BRUBZ - Francuskie Hugi ;-)

#1
Piasta nieczęsta, więc może komuś przyda się info o jej bebechach

1. bebechy w komplecie (poza korpusem) poukladane w kolejności nachodzenia na oś
Obrazek


2. bęben kryje 2 łożyska i tuleję je ustawiającą na jego końcach oraz połówkę pierścienia zazębiającego
Obrazek


3. stożkowe ząbki na pierścieniach - naście razy więcej punktów zazębienia niż przy 2 czy3 zapadkach
Obrazek


4. w korpus wchodzi łożysko
Obrazek


5. na nie sprężyna dociskające pierścienie zębate do siebie, pozwalająca jednocześnie na wzajemne przesunięcie przy ruchu bębna w tył (tu już z założoną w między czasie osią)
Obrazek


6. półpierścień
Obrazek


7. i cały bęben (z wcześniej zainstalowanymi łożyskami i drugim półpierścieniem)
Obrazek


8.Z drugiej strony mamy tylko łożysko maszynowe, zaślepkę i wciskany dystans, więc tego nie fotografowałem
Na koniec nakręcamy od strony bębna drugi dystans - służy on do kasowania luzu na łożyskach

9. zakładamy w widelec i jazda
Obrazek
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#3
Widziałem taką w jednym Sunnie- to była firma-córka czy jakieś osobne przedsięwzięcie? Za popularne to to nie było chyba, ale piasta bardzo fajna.
Allegro, Alpinestars, Breezer, Corratec, Kuwahara, Rocky Mountain.

Obrazek

#5
?????? Skolioza. powiedz mi ...jak to jest że cały czas DT robi to samo i wygląda to samo , system ratchet jak widać na dłoni np piasta DT 240.

Po prostu robili to dla nazwy BRUBZ .
a propo, ratcheta sie smaruje , byle nie kilo smaru.
www.velotech.pl

#8
Fajnie rozwiązany mechanizm zapadkowy, ale mały rozstaw łożysk, jak u Campagnolo powoduje duży nacisk na oś z prawej strony. Choć ta jest tu dość gruba, więc jest szansa że się nie będzie giąć

#9
rozstaw glownych lozysk jest na szerokosc korpusu, ale jeszcze 2 lozyska sa w bebnie, nie ma prawa sie nic wyginac, a od dt sie sporo rozni, po pierwsze dt nie ma nakrecanych koncowek, tylko obie wciskane na o-ringi, po kolejne w hugi sa 2 sprezyny odpychajace obie zapadki, po kolejne same zapadki ratcheta sa szersze, po jeszcze kolejne jest spoooro grubsza os i wieksze lozyska ktore sa inaczej osadzone , zeby wymienic lozysko za bebenkiem trzeba miec specjalny klucz ktorym wykreca sie wczesniej pierscien, po ostatnie i najwazniejsze poza wiekszymi lozyskami dt hugi ma dodatkowe uszczelnienia labiryntowe, dzieki czemu wymiana lozyck jest konieczna dopiero jak ze starosci zaczynaja ciezko pracowac, a nigdy ze wzgledu na zuzycie spowodowane zanieczyszczeniem, czy rdza, masa 240-tki tez bedzie o wiele lepsza, dt hugi robiera sie rekaoma p[oza wspomnianym juz wykreceniem pierscienia z zabkami do ratcheta

#10
A jakie znaczenie maja łożyska w bębnie dla podparcia osi? Najbardziej newralgicznym miejscem na osi jest miejsce tuż przy prawym łożysku po jego prawej stronie bo niepodparty odcinek osi między tym łożyskiem a prawym hakiem ramy tworzy dużą dzwignię. Łożyska w bębnie nie mają tu nic do rzeczy

#11
240-ka owszem ma dwie sprężynki ale już jej poprzedniczka czyli kultowa DT Hugi ma tylko jedną jak w tej od Skoliozy. Poza tym sam patent należał do Hugi i jakoś niedawno dopiero wygasł, stąd na starych piastach pisało DT Hugi a teraz już tylko DT Swiss. Więc obstawiam, że Brubz dostał licencję od Hugi na produkcję sprzęgła albo zawarli umowę na dostawę gotowych sprzęgieł.

#12
no w tym przypadku maja, tluke swoj komplet dt 240 disk juz od 2001 roku, i sladu nie ma zuzycia czy czekokolwiek, dopiero wymienilem przez te wszystkie tysiace km jedno lozysko i to od strony lewej, zewnetrzne, ze wzgeldu na zwiekszone opory toczenia, cale kolo, jest podparte na 4 lozyskach maszynowych, beben nie sluzy jedynie do trzymania kasety i zeby byl wolnobieg, sa dzwignie czy ich nie ma, mniejsza o to, szwajcarzy obliczyli to najwyrazniej wytarczajaco dokladnie :), nie pisalem o dt 240s, ale o dt hugi 240 ( w odpowiedzi zreszta na to stwierdzenie
Piotr pisze:widać na dłoni np piasta DT 240.
) , a to jednak roznica, pomijajac jedna sprezyne, to i stara hugi bez 240 i nowsza ma tak samo skonstruowane bebechy, z malymi roznicami, a w tej piascie jest roznic o wiele wiecej, co nie zmienia faktu ze zapewne na licencji dt to jest zrobione,
EDIT: Gerwazy w przypadku tej konkretnie piasty trzeba sie z Toba zgodzic, teraz przestudiowalem raz jeszcze dokladnie foty i tu faktycznie beben jakby swoje i korpus piasty jakby swoje , w dt hugi 240 od prawego do lewego opornika piasty os wraz z lozyskami tworzy jakby jedna calosc, miedzy wszystkimi lozyskami i miedzu lozyskami bebna i lozyskami korpusu piasty sa tuleje dystansowe, ktore opieraja sie o lozyska, wiec calosc tworzy sztywne polaczenie, i to tez jest ogromna roznica jak widac miedzy hugi a ta piasta, jedynie sam system ratchet jest mocno podobny, bo identyczny tez nie
Ostatnio zmieniony 2013-12-18, 13:58 przez ANDRIUBIKER, łącznie zmieniany 2 razy.

#13
zgadza si9e Gerwazy ma racje , dlatego też np popularne piasty Novateca na 4 łozyskach powyżej 75-80 kg własnie gną sie w miejscu styku korpus - bębenek, robie na takich mase kół to widze jak to sie sprawuje.
Jest jeden model , który ma dodatkowe łożysko podpierajace w tym miejscu ale wycofali go z produkcji
www.velotech.pl

#14
To aby ustosunkować się do kilku kwestii:
- gięcia osi się nie obawiam - pierwsze 3 łożyska od prawej (2 w bębnie + pierwsze w korpusie) rozdzielone są tulejami nachodzącymi na oś,ściśle wypełniającymi odległości pomiędzy łożyskami Ponadto korpus bębna wchodzi w korpus piasty co także usztywnia konstrukcję, zwłaszcza po finalnym dociśnięciu wszyskiego razem nakręcanym "konusem" Także nie mamy tu do czynienia z wystającym kikutem osi jak np w piastach wolnobiegowych
Z resztą piasta nie wygląda na konstrukcję weightwinnie aby sięo niąmartwić

- co do samego systemu zapadek - Hugi to była moja I myśl po rozebraniu Acz piastę Hugi ( a właściwie Ibisa robionego na licencji/przez Hugi) rozbierałem lata temu, więc nie pamiętam detali a ogólną konstrukcję Nie koniecznie więc musi być to do samo w szczegółach
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#15
czyli jednak wsio poskladane jak w hugi ( to co pisalem o dystansach) wiec nie ma prawa sie nic wyginac cale kolo opiera sie na 4 lozyskach maszynowych

#17
Tak na prawdę koło opiera się na dwóch łożyskach. Pozostałe dwa nie stanowią bezpośredniej podpory dla koła, ale jedynie łożyskują bęben. Żeby całe koło opierało się na łożyskach umieszczonych w bębnie, musiałyby one być wsparte na elemencie na stałe złączonym z korpusem piasty (jak to jest w piastach Shimano). Niestety -zewnętrzne łożyska mają oparcie z jednej strony na bębnie (nie połączonym sztywno z piastą) a z drugiej na osi - więc cały ten układ jest ruchomy względem korpusu przenoszącego uderzenia.

Tak jak pisze Skolioza - z jednej strony gruba oś, a z drugiej konstrukcja bębna raczej nie dają powodów do twierdzenia, że oś się wygnie - ale jednak rozstaw punktów podparcia jest mniej korzystny niż w piastach Shimano. Coś za coś. Ciężko wymyślić coś innego przy takim systemie zapadek.
Sam popełniłem błąd patrząc na piastę Campagnolo opisywana rzez Gerwazego, myśląc, że koło podpiera się na łożysku na końcu bębna. Tak niestety nie jest.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#18
nie zgadze sie, w hugi kolo opiera sie na wszystkich 4 lozyskach, przy lozyskach maszynowych i wysokiej precyzji wykonania, tak jest, os jest idelanie spasowana z dystansami, a te z kolei sa ze soba i z wewnetrznymi biezniami lozysk idealnie scisniete, dodatkowo jeszcze je sciska szybkozamykacz, a rws jeszcze bardziej, i calosc tworzy jednolity kawalek, a zapadki ratcheta pracuja jakby nad ta cala osia, nie wiem czy jasno to opisalem, skolioza potwierdzi, .. w piastach na konusach nie mozna takiego efektu uzyskac, bo konus musi byc wyregulowany, aby piasta sie plynnie krecila i tam faktycznie wystepuja naprezenia boczne i luz powodujacy mozliwosc wygiecia osi piasty, przy zastosowaniu lozysk maszynowych , nic nie pracuje na boki, cale kolo opiera sie na 4 lozyskach

#19
Choćbyś nie wiem jak mocno to ściskał - to monolitycznego połączenia między korpusem piasty a łożyskiem nie ma i rób co chcesz. Jest tylko maksymalnie mocno ściśnięte podparcie, co faktycznie przekłada się jakąś tam sztywność konstrukcji - ale przy odpowiednio dużej sile takie rozwiązanie szybciej ustąpi niż konstrukcja z podporą będącą stałym elementem korpusu. To jest trochę, jakby się włożyło w imadło dwa walce- jeden złożony z klocków, a drugi o takich samych wymiarach, tylko monolityczny. Jeśli użyjesz odpowiednio dużej siły uderzając obydwa z boku, to poskładany szybciej się podda niż monolityczny - i się rozpadnie choćby nie wiem jak mocno był ściśnięty. I będzie to tym łatwiejsze, im dłuższy będzie walec i im bliżej środka będzie uderzenie.

Dlatego właśnie w tych piastach jest łożysko po środku - gdyby całe koło opierało się na łożyskach w bębnie, to nie byłoby ono potrzebne (niepotrzebna masa). Niestety - ono jest niezbędne, bo na nim faktycznie opiera się koło. Gdyby go nie było, to przy większych uderzeniach korpus piasty razem z tymi wszystkimi dystansami uderzałyby o oś krzywiąc ją.

Tak jak mówiłem - konstrukcja piasty Marcina nie daje powodów do twierdzenia, że coś się może poddać czy pogiąć. Jest zbyt dobrze wykonana. Ale wspomniane piasty Novateca już się gną, a mają tak samo rozwiązane łożyskowanie jak piasta Marcina (system zapadek jest tylko inny).
Obrazek

Też są dystanse, też są mocno ściśnięte zaciskiem i w ogóle. Pewnie to kwestia wytrzymałości osi, zastosowanych materiałów oraz tego, że głębiej wchodzący system zapadek wymusza jeszcze węższy rozstaw łożysk w korpusie piasty.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#20
nadal swoje podtrzymuje, prosto to wyjasnic, wez 4 lozyska maszynowe ( mozna wiecej ale piasta ma 4 ) przeloz je podkladkami obojetnie jakiej grubosci ,ale takimi co maja srednice dolnej biezni lozyska maszynowego, i scisnij to wszystko w imadlo , nawet na maxa, stworzy sie jednolita częsc , a lozyska nadal beda sie lekko obracac, oczywiscie w takim zmontowaniu jak walniesz mocno mlotkiem w srodek, moze i sie to rozpadnie, ale.... w piascie masz jeszcze os , ktora jest idealnie dopasowana, czyt, nie ma luzu jak np tulejka przy zwyklej piascie siemano, tylko jest tak samo precyzyjnie dopasowana do dystansow jak i do wewnetrznej srednicy lozyska, i teraz scisnij tak samo w imadlo, nie masz szansy nawet najmniejszej zebys to rozwalil chocby nie wiem jakim wielkim mlotem :), poprostu konstrukcja piast dt hugi jak i tej, jest taka ,ze cala piasta wiec i kolo opiera sie na 4 lozyskach i na nie wszystkie rozkladaja sie sily, mam 4 komplety kol na piastach dt i wszystkie regularnie rozkladam do serwisowania, wiem jak to jest skonstruowane, gdyby np miedzy osia piasty i dystansami byly jakies luzy, moze i byloby jak piszesz, ale i dystanse i koncowki i wszystkie inne elementy piasty sa idealnie po szwjcarsku dopasowane, i calosc stanowi jednolity kawalek, a jakies tam badziewne nowateki do tego przystawiac, to jak malucha do merca S-klasy ;0

#21
trochę odbiegając od tematu Brubza - myślę że pierwszorzędne znaczenie mają materiały z jakich wykonane są elementy przy takiej konstrukcji piastach
Mam piastę Ringle'a (bardziej współczesną) mającą taką konstrukcję zapadek jak Novatec na schemacie Fockera Przejechała pode mną całkiem sporo, jeszcze w czasach kiedy aktywnie się ścigałem Zmieliłem w niej na maratonie zapadki razem z gniazdami oś pozostaje nietknięta, prościutka
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#22
Mi się wydaje dokładnie tak samo. Osie są narażone bardziej na pogięcie (patrz - analogiczny system w Nivatecach), ale zastosowanie odpowiednich materiałów i odpowiednio grubej osi eliminuje ten problem. Pisał o tym też Gerwazy przy okazji piast Campagnolo o podobnej konstrukcji - pierwsze wersje miały cieńszą oś, ale na skutek gięcia się musiały one zostać pogrubione.

Poza tym - skoro koło się opiera na wszystkich łożyskach, to po co dawać łożysko środkowe w korpusie od strony bębna - zbędna masa tylko (w piastach Shimano go nie ma).
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#23
lozysko nie tyle srodkowe, co lozysko wewnetrzne na piascie, jest chocby tylko po to aby mozna bylo serwisowac piaste bezproblemowo, w hugi sciaga sie rekoma beben nawet z zalozona kaseta, zeby przesmarowac zapadki ratchet, a wiadomo ze zawsze sztywniej na 4 lozyskach niz na 3 , dodatkowo, jakby nie zastosowanie tego lozyska, to tuleja dystansowa musiala by miec dlugosc 2/3 calej piasty, a tak dwa lozyska korpusu piasty opieraja sie na nim i na osi, a dwa kolejne w bebnie i tuleje dystansowe sa potrzebne jedynie miedzy dwa lozyska bebna, i miedzy wewnetrzne lozysko bebna i wewnetrzne lozysko korpusu piasty, genralnie troche zaduzo tu teorii a wystarczy rozlozyc piaste hugi 240 i wszystko siue samo wyjasni bez teoretyzowania ;0, nie ma prawa sie tu nic wyginac, inaczej ma sie sprawa w piastach na lozyskach z konusami, tu nawet nie probuje dyskutowac, bo racja absolutna , ze rozwiazanie siemano z przykreconym bebnem do korpusu jest lepsze, a przy kostrukcji hugi na 4 lozyskach maszynowych, ten problem nie wystepuje... inna jeszcze sprawa ze taki rozwiazanie jest jedynie w piastach dt hugi, 240, czyli w najwyzszych modelach, ktore kosztuja majatek, w nizszych jest nieco inaczej, tam jest patent na 2 lozyskach maszynowych roznej wielkosci, a sam beben jest podobnie jak w siemano przykrecony do korpusu, w piastach coda robionych przeciez przez dt, jest jeszcze inny patent na 3 lozyskach maszynowych,ale tam juz bez ratcheta- generalnie wraz z precyzja wykonania i materialami idzie koszt

#24
.... nie zastosowanie grubej osi ... bo to nic nie daje tylko osi o wiekszej średnicy !!!



Novatec 482 ma średnice osi taką samą jak 712 mtb i tu mamy do czynienia z mniejszym "ugięciem" pomimo cieńszych ścianek osi .

Poza tym Skolioza...no nie jesteś akurat dobrym przykładem jak zużywają sie piasty bo ważysz prawie połowe mnie :mrgreen:

Zmielenie zapdaek to było raczej brakiem konserwacji, skleiło sie przewaliło na druga strone itd, luz na łożysku też dał swoej, a propo, piaste miałeś przywieźć do reanimacji.

i nie wiem nad czym tui dalej sie zastanawiać , lekkie piasty są dla lekkich wyłącznie , już byli tacy Heavy Weight , pod którymi piasty pękały korpusy , ośki, bebenki uszkadzały itd .

Jedyne piasty jeszcze jakie mi sie w pamieci zachowały bardzo odporne na HV to Hope, 5 łozysk, ostatnie podpiera zapdki , czyli w miejscu gdzie występuje największe obciążenie mamy 1 łożysko w korpusie i jedno w bębenku , ot i cała s
www.velotech.pl