Nishiki Alien - nowe wcielenie

#1
Dziś jest szczęśliwy dzień dla Nishiki Aliena cr-mo, zapadła decyzja: zobaczy świat
stary temat
Pozwalam sobie założyć nowy wątek dla do niedawna mojego Nishiki Alien cr-mo.

Nowym właścicielem będzie mój kolega z wydziału, który ma zamiar (uwaga!) przejechać nim świat. To nie jest żart, kolega jest to tego dobrze przygotowany finansowo i kondycyjnie, czyta, ćwiczy, zarabia i odkłada pensję i stypendium od początku studiów - dlatego proszę temat potraktować poważnie. Sam pewnie parę lat temu bym mu bardzo zazdrościł i chciał się do niego przyłączyć.. Dobrze, że niektórym z wiekiem, nie przechodzą takie szalone pomysły!

No ale do rzeczy. Rower ma być bezkompromisowym połykaczem kilometrów.
Ma być możliwie bezobsługowy.

Powiedziałem koledze, że za 1000-1500 złożę mu rower doskonały na taki wyjazd.


rama Nishiki Alien*
widelec Nishiki **
stery XT 1" HP-M735***
mostek regulowany 1" z decatlonu ciężki i solidny
sztyca 26.4 ??? najlepiej cr-mo
Obręcze mavic/araya ?!
piasta przód stx/lx550/dx650 ?!
hamulce Vki bez równoległego prowadzenia, sztywne, solidne = Dia Compe V757, Shim Br-M600
klocki system wsówkowy
klamki do zestawu klamek
kierownica gięta wielopoziomowa - najlepiej cr-mo/hi-ten
siodełko brooks?!
napęd skrajnie bezobsługowy****
olinkowanie jagwire

oświetlenie dynamo + bateryjkowe Cateye
śróbki w większości pozaklejane Loctite 243, najlepiej aby wszystkie były na imbus 5
bagażniki a jakie są najlepsze ?!
błotniki blaszane, porzykręcane tak mocno jak się da.
bidony 2x1litr Markill

* Ma uszy i mocowania pod błotniki i bagażnik. Rama jest w idealnym stanie, nie jest zmęczona i jest z cr-mo niecieniowanego - powinna być wystarczająco niezniszczalna. Jest komfortowa - dobrze tłumi drgania. Z kolegą jesteśmy podobnych gabarytów więc będzie na niego dobra.

** Trzeba będzie dorobić mocowanie pod bagażnik do przodu lub wstawić inny widelec

*** Albo od Cypisa (jeśli jeszcze ma albo NOSy z MTB-kult.de

**** Rozważam zamknięty system biegów, albo pół zamknięty Aifine/Sram + 2 z przodu lub (uwaga!) Sachs 6000. Najlepszym rozwiązaniem byłaby piasta która pokrywa zakres jak standardowe 3x7 (może być trochę mniej) i wytrzyma bez obsługi 20 000 km
Alternatywnie do tego pomysłu rozważam napęd 3x7 lub nawet 3x6 - kosztem łatwości zmiany biegów chciałbym kupić kilometroodporność - a więc system UG? tamte łańcuchy były niebywale szerokie a zębaki miały zęby ze dwa razy większe niż w HG. No, ale jednak bardziej się przychylam do systemu zamkniętego.

#2
napęd alfine ?pogięło? zupełna pomyłka -coś mu sie zdupi gdzieś na końcu świata i jak to ogarnie synek ,co ? 3x7 starczy mu
z kół :piasty stary xt ogryzek 730-732
obręcze: może mavic 521d? na 36 szprych ,szprychy czempion dt
siodło: no nie wiem czy brooks tak dobrze zniesie deszcze ,upały itd. trzeba będzie o niego dbać ,a wcześniej rozbić ,a to trwa -ale niech mądrzejsi się wypowiedzą

#3
mi się wydawało, że systemy zamknięte - nie wiem czy akurat shimano alfine są bezawaryjne i ryzyko jest niewielkie.

Chętnie wysłucham więcej opinii na ten temat! na pewno zaletą jest to, że nie trzeba by zmieniać łańcuchów/kaset co i rusz.

#4
no zajebiście ..może są ,może niesą -napewno są nietypowe ,a to w turystyku dobre nie jest
pozatym allfine +2 tarcze z przodu skutkują uwypukleniem wad obu systemów
cienki łańcuch ,przerzutka z przodu/przerzutka/ew.napinacz z tyłu ,większa waga i komplikacja ,gdzie tu sens ?
stary -poczytaj sobie może o wyprawówkach - niewiem ,koloroweru.pl ,mase jest o takich rowerach w necie >>
strona Pana coraxa http://www3.utsidan.se/corax-e/ dział gear .. szukać sie niechce czy co !?

#5
Rurokurku,
byłem mało precyzyjny "więcej opinii" nie miało oznaczać abyś jeszcze raz napisał to samo, raczej stanowiło to prośbę do innych, aby się wypowiedzieli.
Jestem Ci wdzięczny za Twoją radę.
Chętnie zapoznam się z opinią innych osób. Bardzo możliwe, że inni potwierdzą to co piszesz. Ale zostawmy to innym.

Pozdrawiam

#7
Popieram, 3x7 i zapasowy napęd w sakwie ;] Korba ze stalowymi tarczami (STX?)
Obręcze to może pójść w jakieś klocki typu ZAC 2000? Bagażnik/sakwy crosso polecam, sam używam i są bardzo dobre. Do tego gripshifty albo thumby, tam się chyba za bardzo nie ma co zepsuć ;]

Zresztą wielobiegowe piasty może poza rohloffem nawet z dwoma tarczami mają słaby zakres przełożeń, u siebie w trekkingu mam 48/36/26 na 34/11 i wykorzystuję cały zakres, choć skrajne nieczęsto.
Ostatnio zmieniony 2012-05-09, 13:34 przez elziomallo, łącznie zmieniany 1 raz.

#9
czuję się przekonany do 3x7 (tył rozszerzony 12/.../28/32) Dzięki.
Blaty w STX były stalowe na bank. Mogę w sumie wykorzystać moją korbę LX MD. Albo pójść w standard i 24/36/48. Chociaż.. W ogóle 5 śród to jest złe rozwiązanie! Jaki jest teraz standard?

#11
Serwisuje 2 wyprawówki na alfine 8b, jedna ma nawiniete ponad 45k km, druga koło 25 k.... w tych rowerach po wyprawie WSZYSTKO jest do serwisu... a piasty się tocza.... z tym ze sa używane głownie na asfaltach i szutrach- w mocny teren klienci sie nie zapędzają..... natomiast są używane w błocie itp...
Z tym ze piasty sa sparowane z BMX-owym łancuchem i gruba singlową zębatka....

Jeżeli naped zewnętrzny to ja bym sugerował ogryzki XT, obręcze D521, kaseta CS-HG70 (jak dostaniesz) łańcuch HG-91, korba.... hmmmm zagwozdka ale jak bym trafił centere to bym brał- zebatki nie do zaje........, suport stare XT

bahażnik Tubus, sakwy Ortlieb

Hamulce V-ki LX albo DX
Klamki STX RC , LX, DX
Manetki ????

Do tego kupić 2 razy wiecej ogryzków i zabrać ośki i konusy. pod obciazeniem potrafia leciec.
Masz problem ze swoim staruszkiem?? Serdecznie zapraszam. www.bikeservice.com.pl
Profesjonalny serwis rowerów i amortyzatorów

#12
bikeservice pisze:Serwisuje 2 wyprawówki na alfine 8b, jedna ma nawiniete ponad 45k km, druga koło 25 k.... w tych rowerach po wyprawie WSZYSTKO jest do serwisu... a piasty się tocza.... z tym ze sa używane głownie na asfaltach i szutrach- w mocny teren klienci sie nie zapędzają..... natomiast są używane w błocie itp...
Z tym ze piasty sa sparowane z BMX-owym łancuchem i gruba singlową zębatka....

Jeżeli naped zewnętrzny to ja bym sugerował ogryzki XT, obręcze D521, kaseta CS-HG70 (jak dostaniesz) łańcuch HG-91, korba.... hmmmm zagwozdka ale jak bym trafił centere to bym brał- zebatki nie do zaje........, suport stare XT

bahażnik Tubus, sakwy Ortlieb

Hamulce V-ki LX albo DX
Klamki STX RC , LX, DX
Manetki ????

Do tego kupić 2 razy wiecej ogryzków i zabrać ośki i konusy. pod obciazeniem potrafia leciec.
Kolega raczej ma zamiar trzymać się dróg utwardzonych, o ile tylko będzie to możliwe. Przemyślę jeszcze tego Alifa - może jakby zrobić tylko 8 czy 11 biegów - 8ka to 307%. Cena nowego jest dość wysoka - pogadam z zainteresowanym.

jeśli chodzi o napęd 3x7 to już bym się nie bawił w jakieś nie wiadomo jak wytrzymałe elementy. Postawiłbym na zamienność. Z tego względu lepiej może 3x8 to teraz bardziej popularne a jak cos to 7 też można włożyć i dopchać dystansów.

Manetki Tumby

Vki: DX=LX=br-m600

#13
Witam.

Co do manetek to może Gripshit? W sumie za śmieszne pieniądze można dorwać a nie ma tam co się popsuć.

Przedni bagażnik... Nie wiem nie śmigałem ale może niech kolega najpierw pojeździ z tylnym i zobaczy czy jest mu potrzebny.

Piasty... może coś lepiej uszczelnionego? A może piasty na łożyskach maszynowych? Dobry model staje się praktycznie bez obsługowy. A wymiana jest... Banalnie prosta.

Sakwy Crosso... bagażnik też... Tylko warto haki obwinąć taśmą izolacyjną albo dętką.

Co do obręczy... D521 może być za szerokie...

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#14
mekp pisze:Witam.
Co do manetek to może Gripshit? W sumie za śmieszne pieniądze można dorwać a nie ma tam co się popsuć.
xMekpx
a mi się rozwaliły! To nie żart, platik mi pękł i linka wyszła - było to w lewej, na trasie, wskoczył młyneczek i tak jechałem 30km do najbliższego rowerowego.

Thumby najlepsze byłby takie jak te moje z Simplexa - bez indexu całe aluminiowe

#16
Co do alfine to miałem i padaka nie wytrzymała nawet 20 000. Poza tym straty mocy na przekładni są spore. Może dla osób z wysoką kadencją itd, które nie zajeżdżają szybko napędów to wytrzymuje dłużej ale mi padło błyskawicznie. Shimano naprawiło ale w dziczy to raczej marne pocieszenie. Poza tym zmiana dętki za każdym razem to upierdliwość. Łatwo też ułamać taki plastikowy dynks, który trzyma linkę przy piaście. Zdecydowanie przychylam się do 7-8rzędowego napędu, jak najbardziej pancernego. Jak stary DX, STX albo czarne LX. Dobre stalowe, sztywne bagażniki by się przydały. Niekoniecznie drogi Tubus, może Sport Arsenal? Musisz trochę oszczędzać jak chcesz się zmieśćić w 1500zł. Na alfine, brooksa plus przyzwoita reszta na pewno nie starczy.

#18
prawie wszystkie kwestie już są ustalone. Napiszę jeszcze o tym co do czego nie mam pewności

Napęd to 3x7. Kaseta UG/HG tzn. Normalnie do jazdy HG (z kilkoma łańcuchami) aby wygodnie było. Ale w zapasie będzie UG + łańcuch UG. Taki niezniszczalny zapas. Zastanawiam się czy to nie jest przesada - czy nie wystarczyło by aby mieć jedno HG na bębenku a drugie w zapasie i do tego armię łańcuchów - jak jedna kaseta padnie to zakładać zapasową i szukać miejsc gdzie będzie dało się kupić nową aby uzupełnić zapas. głosujecie za HG/HG czy za HG/UG?

Korba. To jest punkt największych wątpliwości!
Rozważam TRUVATIV ze stalowymi tarczami + zapas takich tarcz (tylko jakoś nikt ich nie dystrybuuje na allegro - skąd takie wziąć stalowe/standard)?
http://allegro.pl/truvativ-isoflow-44-3 ... 72456.html
nie wykluczam też zupełnie tanich korb - myślę że mogą zaskakująco długo wytrzymać:
http://allegro.pl/korba-shimano-fc-ts32 ... 73567.html
lub rozwiązania retro z zapasem tarcz - tylko skąd taki zapas w dobrym stanie uzyskać
a jeśli to standars czy MD?

Suport.
Zintegrowany czy rozbieralny?

Aha.
jeszcze jedno - tylna przrzutka - DX/LX 550/650 czy ten nowszy czarny LX (chyba 563 czy jakoś tak) ???

#19
Co do tej drugiej korby to nieźle wypaliłeś... Przecież to jakiś shit bez wymiennych blatów.
Ta korba Truvativa jest ma standard 4 śruby więc automatycznie będzie łatwiej zdobyć taki blat gdyby umarł.

Suport... Wg lepszy będzie zintegrowany pakiet na maszynach... Nie spotkałem się z naprawdę dobrze uszczelnionym pakietem na normalne łożyska. Pozatym to się lubi odkręcać i inne wariacje robić :D

Kasety najlepiej HG/HG i to identyczne. Co do samego napędu poszedłbym w 3x8 ze względu na dostępność części (7sp w sklepie na końcu świata - wątpie) pozatym manetkę na 8 da się ustawić na żeby na 7sp kasecie działała. Po drugie łańcuch ten sam więc i wytrzymałość taka sama a po trzecie większy zakres. A kasety najlepiej takie same bo regulacja RD na rowerze z sakwami nie będzie łatwa... :D

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#20
Mekp, z tą korbą to ja wiem co mówię. Na rower jak "na coś pięknego" zacząłem patrzeć stosunkowo niedawno. Wcześniej szczyciłem się tym, że kupowałem możliwie najtańsze części a jeździłem dużo. I zauważyłem że te najtańsze Shimanowskie części (np. korby) wytrzymują potwornie dużo - jeździłem na takiej jednej z łańcuchem i wolnobiegiem UG i jeździłem i jeździłem. A potem kupiłem (chociaż było to zbędne bo na tamtej nie wyło widać śladów zużycia (czyżby poczatki cyklozy?)) taką podobną do wymienionego TRUVATIVa i po 2 latach porównałem - ta stalówka shimano wyglądała po około 4latach dużo lepiej niż ten "lepszy" TRUVATIV po 2. Jeżdżę bez licznika więc trudno mi to dokładnie porównać. Ale z pewnością Shimaniak przejechał przynajmniej 2 razy więcej.
Tego typu obserwacje mam nie tylko w odniesieniu do korb. To tak jest, że przy najtańszych elemantach ale jednak Shimano można się spodziewać niewyobrażalnej długowieczności. Jeśli ktoś kupuje najtańsze rzeczy i ma gdzie design to z pewnością szuka czegoś jedynie trwałego. I Shimano właśnie coś takiego oferuje tym "budżetowym pragmatykom". Wadą tych rozwiązań jest waga i precyzja (w wypadku korby b. słabo się zmieniało biegi)
A jeśli chodzi o takie rozwiązanie na wyprawę - to jest bardzo proste - korba się zużyje to szuka się nowej tego samego gatunku a starą się wywala do śmieci.
Problemem w tym rozwiązaniu jest "brak koła zapasowego".
W tym TRUVATIV miałbym zapasowe tarcze

Ale wróćmy do konkretów.

#21
właśnie że względu na te nie wymienialne blaty odrzucilbym ta korbe.

rozwiązania na wyprawę muszą być proste i dlugowieczne ale też do bólu standardowe żeby dostępność części jaką taka była..

pozdrawiam
xMekpx
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996

#22
pojawiła się opcja kupienia RD 952. Mekp zapewnia o niezniszczalności

moje podejrzenia sa takie, że ta przerzutka faktycznie jest niezniszczalna w porównaniu do innych w podobnej wadze.

Ale czy będzie trwalsza od DX 650 LX 550 i starych EXAGE?!
ja podejrzewam, że te stare niewylajtowane modele będą trwalsze - jak jest wasza opinia.

#24
Jako posiadacz roweru na Alfine 11 i bywalec forow IGH (Internally Geared Hub) moge powiedziec ze:
1. Stanowczo odradzam Alfine 11 do roweru wyprawowego. Sa za slabe, i maja opinie stosunkowo awaryjnych. Na mtbr forum sa liczne relacje z "przekrecenia" tego modelu
2. Alfine 8 ma dobre opinie w tym kontekscie, i pewnie by sie sprawdzilo.
3. Niemcy standardowo objezdzaja swiat na Rohloffach, ktore maja opinie niezniszczalnych. Ale sa bardzo drogie.

#29
Jadąc stale z jednakową prędkością to będzie zaleta. Czyli na wyprawie głównie po nawierzchniach utwardzonych.
Większa "masa rotująca" jak ją nazywasz przeszkadza w zmianie prędkości. A więc jak już jesteś na tej drodze i jedziesz i jedziesz i na chwilkę przestaniesz pedałować to nie wiele stracisz na prędkości. Magazynowanie energii. Trzeba myśleć fizyką a nie kryteriami zawodów.
A kwestia przyśpieszania, zwalniania - to nie jest tu priorytetem. Na rowerze i tak będzie wisieć duża masa. Demonem przyśpieszenia nie będzie, ale też nie ma nim być.

Pytanie odnosi się jedynie do systemu zmieniania opon, dętek, co się da a czego nie.

#30
jacob, ale kolo na tej obreczy trzeba napedzic. Rower nie ma zerowych oporow. Ciezka obrecz to naprawde mordega, szczegolnie na szosie, gdzie predkosci sa wyzsze. Do magazynowania energii służy sprężyna, a nie dwukilowe tylne koło....Poza tym masa nie zawsze przeklada sie na wytrzymalosc.... Swoją drogą, dlaczego wywarzasz otwarte drzwi i nie skorzystasz ze sprawdzonych rozwiązań?

Udaj się na forum sakwiarskie i zobacz jakie obręcze polecają. Do tego niecieniowane szprychy DT, nyple prolock i trwałe piasty, np. 737 (nowe trzeba dorwać). Tak powstaną wytrzymałe koła, a nie wynalazek....
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,
cron