Jest sobie, zakupiona okazyjnie, nowa, aczkolwiek nieco zleżana tioga psycho kevlar zwijana. I zwykła, nie żaden lajt, dętka maxxis.
No i opona się przesuwa pięknie na obręczy. Tak pięknie, że już jeden wentyl został obcięty. Oponę natalkowałem, g.. dało.
Wymienić dętkę? Ale na jaką? Albo jakiś inny myk?
Doradźcie.

Kiedyś, dawno temu, dla zmiany charakterystyki hamulców smarowaliśmy je smołą. Taką zwykłą kostką/kawałkiem smoły. Po takim zabiegu działały na zasadzie "on/off". Myślę, że posmarowanie wewnętrznych krawędzi obręczy powinno zdać egzamin. Aha, nie mam pojęcia skąd teraz wziąć smołę...

a może dętka za mała (za wąska) do opony?

Był podobny temat na lightbike'u, była to opona Continentala i skończyło się wymianą bo nic nie pomagało. Szczegółów nie pamiętam więc proponuję żebyś tam zaglądnął http://light-bike.com/forum/viewtopic.php?t=21967 (wymagana rejestracja)

też tak robiłem kiedyś ze smołą. Zastanów się czy w Twojej okolicy nie ma drogi która była dawno temu odnawiana niskim kosztem - dziury zalepiane smołą - smołę wytniesz zwykłym nożem