niemniej jednak skoro sam pisałeś o możliwości zaistnienia takiej sytuacji to znaczy że prawdziwym jest stwierdzenie że jak coś jest dobrze to nie trzeba tego ruszać
![:-P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Pan Takashi Kuwahara odpisał, niestety nie jest w stanie pomóc i opisać sposobu malowania.Napisałem maila z tym zapytaniem do firmy Kuwahara w Japoni. Jak dostanę odpowiedź to napiszę na forum.
z treści maila wnioskuję, że to raczej "skleroza"ANDRIUBIKER pisze:no to sie nie wysilil ehhh, tajemnica firmowa ;), lub juz skleroza
jacob pisze:myślę, że jest zbyt wcześnie by to oceniaćskolioza pisze:jednym słowem jak jest dobrze to nie trzeba kombinować - jeśli zajdzie taka konieczność to rama sporo straci iMO
O magurach myślę dlatego, że z ANDRIUBIKERem zaobserwowaliśmy pęknięcie lakieru na oporze tylnego canti. Może to tylko lakier a może opór jest pęknięty. Jako, że rower jest i będzie używany również w terenie górskim to chcę mieć pewność, że hamulce są zemnązimny pisze:e lepiej jednak wyklucz magury a zamiast nich rozgadnij sie za jakimis fajnymi gumami skinwall ;) te zolte elementy sweitnie kontrastuja z liliowym
Akurat Kuwahara miała odwrotną strategię klamki-manetki i hamulce lepsze a przerzutki gorsze. Chyba hamulce 550 nie były SLR, natomiast różnicy w przerzutkach 550/650 nie było prawie wcale - tzn. różnica była w uszczelnieniach ale i tak to raczej kosmetyka w przerzutce - piszę tak bo spotkałem się z 2 sztukami DX gdzie kółka się słabo kręciły właśnie dzięki uszczelnieniu, które się źle układało - może to kwestia tych 20 lat... Mój Lion oryginalnie był właśnie taką mieszanka LX (przerzutki) i DX (hamulce).skolioza pisze:co do fd/rd- często te elementy montowane były z grupy wyżej więc bez stresu
to chyba moja ulubiona część - prezent od dziewczynyskolioza pisze: gripy się komponują idealnie
korbę i piasty też bym na XT zamieniłANDRIUBIKER pisze:dokladnie ,korbe bym zostawil a obie przerzutki xt i pelnia szczescia :)