak ręką odjął , skończyły sie niekontrolowane skręty.
Howgh!
#165
Jeżdżę na rowerze górskim chyba z 13 lat, cholera wie, może już straciłem rachubę, ale jakieś 1,5 roku temu założyłem do ramy rm curve (fabrycznie marcoch 80mm) marcoszka 130mm. Była to bardzo dobra decyzja - jazda jest spokojniejsza, rower stabilniejszy. Podjazdy podjeżdżam jak dawniej (tutaj ostatnio żona miała problemy z podrywaniem koła - dłuższy mostek i przesunięcie siodła do przodu 2cm rozwiązały sprawę, a też ma z 5cm 'za wysoki' widelec). Dodaję Piota do ignorowanych :).Piotr pisze:Geo ramy jest obliczone np na 80 to seta nie bedzie chodziłą , na podjazdach przewala, na prostej czoper i jak ktoś tego nie czuje to powinien se kupić szachy.
#166
wszystkie rowery do sportów bardziej grawitacyjnych czyli jak to ktoś kiedyś nazwał coś wiecej niż "agresywne xc" wyglądają jak czopery z profilu, w moim LTSie fabrycznie było RS Judy XL o skoku 101mm, teraz rower stoi na Z1 130mm (sam w sobie wideł jest wysoki) co prawda przez pewien czas jeździłem na mostku 50mm i przez to rower był nadsterowny, ale po wsadzeniu 80-90mm już nie pamiętam jest idealnie, do xc to zgodzę sie z przedmówcami, że nie ma co przesadzać ze skokiem bo to źle podjeżdza i troche gorzej zjeżdza mimo wiekszej pojemności, ale do zabawy raczej w dół te nadwymiarowe +20-30mm skoku można zniwelować długością i kątem mostka oraz długości i wzniosem kiery
#167
Jak pisałem (i w sumie Piotr też) - niech każdy (w tym wypadku Dezent) jeździ na czym chce
Ja jednak w tej kwestii jestem zdecydowanym zwolennikiem prawdy głoszonej przez Doktora Resora, a nie kompensowania tego co źle dobrany widelec skopał długością mostka
A wracając do tematu widelca - dla mnie idealna wizualnie Judyta do tego roweru to ta - ze skokiem max 63mm oczywiście (foto z retrobike.co.uk)
Ja jednak w tej kwestii jestem zdecydowanym zwolennikiem prawdy głoszonej przez Doktora Resora, a nie kompensowania tego co źle dobrany widelec skopał długością mostka
A wracając do tematu widelca - dla mnie idealna wizualnie Judyta do tego roweru to ta - ze skokiem max 63mm oczywiście (foto z retrobike.co.uk)
#168
Może kiedyś wpadnie taka w moje łapkiskolioza pisze:A wracając do tematu widelca - dla mnie idealna wizualnie Judyta do tego roweru to ta
#169
#170
Fajną przezencje ma twój rower.
Bidon bym przełożył bo na podsiodłowej to tak se dla mnie wizualnie, nogami stukam o niego.
Nie myślałeś nad spd czy chociaż noskami+pedały LX do kompletu?
Bidon bym przełożył bo na podsiodłowej to tak se dla mnie wizualnie, nogami stukam o niego.
Nie myślałeś nad spd czy chociaż noskami+pedały LX do kompletu?
#171
To są pedały LX tylko jeszcze nieodrestaurowane... sama rdzaHubert pisze:pedały LX
W innym miejscu wygląda jeszcze gorzej... uwierz mi.Hubert pisze:Bidon bym przełożył bo na podsiodłowej to tak se dla mnie wizualnie
a ja nieHubert pisze:nogami stukam o niego
#172
No to jak to są lx to tylko malowanie i noski polecam i jestem pewny że polubisz, a spd?
Bidon jak Ci pasuje to zostaw jak jest przynajmiej napis sie prezentuje
Bidon jak Ci pasuje to zostaw jak jest przynajmiej napis sie prezentuje
#173
Lubiłem jak byłem w Twoim wieku, teraz pewniej czuję się bez nich. SPD nigdy nie miałem.Hubert pisze:noski polecam i jestem pewny że polubisz
DokładnieHubert pisze:przynajmiej napis sie prezentuje
#174
Ja sprawiłem sobie spd na 19 uro. I już nigdy nie wróce do nosków czy platform. Kontrola jest niesamowita, nic nie lata na wybojach. Szczerze polecam a jak jeździłeś w noskach to się łatwo nauczysz. Ja załapałem od razu i nigdy sie nie wywaliłem to nie jest takie straszne jak mówią.
Czujesz sie pewniej bo masz jak zeskoczyć? Ja pewnie sie nie czuje i nieraz dostałem w noge jak mi sie korba obróciła jak noga mi spadła.
Czujesz sie pewniej bo masz jak zeskoczyć? Ja pewnie sie nie czuje i nieraz dostałem w noge jak mi sie korba obróciła jak noga mi spadła.
#175
Już bez nóżki. Kłopot z parkowaniem jest, ale wizualnie + 10, a wiem z tego forum, że lans to podstawa
Trzeba będzie rameczkę i amorka okleić co by nie poobijać o słupy i inne drzewa.
Continentale bajka, wizualnie też na +
I buster z tyłu zmieniłem na ten co był z przodu w Garym...
Trzeba będzie rameczkę i amorka okleić co by nie poobijać o słupy i inne drzewa.
Continentale bajka, wizualnie też na +
I buster z tyłu zmieniłem na ten co był z przodu w Garym...
Ostatnio zmieniony 2014-09-27, 18:12 przez Bart, łącznie zmieniany 1 raz.
#176
Opieraj tylnym kołem a nie ramą i nic nie trzeba oklejać.Dezent pisze:Już bez nóżki. Kłopot z parkowaniem jest, ale wizualnie + 10, a wiem z tego forum, że lans to podstawa
Trzeba będzie rameczkę i amorka okleić co by nie poobijać o słupy i inne drzewa.
Continentale bajka, wizualnie też na +
[url=http://www.fotem.pl/data/mini/male_d7b9 ... 51261d.jpg]Obrazek[/URL]
Lodzermensch
#178
Hubert pisze:nareszcie bez nóżki! I waga w dół
I nie muszę już słuchać jej "trzeszczenia"...corrado1111 pisze:Opieraj tylnym kołem a nie ramą i nic nie trzeba oklejać.