to ,że nie są precyzyjne to wiem ..ale chyba nie tak ,żeby nie dało się ich ustawić ..
kasete mam m900 ,więc raczej ma tyle rzędów ile manetka do niej ..

zastanawiam się czy łańcuch z seidisa może mieć w tym wszystkim coś do gadania ,chociaż podejrzewam ,że wątpię

a ja nie, wymień lańcuch na shimano , poza tym linia lańcucha ma sporo do gadania, jak zrobisz ją nazbyt rowną to kiepsko zchodzi albo wychodzi

dokladnie zmien lancuch,

no .. to już coś -swoją drogą niezły cyrk
nie trawię łańcuchów shimano -ale spróbuję ..

linia łańcucha jest słaba -ale jak już mówiłem -i tak muszę dobrać coś odpowiedniego

no to sobie najsampierw dobierz a póżniej jękaj że nie działa prawidlowo, poza tym sedis nie był lańcuchem dobrze pracującym jak pamiętam

a kiepsko Ci dzialalo w calym zakresie czy tylko np na dolnych, badz tylko na gornych biegach??

mam wrażenie ,że na górnych gorzej -więc przekos wchodzi w grę ..
dobra -zmienię ,sprawdzę i dam znać ,albo nie

ja tam z sedisa byłem zadowolony... najtrwalszy łańcuch jaki miałem chyba
natomiast do Sh miałem długo uraz - nowy łańcuch hg70 na 1 wycieczce 11 razy skuwałem...

natomiast co do linii łańcucha - ja bym tu zaczął jeśli jest mocno niewłaściwa

to jak skolioza pisze , zacznij od linii lancucha, bo jak duzy przekos to tak bedzie, a lancuchy ja glownie wipermanna uzywam, i jestem zadowolony

no! i po problemie -rozwiązał się sam
dzisiaj uderzyłem kolanem przypadkowo w spód prawej manetki -rozpadła się na kawałki
a mi pozostał rower 2speed ,przy odrobinie kręcenia baryłkami -4 speed

zatem to koniec małego eksperymetnu z rf -są chyba jeszcze gorsze niż myślałem
popróbuję z gripami -tak czy siak -dzięki wszystkim za info

p.s.co do lini łańcucha -korba z m900 ,na suporcie 107 -a i tak jest za szeroko ,więc nie jest jakoś bardzo nie właściwa ,ale da się lepiej

p.s.2. jeśli ktoś zainteresowany manetkami -uderzać

No dobra .. jak kuwa ,to kuwa

W związku z zakończeniem żywota mojego poczciwego wheelera ..kuwa przejęła jego obowiązki roweru miejskiego, na codzień.
Złożona kilka dni temu.
Większych zmian nie przewiduję.
Napęd 9s i thumb.
Jaka jest każdy widzi ,jeździ dobrze ..jeszcze lepiej się na niej skacze i spada z jakiś schodków






p.s. Piotr zapewne puści pięknego pawia ,jak zobaczy ten dżender, kuwa

Niby kakadu, kakadu, afrik simon pełną gębą, a siodełko czorne. Ja wiem, że rurak=rolls, ale mógłbyś coś przylepić chociaż. Oury urynowe tyż bidnie, różowych brytole nie robiom?

Łańcuch Ci nie spada z przedniej zymbaty?

Spoko ,jak mnie najdzie ,a rolls się odpowiednio zeszmaci -to dam mu nową skórę ,dalej po głowie chodzą mi cętki lamparcie ..
Oury urynowe mają jedną zaletę -są . Do tego prawie nowe i średnio ładne -więc do mieszczucha jak znalazł.

Łańcuch nie spada -wcześniej miałem takie problemy(więc były przerzutki przednie ,albo mini napinacze) ..ale zmiana na m900 z mocnymi sprężynami i skrócenie łańcucha -zupełnie problem wykluczyły
Do tego jak mi się obecna zębatka zajedzie -to wrzucę blat z campy (z dużo wyższymi ząbkami)

moje oczy

a nie siegasz do swoich zapasow piast planetarnych?

Za ciężko jak dla mnie i zbyt topornie. Kaseta z tyłu i jeden blacik są w pełni wystarczające i wygodne(zwłaszcza ,że działa to bez napinacza z przodu).
Nie jeżdżę też już tyle ,żeby mi się ten napęd za szybko zużywał..
Jeśli już bym się miał na coś z piast planetarnych decydować -to na orbita 2ke ..kiedyś był na allegro ,ale mi uciekł ..od tamtej pory nie szukałem..

Co innego zimówka ,tam najchętniej bym wpakował coś planetarnego z rolką operowane gripem .. ale przy obecnych zimach ..wygląda na to ,że to gra nie warta świeczki.

A takie: nie pasi?

Niestety nie mam już, miałem kiedyś i żałuję sprzedaży.

no to Nisene jest mega kultowe

Takie siodełko jak pokazałeś cori -rzecz jasna by pasowało ..
Dałeś mi tym samym pomysł .. już grzebałem na allegro ,za skórami/futrami z kozy czy też krowy .. kwestia czasu i znalezienia okazji i odpowiednio łaciatego poszycia
W skórowaniu siodeł jakieś doświadczenie już mam ,więc do ogarnięcia .

No nic ,będę się chwalił -jak zrobię

Btw. jak ktoś ma jakieś futro i już go nie chce ,albo mu zalega -to się odzywać -jak już się zabiorę za zabawę -to mogę zrobić od razu kilka siodełek

P.s. może takie sobie kupię -model z zeszłego sezonu
http://allegro.pl/skora-z-dzika-i4286738603.html

o Kuwa!
świetny kolorystycznie, na bank przyciąga uwagę wszystkich dookoła, gdziekolwiek się pojawi

rurokura pisze:Takie siodełko jak pokazałeś cori -rzecz jasna by pasowało ..
Dałeś mi tym samym pomysł .. już grzebałem na allegro ,za skórami/futrami z kozy czy też krowy .. kwestia czasu i znalezienia okazji i odpowiednio łaciatego poszycia
W skórowaniu siodeł jakieś doświadczenie już mam ,więc do ogarnięcia .

No nic ,będę się chwalił -jak zrobię

Btw. jak ktoś ma jakieś futro i już go nie chce ,albo mu zalega -to się odzywać -jak już się zabiorę za zabawę -to mogę zrobić od razu kilka siodełek

P.s. może takie sobie kupię -model z zeszłego sezonu
http://allegro.pl/skora-z-dzika-i4286738603.html

Jakieś 13-14 lat temu miałem pół chaty wyłożone krowami ale pies i królik wyczuły konkurencję, zwołały z 16 kotów i zaszczały wszystko.Musiałem wyrzucić w piździec wszystko.

Wiesz co Corri -chyba nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwać tymi twoimi ..anegdotami z życia wziętymi

p.s. Zeby było merytorycznie -z tyłu wypada klasyczna szczęka -bo za słabo łapie ,a na jej miejsce wchodzą canty z lx'a (te z mocowaniem na klocki z v-ek).

rurokura pisze:Wiesz co Corri -chyba nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwać tymi twoimi ..anegdotami z życia wziętymi

Ihaaa:)

A ja i tak mało się rozpisuję.

Ruro, jak będziesz na zjeździe, to ja się piszę na kurs tego obkładania siodełek – mam jedno takie, które chciałbym odnowić, a nie wiem jak się do tego zabrać.

no luz ..nie widzęproblemu
Najtrudniejsze w skórowaniu siodełek jest ....................................... pozyskanie odpowiedniej ,dobrej jakości skóry ;)
Później już z górki ,możemy na spółę kupić sobie taką kozę

a może lisa - z ogonem!?

ogona nie przewiduję..

Powrót do korzeni .. czyli krosowego rowerku do lasu -gdyż w tej roli sprawdza się najzacniej..
Jeździ mi się na nim świetnie -mój 2gi ulubiony rower -jest lekko, szybko, przez lekkie kółka dobrze podjeżdża

Z większych zmian -to prosta kiera 56+most 70mm z szoguna(leciutki i fajnie się gnie), napęd 1x9 na obsranym x9(przód 34t ,tył 11-34), kółka -wreszcie komplet ultegra/open pro. Dużo dał mi bash+ogranicznik -łańcuch nie spada nigdy ,musiałem też przeprosić się z time'ami -po ostaniej rzeźbie nowoczesnej z udziałem lodu, stalowej łyżki do opon i pedałów pd505 -ostatecznie się do szimanohów nich zniechęciłem..

Kilka zdjęć ,żeby było widać o czym gadam






+ fotki z frontu :)

gdzie to takie mostki macie?
odszedłeś od Sh?

Mostek jest częścią bardzo fajnej motocrossowej traski ,która biegnie wzdłuż dziko rozlewającej się rzeczki ślepiotki ,bagien itp. Bardzo zróżnicowana rzeźba terenu więc się trzeba nieźle napracować -stromo w górę i stromo w dół(obecnie jest wesoło ,bo zamarznięte v-ki zaczynają łapać akurat jak już zjedziesz )

Co do shimano -olałem je w głównych rowerkach (na obecną chwilę mojej świadomości rowerowej) 9kowy sram to zdecydowanie najlepiej działający system jaki można kupić. Łańcuch mniej się tłucze, mniej podatny na rozregulowanie, masz jeden palec więcej na kierze i można wrzucić 5 biegów w górę za jednym zamachem ;)

mnie się bardzo podoba i te kolory.. (nawet bez ogona jest super)