Hej,
Chcę się zabrać za serwis bębenka i nie bardzo wiem jak to smarować. Z jednej strony są tam łożyska, więc pewnie należałoby rzucić gęsty smar na bieżnie, ale czy nie ryzykujemy wtedy zapaprania zapadek? W zasadzie na to łożysko nie działają duże siły /obrot jest bez obciążenia i tylko wtedy gdy nie pedałujemy/, więc może zupełnie pozbyć się stamtąd smaru Albo inaczej, czy taka http://endurorider.pl/2011/02/jak-rozeb ... nstrukcja/ ilość smaru jest dobra?

Co innego kulki, co innego zapadki. Ja same kulki smaruję normalnym smarem do łożysk, uważając żeby nie zapaprać zapadek, na zapadki daję po kropli jakiegoś gęstego smaru do łańcucha albo czegoś w tym stylu co jest pod ręką akurat, zwykle zielony FL i jest gitara.

Tak, tak, zastanawiam się tylko, czy ten smar nie rozmaże się później po zapadkach- nie jest to przecież konstrukcja hermetyczna. Czyli oszczędnie posmarować łożyskowym bieżnie, a zapadki maźnąć lekko olejem?

Shimano ma w swojej ofercie specjalny smar do bębenka- nazywa się toto Shimano Frehub Grease i nie jest porazająco drogie- z tym że zadko w którym serwisie stoi na półce :P

Dokładnie, tam tego smaru dużo nie trzeba, w nowszych piastach shimano spotykałem całość wręcz zalaną dość gęstym olejem. Tak naprawdę to już mam trochę dość tych bębenków, jest sporo fajnych piast nie tylko dt gdzie mniej jest pieprzenia się z bębenkiem ;]

Okej, dzięki. Żeby nie zaśmiecać forum, mam jeszcze jedno pytanie- czy są jakieś patenty na uszczelnienie suportu? Wykręciłem swój i, jako że nie ma żadnych luzów, postanowiłem go posmarować i wsadzić z powrotem. Przy okazji zauważyłem jednak, że łożyska nie mają praktycznie żadnego uszczelnienia- kulki są osłonięte jedynie byle jaką, gumową uszczelką /z jednej strony była jeszcze plastikowa, ale po rozebraniu wyleciała w kawałkach.../. Dodam, że suport jest oryginalnym Shimano, uszczelki też są od kompletu. Czy jest możliwość, że poprzedni właściciel jakoś źle go poskładał, czy firma robi tak specjalnie, żeby części nie były zbyt żywotne?

Ee a suport skręcany na kółkach czy na maszynach? Chyba to pierwsze, z tego co kojarzę to xt czy ultegra były fajnie w miarę uszczelnione, można miski przełożyć ale to już lepiej chyba suport zmienić ;D

gumowe uszczelki + harmonijka pomiędzy miskami wewnątrz mufy to wystarczające uszczelnienie dla suportu skręcanego - raz na czas i tak wypada go przesmarować..

suport to pakiet na kulkach. jaka harmonijka?

bywają w suportach skręcanych takie osłony z miękkiego plastiku wkładane pomiędzy miski - to ten czarny element na foto (źródło Velobase.com)


zabezpiecza łożyska przed syfem lecacym od góry z podsiodłówki

diatoniczna lub ostatecznie akompaniująca :)