Chciałbym podzielić się pewną nurtującą mnie od pewnego czasu sprawą. Może ktoś znajdzie a może zna rozwiązanie.
Zacznę od początku.
Jakiś czas temu udało mi się kupić we Włoszech dwie nowe i w pudełkach (to ma znaczenie) tylne przerzutki Record OR. Kiedy w końcu trafiły do moich rąk po dokładniejszych oględzinach stwierdziłem że obie mają skrzywione wózki, tak że kółeczka nie są w tej samej płaszczyźnie. Sprawa dziwna o tyle, że obie mają wózki skrzywione dokładnie w tym samym miejscu.
Nie dawało mi to spokoju, więc najpierw przewertowałem google w poszukiwaniu zdjęć i informacji na ten temat - nie dało to żadnych rezultatów.
Potem napisałem jeszcze do Marcina74 , ale Marcin odpisał że jego przerzutka jest prosta.
Później zadałem sobie trochę trudu i wykopałem na stronie Campagnolo katalogi części zamiennych z 1994 i 1995.
Na rysunkach wózki są proste jak drut, wobec tego uznałem, że widocznie ktoś musiał przygnieść pudełka czym ciężkim, albo na nich stanąć i stąd są krzywe.
Planowałem nawet zabrać się za prostowanie tego, ale jakoś zeszło i tak zostało do czasu kiedy....
wczoraj postanowiłem odkręcić przerzutkę Centaur (2-5 lat starszą niż w/w) z Gazeli.
Po odkręceniu okazało się że wózek też jest krzywy i to nawet trochę bardziej jak widać na zdjęciu poniżej
Po rozebraniu przerzutki widać dodatkowo ślad prasy, która to skrzywienie zrobiła, więc 100% tak jest fabrycznie
Dziś zadzwoniłem jeszcze do znanego krakowskiego (jak sam siebie nazywa) "Campaniologa" Pana "Szprychy" z ul. Retoryka, ale okazało się, że nie zna problemu, i kiedy zaczął tłumaczyć mi jak można by to wyprostować grzecznie podziękowałem
Podsumowując: skrzywienie jest 100% fabryczne. Na chłopski rozum nie ma żadnego uzasadnienia, wręcz wydaje się szkodliwe, bo powoduje że łańcuch nie porusza się w linii prostej.
Pytanie: PO CO TO JEST?
Na zdjęciu obie przerzutki na górze Record OR, na dole Centaur