Czasu jest sporo, ale tradycyjny wypad kilkudniowy warto ustalić wcześniej aby każdy chętny zdążył się przygotować czasowo i sprzętowo

25-ty marca wypada dokładnie w niedzielę, proponuję zatem aby wstępnie zainteresowani rezerwowali sobie czas od piątku do niedzieli 23-25 III

Cel? na razie brak - fajnie byłoby ustalić rejon atrakcyjny dla wszystkich ew zainteresowanych - zarówno pod kątem walorów "poznawczo-turystycznych" jak i dojazdowych

Zatem? ktoś wstępnie zainteresowany?

A dla niezorientowanych przypominam jak wyglądało to rok i dwa lata temu:
galeria I rocznicy http://www.retromtb.pl/galerie/jazda/pe_10.htm
galeria II rocznicy http://retromtb.pl/galerie/jazda/lasy_janowskie.htm
kilka słów o tych wypadach znajdziecie także na forum

a ze tak zapytam - tez przewidujesz dystanse oscylujace wokol 200km/dzien (w marcu..)? ;)

jeśli znów pojadę sam - nie wykluczone
jeśli zbierze się ekipa to mam nadzieję że wypad będzie miał bardziej charakter turystyczno-integracyjny niż wyczynowy

uff..
gdybym mogl jechac, zaproponowalbym np. trase z Bogatyni przez Izery w okolice Jeleniej G.

Nie było mnie tam, a że składam bouldera by była opcja wykorzystania go zgodnie z przeznaczeniem. byłbym chentny Problemem jest fakt że nie posiadam luksusów w postaci eleganckiego bagażniczka i sakw, które musiałbym pożyczyć i wtedy może bym się wybrał

Co do izerskich to raczej pagórkowato chyba? MEGARANGE trzeba będzie założyć

Ją bym się wybrał chętnie, ale coś mi się wydaje, że będę wybierał między zlotem a rocznica, ergo pojawie się na zlocie

łe..... nie lubię tego

Zainteresowany, ino południe daleeeko - sporo zależy od połączeń pkp z opcją rowerową w dane (jakie?) okolice.

Cypis pisze:w dane (jakie?) okolice

specjalnie wrzuciłem temat wcześniej, aby był czas to ustalić
Zimny proponuje Izery, ja tradycyjnie pewnie zaproponuję wschód (w zeszłym roku był fajny IMO plan na okolice rozciągające się między Lublinem a Białą Podlaską)

"...na wschód, tam musi być cywilizacja..."

Biała Podlaska brzmi nieźle - w zasadzie im bliżej Białowieży tym lepiej.
Trzymam kciuki

mi się pomysł z izerami b. podoba, ale nie wiem czy będę, kolizja z konferencją się zapowiada

no tak, to ważne aby typy i głosy nt miejsc wychodziły od tych zainteresowanych, zamierzających się pojawić - w końcu to nie chodzi o koncert życzeń tylko o to aby zoptymalizować miejsce pod kątem walorów i dojazdu z różnych stron świata etc

izery mogą być o tyle ciężkie, że tam większe wąchania terenu, a biorąc pod uwagę fakt, że to raczej wypada przed sezonem (pewnie Docent stwierdzi, że w okresie robienia bazy) bardziej płaski teren. Jeśli zebrałoby się kilka osób może warto rozważyć automobil (chociaż determinuje on okrężną trasę i sprawia że kierowca raczej nie w formie), ale oszczędność czasu jest duuuża (biorąc pod uwagę przejazd do izerskich)

Jak ma być blisko z każdej strony to zjeżdżajcie się do Łodzi.Rowery wstawiamy do mnie na strych i idziemy na Pietrynę.Tam tak uczcimy rocznicę że dopiero po paru dniach będziecie mogli wsiąść znów na rower:)

jak czytam Twoją wizję już boli mnie wątroba

staszek pisze:chociaż determinuje on okrężną trasę i sprawia że kierowca raczej nie w formie)

nie raz po całej nocce za kółkiem siadałem na rower - czy to na Litwie, czy w Pl, czy w Rumunii gdzie od razu zaczęliśmy sypać pod przełęcze - nie tragizujmy zatem Ale powyżej stówki wykręcić to faktycznie może być problem

staszek pisze:jak czytam Twoją wizję już boli mnie wątroba

Bo co to za świętowanie rocznicy samym jeżdżeniem?:)

a i jeśli wybralibyśmy jednak wschód trzeba się na remont wahaczy złożyć, bo tam hardkor jest

Mit Stachu -tak jak wszedzie w Pl, nie gorzej nie lepiej...
Dla przypomnienia wschodnia, niezrealizowana propozycja z roku zeszłego - nadmieniam że zahaczamy o Białą Podlaską, jest więc szansa naocznie zobaczyć Czarkowego Kirka

Trasa ładna, ale ile to kilometrów? Już mnie bolą nogi

coś koło 2 stówek? może 250?

staszek pisze:izery mogą być o tyle ciężkie, że tam większe wąchania terenu, a biorąc pod uwagę fakt, że to raczej wypada przed sezonem (pewnie Docent stwierdzi, że w okresie robienia bazy) bardziej płaski teren.[...]

Bazę to ja kończę w styczniu / lutym jakoś - marzec / kwiecień to już jest koniec rozbudowy i w zasadzie mocny koks już (w maju pierwsze zawody). Natomiast kwestia trasy 200+ mnie bardzo interesuje pod kątem 200km Kellysa. Nigdy na mtb nie robiłem takiej dniówki, więc byłoby jak znalazł - zobaczyłbym jak się czuję po wykręceniu czegoś takiego. Rzućcie terminem a ja będę stawał na głowie żeby coś wymyśleć ;) A co do transportu - myślę, że u nas jest sporo kierowców, więc w najgorszym przypadku do mnie na dach 4 rowery, bagażnik można po sufit zapakować gratami i każdy może trochę poprowadzić i trochę pospać czy co tam ;)

Natomiast na pomysł odwiedzin w Łodzi już widzę te 3 tygodnie w plecy w treningach :D

Zapisuję się wstępnie, żeby było łatwiej przy ewentualnych planach strategicznych dojazdu np. ;)

3 tygodnie zostały do wypadu, czas zatem myśleć o konkretach
A te zależą od liczebności, chęci, preferencji nas - uczestników

Zatem: pierwsza podstawowa kwestia kto ostatecznie się wybiera?

Ja się wybieram ostatecznie, a co do rejonu Polski to się dostosuje, a nawet ten wschód mi się podoba bardzo;-)

Wygląda na to Soro,że lecimy sami

Mam w zanadrzu jeszcze jedną propozycję - zasadniczo nie trasę, ale cel Może okazać się ciekawy, może okazać się bublem Pokonanie go może być swego rodzaju smaczkiem , a może być niemożliwe...

Chodzi o nieczynny most dawnej linii kolejowej przerzucony przez rzekę Szkło
ładnych parę lat temu wyglądał tak (foto ze strony o szlaku Polski Egzotycznej)


Miejscowa ludność jakiś czas temu użytkowała mostu i dało się przeprawić (foto kolegi Remigiusza z forum podróżniczego)


Ciekawe jak wygląda dziś...

Most znajduje się tu: http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 8&t=h&z=18

ile ja bym dal zeby tam byc

Nooo, jestem jak najbardziej za , nawet jak przeprawa miałby sie nie udać to zdecydowanie uważam, że warto spróbować, szykuje się ciekawie :). To w takim razie jaki środek transportu, na dojazd na miejsce startu, wybieramy? Pociąg/auto

Marcin, może szarpiesz jakieś Last Minute do Balic?
Dominik - siądę wieczorem nad mapą i spróbuję zaproponować +/- trasę
wtedy może łatwiej będzie zadecydować jak będzie optymalniej

Ok, czekam w takim razie