Siemka,
macie może jakiś sposób na odnowienie sztycy? Moja jest czarna ale paskudnie obdarta od dołu. Myślałem aby ją doprowadzić do ładu ale nie wiem czym ją pokryć i jak przygotować. Materiał to chyba jakaś, wybity napis SR Sakae. Ta sztyca to pewnie nic fajnego, waga ponad 300g, ale cieżko znaleźć coś ciekawego w rozmiatrze 25,4mm.

sakae to bdb sztyca, pewnie jest ze stali cr-mo, i jest anodowana, i tu jest klopot, bo lakierowanie nie wchodzi w gre, zmieni sie srednica, szybciej polerka do koloru srebrnego, zasadniczo trudno jest o renowacje sztyc czarnych , anodowanych, mozna sie pokusic o pomalowanie proszkowo, ale to i tak zmieni jednak srednice

coś mi się wydaje że tam anody to juz nie ma. widać rysy na stali pod czarna warstwą jakiejś farby. chyba już była jakaś rzeźba uskuteczniania na tej sztycy.

tylko polerka - malowanie nic nie da, na sieci są tuty jak zrobić anodę - ale to kupa roboty - lepiej polerka albo znaleźć nową

sakae nie mialo sztyc innych niz alu;
cr-mo nie poddaje sie anodowaniu w ten sposob co stopy alu i ti

wsadź na chwilę do kreta (do czyszczenia kanalizacji). Taka kąpiel "zciągnie" anodę
A następnie polerka

jeżeli sztyca jest stalowa to na pewno nie jest anodowana, jedyne pokrycie czarne oprócz malowania dla stali to oksyda, a oksydy w branży rowerowej raczej sie nie stosuje, weż ją wyszlifuj drobnym palierem a potem wypoleruj pastą tempo :)

Sztyca myła malowana, ale nie wiem czy oryginalnie. Jest dość ciężka, ca 350g przy 35cm długości, węc chyba nie alu. spolerować można ale mnie zależy aby była czarna i pasowała do czarnego mostka. Srebrna sztycza i srebrny mostek nie będzie łasowal do ramy i osprzetu. Średnica jest dość kłopotliwa bo to 25,4mm. W gre wchodzi tylko nowy zoom i chyba se kupne cuś takiego. Przynajmniej lżejsze od tego wspaniałego sakae.

ja sztycę Deore XT pociągnąłem czarnym sprayem (bo - co naturalne- wytarła się od wsuwania, a potrzebowalem wysunąć ją ponad dotychczasowe miejsce)
O dziwo dwie czy trzy regulacje nie skatowały cienkiej bądź co bądź warstwy farby - jeśli wiesz na jakim poziomie ma być sztyca to można się tak ratować

skolioza, a czy wcześniej zdzierałeś reszte farby, czy tylko odtłuściłeś i na to co było daleś spray?

zmatowiłem bardzo drobnym papierem (nie pamiętam - 800, 1000?) odtłuściłem i popsikałem z większej odległości żeby mgiełka siadła (oczywiście takich warstw ze 3 - jedna nie pokryje tak żeby uzyskać jednolity kolor)

OK, dzięki. Tak właśnie zrobię.

Panowie piszący o anodowanej stali... wybaczcie ale to bzdura.
Anodować..czyli sztucznie utleniać mozna stopy aluminium.

przepraszam..musiałem..:)

edit

a sorry... widzę, że nie byłem pierwszy..;)

przy okazji ..chyba właśnie odświeżę mojego xtr cro.mo przez podmalowanie na czarno...

Nieprawda, inne metale też dają się anodować. Również stal ale tylko niektóre stopy, poza tym tytan, magnez i pewnie coś jeszcze by się znalazło. Anoduje się stalowe szprychy i nyple na przykład. Poza tym sztuczne utlenianie metali to nazywa się ogólnie oksydacją a anodowanie jest jednym z rodzajów oksydacji.

Przepraszam, że odgrzewam stary temat, ale jestem po prostu na etapie nauki i przyswajania informacji z tego Forum - a dotąd myslałem, że choć trochę znam a raczej znałem się na rowerach i czytam czytam czytam , choć ogrom informacji poraża.

Wracając do tematu :

Jeśli sztyca jak ktoś napisał jest faktycznie stalowa (nawet Cro-mo choć czasami trudniej) wówczas aby odnowić czarną powłokę nie zmieniając przy tym wymiarów najłatwiej ją po prostu pooksydować - to wcale nie taki trudny proces i wiele osób zajmujących sie np. wiatrówkami (a w tym akurat dośc głęboko siedzę) ma to opanowane do perfekcji - w razie potrzeby mogę pomóc.

Pozdrawiam
Andrzej

Lonkor pisze:Przepraszam, że odgrzewam stary temat, ale jestem po prostu na etapie nauki i przyswajania informacji z tego Forum - a dotąd myslałem, że choć trochę znam a raczej znałem się na rowerach i czytam czytam czytam , choć ogrom informacji poraża.

Wracając do tematu :

Jeśli sztyca jak ktoś napisał jest faktycznie stalowa (nawet Cro-mo choć czasami trudniej) wówczas aby odnowić czarną powłokę nie zmieniając przy tym wymiarów najłatwiej ją po prostu pooksydować - to wcale nie taki trudny proces i wiele osób zajmujących sie np. wiatrówkami (a w tym akurat dośc głęboko siedzę) ma to opanowane do perfekcji - w razie potrzeby mogę pomóc.

Pozdrawiam
Andrzej

Jesteś leśnikiem ?

Po grzyba wiatrówka leśniczemu? On może mieć sporo fajniejsze zabawki ;D

mekp pisze:
Jesteś leśnikiem ?

Lata temu byłem (można by rzec, że to w mojej rodzinie tradycyjna profesja) - wówczas właśnie jeździłem rowerem po minimum 50 km dziennie - dawne cudowne czasy Obecnie pracuję w bibliotece oraz bawię się i zajmuję wiatrówkami .

Ad. elziomalo - niekoniecznie - leśnik nie zawsze = myśliwy - choć bardzo niewielu leśników znam którzy by nimi nie byli

Pozdrawiam
Andrzej

Właśnie dlatego pozwoliłem sobie na skrót myślowy leśnik=>myśliwy, zresztą to mekp zaczął ;D Swoją drogą pewnie ciekawa historia, od leśnika do bibliotekarza ;D

elziomallo pisze:;D Swoją drogą pewnie ciekawa historia, od leśnika do bibliotekarza ;D

Sorry za OT , ale to już raczej końcówka historii - z pierwszego zawodu jestem elektromonterem górnictwa podziemnego,z ostatniego nauczycielem historii - nomen omen

Pozdrawiam
Andrzej