No... chwalić się proszę
Ja powiem tak - jeszcze nie dostałem, ale.... jadą Jak będą to wkleję foto
#3
Ja czekam już 3 tydzień na światełko do rowerka...
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.25149
Pewnie dostane je dopiero po nowym roku...
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.25149
Pewnie dostane je dopiero po nowym roku...
#5
i o to właśnie opiera się różnica BYĆ a CZUĆ SIĘ na pewien wiekPiotr pisze:Po avatarach widać że tutaj dzieci raczej nie ma
Ja tam tradycję staram się kultywować, choćby ze względu na radochę dla dzieciaków A i miło raz w roku tak się wysilić aby zrobić bliskim niespodzinke i jeszcze skitrać ja niepostrzeżenie pod poduszką
to może na gwiazdkę dotrą chociaż
swoja drogą jak tam zasilanie wygląda? aku w miejsce bidonu zdaje się... W takim przypadku dbaj o ten aku - mój z Cateye po letnim sezonie nieużywania nie chce "wstać" i lampa się kurzy....
#6
Skolioza, moze nie rozumiem tzn. dzieci Tobie robią radoche czy odwrotnie, bo mnie głowa boli co roku wymyslać niespodziewane prezenty dla nich i jeszcze udawać że spałem i nic nie widziałem.
Dla mnie prezent - za który sobie zapłaciłem odpowiednio , powinien pocztą dojść - unikalne wskaźniki do manetek XTR ale niestety na 9 biegów, znajdą zastosowanie w szosówce do klamkomanetek , które wskażników wogóle nie mają.
Dla mnie prezent - za który sobie zapłaciłem odpowiednio , powinien pocztą dojść - unikalne wskaźniki do manetek XTR ale niestety na 9 biegów, znajdą zastosowanie w szosówce do klamkomanetek , które wskażników wogóle nie mają.
#7
Widzisz... dla mnie radochą jest robienie im radochy - i tym sposobem drobiazg pod poduszką daje radochę wszystkim Każdy dostaje symboliczny acz od serca upominek i od razu wyjątkowa jest atmosfera w chałupie Nie mów że nie cieszyłby cię np. rysunek nad którym młody ślęczał przez 2 godziny, czy w pocie czoła ulepiony z plasteliny ludzikPiotr pisze:Skolioza, moze nie rozumiem tzn. dzieci Tobie robią radoche czy odwrotnie, bo mnie głowa boli co roku wymyslać niespodziewane prezenty dla nich i jeszcze udawać że spałem i nic nie widziałem.
takie "prezenty" - w zależności od potrzeb i okazji - nazywam po prostu zakupamiPiotr pisze: Dla mnie prezent - za który sobie zapłaciłem odpowiednio , powinien pocztą dojść .
choć przyznać muszę że to o czym wspominałem w I poście jedzie właśnie pocztą....ale gdyby aukcja kończyła się wcześniej, pewnie żonka starłaby się schować prezencik pod poduszkę
#8
Moi żyją w swiecie Gwiezdnych Wojen jak zresztą całe ich klasy to już stare chłopy i to już nie etap plstelinowych ludków, poza tym Mikołaj przychodzi do grzecznych dzieci a ja czasem do nich nie należe zwłaszcza jadąc przez miasto po ulicach
Dla mnie radość jest ich radoscią.
No chyba na forum wszyscy byli niegrzeczni
A poza tym to Mikołaj jeździ na saniach a nie na rowerze
Dla mnie radość jest ich radoscią.
No chyba na forum wszyscy byli niegrzeczni
A poza tym to Mikołaj jeździ na saniach a nie na rowerze
#9
jestem ogromnie ciekaw co tam daja - jesli mozesz to podziel sie prosze informacja o jakosci tego sprzetu;)momok pisze:Ja czekam już 3 tydzień na światełko do rowerka...
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.25149
Pewnie dostane je dopiero po nowym roku...
#12
Eeeeeeee dolnociąg,
Ja w końcu odebrałem wskazniki , są bajeczne, hm teraz się zastanawiam jak to podpiąć
Ja w końcu odebrałem wskazniki , są bajeczne, hm teraz się zastanawiam jak to podpiąć
#17
pomijając katalogi i to co się widziało, wnioskuję po latach późniejszych - zdecydowane gro firm z wysokiej póły, wiodących prym w innowacyjności dopiero w I połowie lat wprowadzało górny ciąg