to jeszcze jedno pytanie do napełnienia trzeba całkowicie wykrecic srube regulacyjna i przez ten otwor zalac olej ?

no instrukcja cos o tym wspomina, ja tam robie prosciej, wyciagam jeden simering i zalewam do pelna, wciskajac simering oleju sie nieco wyleje, ale jest pewnosc ze jest pelny i bez powietrza, a dopiero jak jest pelny i zmontowany, wykrecam srube regulacyjna, i strzykawkka wlemam tam olej, i znowu przy wkrecaniu sruby, nieco olej sie wyleje, ale znowu jest pewnosc ze jest pelno i bez powietrza, ta ost czynnosc jest wlasciwie tylko dla pewnosci ze sie nic powietrza nie dostalo do srodka, moze Focker ma inna petode, ale ja tak napelniam kartidze

ok a bez problemu da sie całkowicie wykrecic ta srube regulacyjna ?

a w czym ma byc problem, to kawalek aluminiowej iglicy z o-ringiem po środku, trzeba tylko pamietac by oring nasmarowac judy butter , zanim sie ponownie wkreci i nie wciskac na sile przy wkrecaniu, zeby go nie uszkodzic przy tej operacji, oczywiscie wszystkie uszczelki trzeba judy butter nasmarowac i simeringi i te co sa na tloku tlumika ( ale to chyba oczywiste ;) )

oczywiscie ze oczywiste tylko wydawało mi sie ze stawał jakis opor przy samym koncu - sprawdze jutro
musze jeszcze zakupic smar ale chyba odpuszcze judy butter i kupie motorexa duza puszke

Żyłka jest po to, żeby wyszło całe powietrze z tłumika. W Manitou jest do tego specjalna dziurka w korku. RS dziurki nie ma i odpowietrzanie zrobiono za pomocą żyłki. Jeśli się wsadzi uszczelkę bez użycia żyłki - w środku musi zostać powietrze, bo nie ma którędy uciec. Dopiero wyciek oleju przy wciskaniu przez szczelinę w uszczelce gwarantuje, że całe powietrze wyszło z tłumika. Ja zawsze po zalaniu tłumika sprawdzam, czy mi coś bulgocze przy pracy. Jeśli bulgocze - robię wszystko jeszcze raz.

W instrukcji jest wyraźnienie pisane kiedy wyciągnąć i kiedy wkręcić regulator. Nie za bardzo wiem w czym jest problem.

Smar Motorex się nada, ale tylko PrepM. Bike Grease ogólnego zastosowania będzie za rzadki. W zasadzie każdy gęsty smar bez litu powinien się nadać - niemniej ja wolę używać zawsze Judy Butter. To nie są skrzypiące zawiasy w drzwiach od stodoły, żeby na smarze oszczędzać. Smar RST był kiedyś w miarę dobrej cenie (płaciłem 15zł za tubkę). Tu też znalazłem smar w niezłej cenie jak na 50ml: http://allegro.pl/rsp-slick-kick-bezlit ... 65867.html Warto też pamiętać, że wersje 98 miały już kąpiel olejową zamiast smarowania stałym smarem - ale tam nie było w środku elastomerów.

Co do podwójnego tłumika - przypomniała mi się jedna rzecz, która może zdyskwalifikować ten pomysł. Kiedyś kombinowałem ze skokiem mojej Judyty i wywaliłem gumowy odbój ze wspornika neutralnego. Spowodowało to, że cała energia powrotu przenosiła się nie na wspornik neutralny, tylko na tłumik. Tłok tłumika uderzał za pośrednictwem sprężyny w tłumiku na uszczelkę - a ta się przez to coraz bardziej zaciskała na wsporniku i w pewnym momencie opór był tak duży, że amor przestał działać. W Judy DH też są dwa tłumiki, ale po to jeden z nich jest nierozbieralny, żeby ta wymienna uszczelka się nie zaciskała na wsporniku. Przy dwóch standardowych wspornikach może być problem.

ok czyli dobrze mi sie wydawało z tym powietrzem ,moze masz racje z tym smarem a co to tłumików przetestuje i po sprawie dzieki za podpowiedzi
a czy ktos stosował smar PM600 Military Grease ??

no w judy dh drugi tlumik dziala w przeciwnym kierunku , wiec tez nie powoduje spowolnienia pracy przy rozprezaniu, a jesli sie zalewa tlumik, jak pisalem , zylka jes niepotrzebna, ale jak kto woli tak robi

Żyłka jest potrzebna tak samo jak dziurka w korku przy Manitou. Jeśli tłumik ma nie być zapowietrzony, to żyłka musi być - bo którędy niby ma wyjść powietrze, które się gromadzi pomiędzy lustrem oleju a uszczelką? Łatwo to sprawdzić - jak się nie użyje żyłki, to po skończeniu roboty słychać jak powietrze przeciska is przez zaworek - a przecież nie o to chodzi.

Z tłumikiem nie chodzi o to w którą stronę płynie olej, tylko oto, że przy całkowitym odbiciu tłok napiera na dolną uszczelkę - a nie jak na wsporniku neutralnym w gumowy odbój. Tak jak mówię - u mnie powodowało to zaciśnięcie się uszczelki na wsporniku tłumika i jego zablokowanie.
Spójrz na zdjęcie:

Jeśli nie ma neutralnego wspornika, to przy całkowitym rozprężeniu element bezpośrednio po prawej stronie od oringa będzie napierał na uszczelkę. U mnie to zablokowało cały tłumik, poważnie.

nie potrzebuje zdjec , bo wiem jak to wyglada :0, przeciez jak masz dwa tlumiki jak w dh, to i tak nie masz tego odboju, uwierz mi ze nie ppotrzebna zylka zeby nie bylo powietrza, "pare razy" to juz robilem ;), wykrecasz regulator, zalewasz cylinder do pelna i wciskasz simering, na koncu zalewasz do pelna przez regulator i jest idealnie, ale jakpisalem wczesniej , niech kazdy robi jak uwaza, jest wybor :)

No właśnie w tłumiku od DH konstrukcja puszki dlatego różni się od standardowej, żeby tłok nie napierał bezpośrednio na uszczelkę. Przecież widziałeś, że tłumik dobicia DH jest nierozbieralny i uszczelka nie jest wyjmowalna tak jak w zwykłym tłumiku. Sam sobie tego nie wymyśliłem - przekazuję tylko to, co mi się stało z tłumikiem, nigdzie tego nie przeczytałem czy zasłuchałem. Może na dwóch tłumikach siła będzie się lepiej rozkładać - tego nie wiem, bo nie próbowałem. U mnie cała siła odbicia była na jednym tłumiku i się on zablokował. Nic na to nie poradzę.

Z żyłką - pewnie, że nie musisz stosować, przecież nikt nie zmusza. Tylko to oznacza, że w tłumiku będzie niepotrzebne powietrze. Przecież jeśli dochodzisz rantem uszczelki do lustra oleju, to zamykasz całkowicie powietrzu zgromadzonemu w uszczelce drogę wyjścia na zewnątrz. Wpychając uszczelkę przepychasz to powietrze w głąb tłumika. Jeśli natomiast w uszczelce zrobisz szparę za pomocą żyłki, to olej w tym momencie wypycha przez nią powietrze na zewnątrz.

Niby nieużycie żyłki na tłumienie jakoś bardzo nie wpłynie - ale po co w ogóle ma wpływać, skoro żyłka pozwala powietrzu wydostać się z tłumika? Po coś to w instrukcji umieszczono.

powietrze wyjdzie miejscem na regulator, po to sie potem to zalewa

Jak powietrze może wyjść miejscem na regulator, skoro zbiera się na końcu tłumika? A otwór połączony z regulatorem jest dokładnie w okolicach zaworka (dokładnie po środku wspornika)? Dociskając uszczelkę wypychasz regulatorem olej, a nie powietrze.

Regulator się wykręca tylko po to, żeby możliwe było dopchnięcie uszczelki poprzez usunięcie nadmiaru oleju. Jeśli powietrze zgromadzi się w okolicach uszczelki - to go przez regulator nie usuniesz. Dlatego w instrukcji w uszczelkę wkładasz żyłkę - żeby powietrze miało którędy uciec przy dociskaniu uszczelki.

a jak powietrze wychodzi z ukladow hamulcowych? zawsze do gory i zawsze tam gdzie ma ujscie i w taki oto sposob wychodzi miejscem na regulator

Spójrz jeszcze raz na zdjęcie które zamieściłem. Otwór otwór połączony z kanałem na regulator jest dokładnie pod sprężyną którą widać na zdjęciu - zaraz pod niebieskim uszczelniaczem. Ten otwór nigdy nie będzie na górze, bo nawet w skrajnym ustawieniu pomiędzy powietrzem a otworem będzie jeszcze centymetr oleju. Wierz mi - po coś ta żyłka w instrukcji jest i to nie jest fanaberia producenta.

npo dobrze, ja nikogo przekonywac nie mam zamiaru, robilem to wiele razy i zawsze jest idealnie, co mi tam wiecej trzeba :)

Ja wiem tylko jedno - jak z robię z żyłką, to mi w czasie pracy powietrze nie bulgocze. Jak kiedyś mi się nie chciało szukać żyłki - to bulgotało. I to nie było idealne - więc przelałem dziada jeszcze raz.

no i o to chodziło wszystko objasnione jak byc powinno dziekuje raz jeszcze ,a jak sprawdze to w realu zdam relacje

focker pisze:Poza tym sprężyny od simsona są bardzo miękkie - trzeba je bardzo mocno ścisnąć żeby amor nie dobijał.
Spróbować możesz - mi jednak nie podeszły zupełnie. Powód to choćby potępieńcze dźwięki jakie wydają - o czym pisał Andriubiker.

Czy masz sprawdzony sposob na przycinanie sprezyn? Chce wrzucic zamiast elastomerow do judy i nie wiem jakiej dokladnie dlugosci maja byc. Elastomery juz sie rozsypaly.

Np. szlifierka stołowa świetnie się do tego nadaje. Możesz obciąć i doszlifować końcówkę.

Dzieki, sprobuje. Te sprezyny od simsona, sa jak ciete z metra - ani jeden koniec nie jest rowno przyciety.
Jakiej dlugosci maja byc te sprezyny do Judy?

Długość ma być taka, żeby dało się wkręcić korek (im mocniej tym lepiej, bo te sprężyny są bardzo miękkie) i nie było luzu. Po prostu :)
Końce musisz spiłować na płasko - ale ponieważ te sprężyny mają bardzo szeroki rozstaw zwojów, to i tak nie będą równo siedzieć ani na korku ani na tłumiku. Taki typ niestety. Mi się czasem udaje końcówkę tak je rozgrzać do czerwoności przy szlifowaniu, że da się ją formować jak plastelinę i spłaszczyć - ale też nie zawsze to wychodzi.

a nie lepiej dorobic sprężyny o pożądanej charakterystyce??

bikeservice,
na pewno lepiej, ino jak lokalnego speca od sprężyn pytam o dorobienie pojedynczej sztuki do czegośtam to zdecydowanie mu się nie chce... ot dostęp do odpowiednich ludzi / maszyn.

Nota bene - wiecie może dlaczego tytanowe sprężyny są takie drogie?
Bo sam materiał tego nie uzasadnia...

Po pierwsze - ludzie są w stanie dać dużo więcej za jakąkolwiek rzecz z napisem TI z samego założenia.
Po drugie - Sprężyna stalowa ma jak dla mnie tylko jedną wadę - jest ciężka. Sprężyna tytanowa zwykle jest połowę lżejsza niż stalowa - więc mamy tylko połowę pierwotnej wady. Dlatego ludzie lubiący sprężyny zamiast powietrza i liczący każdy gram są w stanie dać dużo za możliwość zredukowania masy bez zmiany charakterystyki widła.
Po trzecie - z tym materiałem to jest tak, że ona też ma bardzo duży wpływ na cenę. Wystarczy zapytać Nusia ile kosztuje u niego oś suportu z tytanu - powie, ze to się nie opłaca zw względu na wysoką cenę dobrej jakości materiału który musiałby kupić. A do sprężyny potrzebny jest dodatkowo dość specyficzny stop tytanu.

witam
to moj pierwszy post na forum, celem rejestracji bylo ptrzymanie pomocy w tym temacie.

Zabralem sie za pierwszy w zyciu serwis amortyzatora, a dokladniej dwoch, juz wiem ze zloze tylko jeden :) i teraz pytanie ktore golenie z tych dwoch wybrac, tak przed rozkreceniem
http://zapodaj.net/9e0d1256fbd3f.jpg.html
druga golen od lewej odrzucilem, pierwsza od lewej jest idealna :)
http://zapodaj.net/9f8419a630578.jpg.html
http://zapodaj.net/9e0d1256fbd3f.jpg.html
ktora ztych dwoch wybrac? zanzaczam ze obydwie maja w srodku juz wyzlobione okregi, lepsza dac na lewa czy na prawa golen ?

moim zdaniem z tego nie da się nic poskładać

jeśli już, to lepiej aby wytarcie było poniżej głównego ślizgu - przynajmniej ja bym tak kombinował
niestety - częsty serwis będzie się kłaniać przy takich wytarciach i praca może nie być idealna

Te wszystkie Sidy i Judy allegro co to wyglądają na świetnie utrzymane wewnątrz wcale nie są lepsze.

Trzymaj się tylko kilku zasad przy składaniu:
Przy normalnej jeździe górny ślizg zwykle wywiera nacisk na goleń górną z przodu. Dlatego przetarcia ponad uszczelką zwykle pojawiają się od przodu amora. Masz koronę rozkręcaną więc ustaw górne golenie tak, żeby górne wytarcie było w tyłu widelca. To powinno poprawić płynność.
No i najlepiej, żeby wytarcie nie kaleczyło uszczelki. Wybierz taka goleń, w której przetarcie będzie się całkowicie chować pod uszczelką. Najlepiej by było, żeby wytarcie w ogóle pracowało pod ślizgiem (dolnym albo górnym - zależy od goleni) - ale do tego trzeba by zmniejszyć sporo skok w porównaniu do pierwotnego ustawienia.

ogolnie odnosnie amorka bo jeszcze nie zlozylem, a pytalem rok temu :)
czy judy z elastomerami nada sie pod dziewczyne 50 kg, albo faceta 90 kg plus dziecko w foteliku ?
bo jak sie ma nie uginac albo zlamac to sprzedaje i w razie co kupie co innego