Firma nie istnieje.
W Warszawie 5 ram sprzedanych. W tym jeden rower z całym kompletem akcesoriów Morati.
Kilka zdjęć ostatnio z serwisu jednego który wraca.
http://imageshack.us/g/855/20120320165718.jpg/
Zdjęcia jak zwykle kiepskiej jakości proszę już mi nie wytykać tego.
#2
Piękne ramy! Gdzieś koło 2003/2004 prawie dałem się przekonać na zakup jednej, ale nie wydoliłem finansowo. Do dzisiaj żałuję jak cholera.
Barba - pracujesz/pracowałeś w Bikerze?
Katalog Moratiego: http://www.scribd.com/doc/2034355/morati-catalog-201
Barba - pracujesz/pracowałeś w Bikerze?
Katalog Moratiego: http://www.scribd.com/doc/2034355/morati-catalog-201
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,
#3
Tamtego Bikera już nie ma. Jeden z właścicieli był szalony na punkcie Tytanu. Gary, kubki, czajniki, sztućce no i rower. Tylko tytanowych opon nikt nie produkował
Nie nie pracuje w Bikerze i nie pracowałem. Znam ekipę. Koledzy...
W powyższym katalogu nie ma jeszcze korb :)
A w moich fotkach jeszcze ciekawostka: kierownica Syncrosa Ti double buted
Nie nie pracuje w Bikerze i nie pracowałem. Znam ekipę. Koledzy...
W powyższym katalogu nie ma jeszcze korb :)
A w moich fotkach jeszcze ciekawostka: kierownica Syncrosa Ti double buted
#4
Pamiętam, pamiętam.Był nieźle zakręcony. Potrafil godzine nawijać o tytanie i za każdym razem była to inna histroria :)
Miał też jakiś smieszny gadżet w postaci stożka na ktory wciskało się kawałek rurki tytanowej.....
Miał też jakiś smieszny gadżet w postaci stożka na ktory wciskało się kawałek rurki tytanowej.....
Był: pewna Gusta, Votec F7 '99, jakiś karbonowy Scott, trzeszczący Mountain Cycle San Andreas, całkiem ładny Rocky Mountain Blizzard '96, Intense M1 '03,
#5
Hehe, Pan J. Jeden z ciekawszych rowerów, jakie widziałem. Był swego rodzaju protoplastą dla mojego tytaniaka. Kiedyś nawet miałem okazję go dosiąść w sklepie, oczywiście pod nieobecność właściciela. Wyrazy uznania dla twórcy.
#6
Pan J. jest naprawdę niezły. Godzina to mało. Jak się rozkręci to i do 3h dobija.
Ale w temacie: wie ktoś czy jest patent na to połączenie przy suporcie? Bardzo nowatorskie i sztywne. Podobnie przy piwotach. Nie pamiętam jeszcze jak na tym GT Xiang sztywność wyglądała. Generalnie stop 6:4 (którego nie porównywałem bo miałem tylko z tymi 3,5:2,5 do czynienia i nie w terenie a tylko/też po sklepie i głównie szosowe ramy z ZSRR) był by odpowiedniejszy na ramę. Ale podobno jest trudniejszy w obróbce. Jak jeszcze trochę odsapnę finansowo to napiszę do firmy Triton. Kopia Morati pewnie wyjdzie 1500 dolków ale to i tak niewiele. Za dobry tajwan karbon płacimy tyle samo.
Ale w temacie: wie ktoś czy jest patent na to połączenie przy suporcie? Bardzo nowatorskie i sztywne. Podobnie przy piwotach. Nie pamiętam jeszcze jak na tym GT Xiang sztywność wyglądała. Generalnie stop 6:4 (którego nie porównywałem bo miałem tylko z tymi 3,5:2,5 do czynienia i nie w terenie a tylko/też po sklepie i głównie szosowe ramy z ZSRR) był by odpowiedniejszy na ramę. Ale podobno jest trudniejszy w obróbce. Jak jeszcze trochę odsapnę finansowo to napiszę do firmy Triton. Kopia Morati pewnie wyjdzie 1500 dolków ale to i tak niewiele. Za dobry tajwan karbon płacimy tyle samo.
#10
Znam osobiście właściciela chciał mi go wcisnąć za 4,5k bo na gitarę zbierał ale za mały jest jak dla mnie.