Witam przedstawiam niedawno zakupioną Alpinkę... Trochę zaniedbana, ale powoli odzyska blask... :)

wywal te Vki

v-ki sąok, wywal nóżke !!

A skąd. Załóż tarcze i daj jeszcze jedną nóźkę - z prawej strony

Piękny piękny, za jakie $$ go wyrwałeś ? :>

o sochodzii z tym kapslem od sterów?

a ktos go skrecil mostkiem ;), ale w galerii widzialem juz poprawnie zalozony, wiec chyba juz o nic nie chodzi:), a univega zacna marka, zawsze mi sie podobaly te widelki tylne opuszczone, ponoc mial sie lancuch dzieki temu nie klinowac :)

Nóżka jest już wywalona :) O co chodzi z tymi V-kami?

rybciasum pisze:Piękny piękny, za jakie $$ go wyrwałeś ? :>

Wyrwałem go za 200 złociszy... :)

a o nic, niektorzy twierdza ze kanty to jedyne sluszne hamulce w rowerach z "epoki" ;), jak chcesz tym jezdzic, to lepsze hample zawsze sa wskazane, ja bym v-ki zostawil

Tym rowerem, mam zamiar sporo jeżdzić, więc jednak te hample zostawie... :)

200zł za takie cacko, ojacie :P

A korby STX RC wychodziły na 5 śrub czy tylko naklejka została prze klejona?

wychodzily oczywiscie

jakoś umknęły mojej uwadze.. Myślałem, że na 4 tylko były produkowane.

roznica miedzy innymi stx -ami byla tylko taka ze najwiekszy blat byl alu, a te na 4 sruby to ostatnia wersja zanim stx zastapilo dziadoskie deore

tak dla pewnosci

Powiem tak, kiedyś miałem różne rowery przeważnie makrokesze... Byłem dzieckiem, takie cuda rodzice mi kupowali... Później miałem przerwe z jednośladami.... Pracowałem i mieszkałem później u gościa, który uprawiał kolarstwo szosowe, miał super kolarzówkę i pokój pełen pucharów... Sklep był daleko, miał stary rower MTB, ale jak wsiadłem na niego pierwszy raz, to zrozumiałem co to jest rower, a co pseudorower... :) Ta UNIVEGA poprostu jest super, bynajmniej dla mnie :)

dla ścisłości co do korb STX RC - na 5 śrub były 2 modele (symboli nie pamiętam), ale wcześniejszy był istotnie technicznie jak zwykły STX (wszystkie koronki przykręcane w miejscu śrub młynka) natomiast późniejszy mieł już normalny pająk, tyle że nie miał mocowania do młynka (dalej więc trzeba było specjjalną koronkę z wypustami)

a co do hamulców - puste niezagospodarowane wieszaki pancerzy po prostu rażą w oczy A same kanty potrafiły już niejednego zaskoczyć - kwestai jak się je ustawi, jakie się ma klocki etc

nie noz gadza sie skolioza, na bank fabrycznie ten rower mial kanty , pewnie stx rc, ale ktos je wymienil na v-ki, inna sprawa ze mozna pojsc na kompromis i zalozyc v-ki stx rc < choc rocznikowo juz beda niespojne, a co do korb, stx rc wszedl w 95 roku i mial od razu tak jak pozne wersje zwyklego stx blat i srodkowa korone przykrecona do pajaka, a najmniejsza zebatke przykrecana do srodkowej, zwykle stx-y mialy jak piszesz stare wszystkie 3 blaty przykrecone w miejscu jakby mlynka, (choc rozstaw tam byl jednak nieco mniejszy ) a pozne wersje mialy tak wlasnie jak stx rc

Andriu
- nie widziałem zwykłego STXa na 5 śrub z pająkiem - nigdy A różne numerki mi się przewinęły
- Vki - mnie nie chodzi o spójność wiekową - co zyskasz przy RC - babranie z ustawieniem klocka jak w canti i dalej nie wyeliminujesz pustego wieszaka (o co mi chodzi) Także jeśli mają być V to nie ma co ruszać tych co są i zmieniać na bardziej kłopotliwe Jeśli zmieniać to na kanty

a chocby taka jak na foto, stx rc , nie zastapil przeciez stx , tylko byl jakby grupa wyzej stx race, zwykly stx wciaz byl robiony , tyle ze mial zwykle srebrne korby i 3 stalowe blaty, tym sie od rc roznil, cala grupa miala wiecej roznic , dopiero jak wszedl stx rc na 4 sruby to ze zwyklego stx zrezygnowano, ale rownorzednie byla grupa nexave, korba taka sama jak stx rc tyle ze pajak nie odkrecany i rd z rapid rise, bo nexave mialo byc do trekkingow a stx rc do mtb

to faktycznie wersja jakaś najmłodsza z STX - takiej nie miałem u siebie

no ja na takiej jezdzilem, 94 rok, wtedy byla jeszcze stx se, zasadniczo identyczna z stx, tyle ze kolor special edition czyli ten brazowawy, a w 95 byla jeszcze dostepna identyczna jak ta na foto , ale najwiekszy blat byl niklowany czyli mial kolor taki wlasnie jak korby SE, ten brazowy

i takie miałem - w brązach - tej późniejszej z zcarnym blatem już nie, a tam widać był już pająk

konstrukcyjnie to one sa o bie takie same zaden stx , ani stx rc nie mial 3 zebatek osobno przykrecanych, wszystkie te nowsze mialy tak ze 22z byl przykrecany do specjalnej srodkowej tarczy, dopiero na 4 sruby w stx rc wszystkie 3 zebatki sa osobno, jak w lepszych grupach, nie wiem wlasciwi czym to bylo spowodowane, bo same korbyy stx naprawde sa swietne i trwale i ladne, ale przez ten specyficzny sposob przykrecenia zebatek traci na funkcjonalnosci, ale za to na napedow 2x?? sa swietne :) , w wrqacajac do tematu, faktycznie masz skolioza racje i canty stx rc do pelnej grupy swietnie by wygladaly, rower bylby 100 procent katalogowy i spojny pelna jednolita grupa, tylko jeszcze by trzeba i klamki zmienic

suchy1704 pisze:Powiem tak, kiedyś miałem różne rowery przeważnie makrokesze... Byłem dzieckiem, takie cuda rodzice mi kupowali... Później miałem przerwe z jednośladami.... Pracowałem i mieszkałem później u gościa, który uprawiał kolarstwo szosowe, miał super kolarzówkę i pokój pełen pucharów... Sklep był daleko, miał stary rower MTB, ale jak wsiadłem na niego pierwszy raz, to zrozumiałem co to jest rower, a co pseudorower... :) Ta UNIVEGA poprostu jest super, bynajmniej dla mnie :)

Doskonale rozumiem Ciebie ... ja też tak miałem .... dopóki miałem mojego starego kompana Unibike Crossfire nie wiedziałem co to retroMTB ...w tym momencie dla Ciebie to blaty-sraty, canti-V-ki-pierdoły ...wiesz o tym, że masz sprzęt z duszą....ale, jak zawsze powtarzam ...Ci co piszą tu przede mną mają łeb na karku i wiedzą później jak Ci doradzić ze sprzętem...teraz ciesz się ..a później złapiesz bakcyla ;]

suchy1704 pisze: Ta UNIVEGA poprostu jest super, bynajmniej dla mnie :)

PRZYNAJMNIEJ, na litość boską.

Miałem obie wersje tego stx. Tą pospolitą, gdzie wszystkie trzy zębaty trzymały się na młynku, i było to arcych.. rozwiązanie.
Oraz tę, gdzie się trzymały normalnie, ale za to nie było gniazd na młynek. Z dwojga złego to drugie rozwiązanie jest lepsze. I wymarzone do napędów 2x
Czemu japsy robili takie dziwactwa? Wiadomo, marketing - te lepsze grupy musiały się czymś różnić od, było nie było, budżetowego stx i stx rc.
Ale dzięki temu, że środek jest ze stali, te korby są na lata.
Jakiś rok temu był wysyp środkowych zębatek stx, ale rozeszły się w jedno popołudnie. Potem długo wisiały ino młynki. Z moim allegro-refleksem, nie miałem szans zdążyć.
Nie zepsuj tej univegi.

wszystko sie zgadza poza tym ze stx i stx rc nigdy nie byly budzetowe, m budzetowe to byly altusy c10,20 itd, alivio , ale stx to juz byla wyzsza szarza, ogolnie duzo wyzsza niz dziesiejsze deore , ktore stx=a zastapilo :)