#451
ale te wasze pociechy beda zaprawione - Skolioza to samo;) szacun

na taka pogode, pewnie fajnie byloby wziac narty tourowe, albo chociaz jabluszka dla calej rodziny, co by sobie skrocic pare odcinkow :)

polecam tez rozgrzewacze typu imbir (DUZO imbiru;), cytryna i miod do herbaty, oraz w miare pikatne jedzenie (fakt ze troche czlowieka moze przesrac, no ale jest cieplej;) [ps. oczywiscie takie menu nie dla dzieciakow tylko dla Pana Motorniczego;) ]
Obrazek

#453
Ja wszystkie pięć swoich wynosiłem w nosidełku alpinus (pure retro, 1996 bodajże, jeszcze made in poland, genialne swoją drogą), które jest niższe (środek ciężkości jest niżej). Takich "wysokich nosidełek" w górach się po prostu boję.

Nigdy nie używaliśmy pokrowców, zasada była prosta - dziecko musi chodzić ile tylko może, nosidełko było tylko wtedy, gdy nie dawało rady.

A skoro jesteśmy przy tematach rodzinnych, to my uprawialiśmy sporty niekoniecznie zimowe:
Obrazek

:-D
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#454
zimny pisze:ale te wasze pociechy beda zaprawione - Skolioza to samo;) szacun

na taka pogode, pewnie fajnie byloby wziac narty tourowe, albo chociaz jabluszka dla calej rodziny, co by sobie skrocic pare odcinkow :)

polecam tez rozgrzewacze typu imbir (DUZO imbiru;), cytryna i miod do herbaty, oraz w miare pikatne jedzenie (fakt ze troche czlowieka moze przesrac, no ale jest cieplej;) [ps. oczywiscie takie menu nie dla dzieciakow tylko dla Pana Motorniczego;) ]
Drogę powrotną skróciliśmy znacznie dzięki sankom. Powiem tyle, że przez większość trasy powrotnej byłem jedynym pieszym z naszej czwórki :-) O ile wyjście na górę zajęło nam ponad 3,5 godziny (z postojami na posiłki, herbatę itd) to na dół dotarliśmy już za 1,5 godziny od wyjścia, gdyż część trasy pokonałem biegiem (no może bardziej truchtem) uciekając przed sankami :-)

Co zaś do dodatków takich jak miód i imbir, to moja małżonka skutecznie nas nimi faszeruje od dawna. Na wyjazd upiekła nawet piernik z imbirem, kardamonem, pieprzem itp, po skosztowaniu sama jednak uznała że przesadziła z przyprawami, więc został w domu :-)

Zwykle też na takie wyjazdy zabieram termos z mocną i dobrze słodką kawą - potrafi wydobyć z człowieka ukryte gdzieś głęboko pokłady energii jak jest się już zmęczonym. Tym razem musiałem z tego jednak zrezygnować, bo staraliśmy się zabrać jak najmniej bagażu, a i tak było go sporo ze względu na dzieci.
aldek pisze:Ja wszystkie pięć swoich wynosiłem w nosidełku alpinus (pure retro, 1996 bodajże, jeszcze made in poland, genialne swoją drogą), które jest niższe (środek ciężkości jest niżej)
Stary dobry alpinus, do dziś ma wielu zagorzałych fanów. Ale niestety, produkowali zbyt dobrej jakości rzeczy za zbyt wysoką cenę, więc skończyło się jak się skończyło.
aldek pisze:A skoro jesteśmy przy tematach rodzinnych, to my uprawialiśmy sporty niekoniecznie zimowe:
Pomysł nietypowy jak na tą porę roku, ale w sumie dlaczego nie? :-)

#455
piernik brzmi swietnie, szczegolnie ze pora obiadowa, a u mnie znowu snieg...;)

najwieksza wada kawy, to jest niestety wysoka moczopednosc/odwadnialnosc, dlatego moze lepsza ta herbata (sika sie troche mniej;) - szkoda ze jeszcze nikt nie wpadl na pomysl jakiejs zimowej wersji coli, w lecie zmieszana z zielona herbata czyni cuda;)
Obrazek

#456
Gerwazy pisze: Powiem tyle, że przez większość trasy powrotnej byłem jedynym pieszym z naszej czwórki
:shock: :shock: :shock:
mosci Gerwazy znaczy zona tez na plecach ?czy moze na sankach bylo jeszcze miejsce?
tak czy siak lekko nie miales :-P ....fotki jak zwykle pierwsza klasa

Aldek ...tego"zimowego" badmintona to tylko kapiel w przerembli by przebila :roll:

ja dzisiaj na rowerku od 16.30 do 18..... pierwszy raz bez lampek ,a jak u was ??? do ktorej macie widno ?
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#457
marcin74 pisze: mosci Gerwazy znaczy zona tez na plecach ?czy moze na sankach bylo jeszcze miejsce?
tak czy siak lekko nie miales :-P ....
Żona ciężka nie jest, ale trochę przeceniasz moją dopuszczalną ładowność ;-)

O 18.00 jeszcze bez latarki?
Ciemno to jakoś po piątej sie robi nie wiem dokładnie, ale dzień wyraźnie dłuższy niż 2-3 tygodnie temu

#458
Gerwazy pisze:
Deuter 3. Lepszy na wypady dłuższe niż jeden dzień - jest wygodny dla dziecka i ma dość dużo miejsca na rzeczy do zabrania. Na jednodniowe wygodniejsza (dla niosącego) jest jedynka, wygodniej się ją niesie bo dziecko siedzi bliżej pleców.
Pokrowiec trzeba dokupić, ale myślę że warto bo zdaje egzamin, choć nie do końca chroni stopy, tzn. chroni jak dziecko ma podkurczone stopy i opiera je na rurkach, jak nogi ma wyprostowane to stopy wystają spod niego
No właśnie sam mam 3 ale nie miałem pokrowca i się zastanawiałem o co chodzi :) A odczucia mam podobne - za daleko od pleców i przy cięższym dziecku całość lata na boki troche. Dlatego sie swojego pozbywam a zostaniemy przy klasycznym nosidle - zdecydowanie wygodniejsze.

#460
W minioną sobotę zapodalem szosowy wyjazd po okolicy. Tempertura 1-2st na plusie, co chwile padający śnieg z deszczem. W lasach mega mgła, aż strach jechać żeby ktoś nie potrącił. Ogólnie mokro, a o jeźdze w terenie praktycznie można było zapomnieć (raz tylko skracalem sobie jakieś 300m przez las).
Najśmieszniejsze było jednak to że 35km od domu na osiedlowej drodze w jednej z większych podoleśnickich wiosek nadziałem się na swą prywatną żonę i moje własne rodzone dziecko :mrgreen: :mrgreen: :shock: :shock:

Obrazek


Wczoraj pogoda nieco lepsza, przynajmniej sucho było co nie oznacza że suchy do domu wróciłem :evil:

#462
zimny pisze:
marcin74 pisze:ja dzisiaj na rowerku od 16.30 do 18...
eh czyli faktycznie 40h tydzien pracy? zazdroszcze...
szczerze ? za osiem godzin dostaje pieniadze ale bywa ze czasami trzeba popracowac troche dluzej
....dbasz o szefa szef dba o ciebie ;-)
w tym tygodniu na rowerze poniedzialek wtorek czwartek piatek sobota i mam nadzieje niedziela

Obrazek


Obrazek


Obrazek
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#465
mekp pisze:
marcin74 pisze: w tym tygodniu na rowerze poniedzialek wtorek czwartek piatek sobota i mam nadzieje niedziela
A co na to żona!?

pozdrawiam
xMekpx
poznalismy sie w podstawowce (Ona byla w 6 ja w 8 klasie)
juz wtedy uzalezniony bylem od rowerow.....wiec mysle ze wszystko ok
powiem wiecej .........uwaza ,ze jestem nieznosny jak dzien czy dwa nie siedze na bike´u :lol: :lol: :lol: tak od 24 lat musi sie mna dzielic :roll:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#466
staszek pisze:i dziwić się że ze mistrzowie kierownicy wywodzą się z północy.. ale bym latał bokami polonezikiem po tych drogach :mrgreen: :mrgreen:
idzie poszalec ;-) na rowerze tez ;-)
choc ostatnio 20 % zjazdy w sniegu na kolach 28 wyszly mi bokiem :oops: :oops:
od tygodnia z przodu siedzi 26
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#467
dzisiaj tempo wyscigowe,a i towarzystwo z....najwyzszych swer ;-).....pelnokrwiste Wloszki :oops: :oops: :oops:

Obrazek


Obrazek
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#470
Adamello pisze:A dlaczego te rowery są tylko czerwone?
cardamon napisal " nie gadam stobom " :lol: :lol:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#471
a tak na powaznie ... na zywo ten kolorek jest piekny...
ale jak cos mozna wybrac inny kolor z oferty Bianchi...bo to oni robia te ramy dla Ducati
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#472
marcin74 pisze:a tak na powaznie ... na zywo ten kolorek jest piekny...
ale jak cos mozna wybrac inny kolor z oferty Bianchi...bo to oni robia te ramy dla Ducati
Jak tak na szybko poszukać w necie to są wszystkie czerwone bez względu na to czy trekking czy szosa czy MTB. No i wyświetlają się głównie strony w jakims dziwnym języku z kółkami nad literkami, umlautami i ogólnie czytać się tego nie da :evil:

Już tam bianczi to robi-skoro takie czerwone toż to przecież komunistyczne plastiki z Chin!

#473
Adamello pisze: No i wyświetlają się głównie strony w jakims dziwnym języku z kółkami nad literkami, umlautami i ogólnie czytać się tego nie da

e tam.... po agielsku tez znajdziesz
jeszcze niedawno wszystkie Ducati dostepne byly na stonie Bianchi :-? teraz zajrzalem i faktycznie Ducati wcielo :?:
a gdzie to naprawde produkuja to sam sie zastanawiam
made in italia ...na gotowym rowerze nic nie gwarantuje !!!!!
kupno golej ramki z takim "napisem" daje nam dopiero pewnosc o miejscu urodzenia :oops: :oops:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#474
wczorajsze jazdy. na plusie 4+, słońce, wiatr doc mocny, na odsłoniętych terenach sucho, a w lesie na przemian....
trasa Bydgoszcz - Puszcza Bydgoska - Solec Kujawski, a po drodze park dinozaurów i zwiedzanie opuszczonej lecz zamieszkanej na dziko szkoły :)
łącznie jakieś 50km z czego dokładnie połowa w terenie. powrót pod wiatr asfaltem :/

kilka fotek - https://picasaweb.google.com/MrsMoiYves/3Marca2013Dino#

jest słońce - jest moc!
Ostatnio zmieniony 2013-03-04, 17:13 przez YvesMoi, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

>>KLIKNIJ PO WIĘCEJ!!<<

#477
czyli u was zima tez na calego !!!!!!!!
16 marzec cholera :!:
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#479
staszek pisze:i dziwić się że ze mistrzowie kierownicy wywodzą się z północy.. ale bym latał bokami polonezikiem po tych drogach :mrgreen: :mrgreen:
Ale z Niewiadówkiem czy bez?
Lodzermensch