Przed zakupem chciałbym poznać opinie użytkowników hamulców z równoległym prowadzeniem klocków. Znalazłem tylko krótkie informacje w rodzaju „łapią luzy, są mocne, są cięższe, klekoczą, i tak wszystko zależy od klocków”
Jakie są różnice między poszczególnymi modelami np. XTR lub Arch Rival? Co jest mitem a co prawdą. Jak to tymi hamulcami faktycznie jest.
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#2Na ścianę może być co sobie uwidzisz, do jazdy raczej najprostsze, mniejszy poziom wkuwienia jak klekocze.
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#3O Shimano napisane jest sporo
739 i 950 klekocze, 951 nie ma tego problemu Jak nie klekocza hamuja dobrze, w mocno klekoczacych moze zdarzyć sie ze klocek sam z siebie wejdzie w kolizje z oponą
Arch Rivale sa dosc odporne na luzy poprzez konstrukcje pontografu w formie podkowy - punktu obrotu szerzej i solidniejsze
Trudno sie je niestety ustawia - ramiona nie sa wzgledem siebie niezalezne - ruch jednego wplywa na drugie, obowiazko klocki trzeba ustawiac na zapietej i wstepnie wyregulowanej lince Nieraz mimo to mialem tak, ze ustawilem jeden klocek a po ustawieniu drugiego ten pierwszy musialem przestawiac od nowa... Potencjalne uszkodzenie opony to kwestia wlasnie regulacji i skontrolowania finalnego obu klockow a nie ich ruchu ze wg na luzy
Sila hamowania ok , zalezy ofc od klamki - nie jest to jednak taka sila jak na prostej vce bez zadnych strat
739 i 950 klekocze, 951 nie ma tego problemu Jak nie klekocza hamuja dobrze, w mocno klekoczacych moze zdarzyć sie ze klocek sam z siebie wejdzie w kolizje z oponą
Arch Rivale sa dosc odporne na luzy poprzez konstrukcje pontografu w formie podkowy - punktu obrotu szerzej i solidniejsze
Trudno sie je niestety ustawia - ramiona nie sa wzgledem siebie niezalezne - ruch jednego wplywa na drugie, obowiazko klocki trzeba ustawiac na zapietej i wstepnie wyregulowanej lince Nieraz mimo to mialem tak, ze ustawilem jeden klocek a po ustawieniu drugiego ten pierwszy musialem przestawiac od nowa... Potencjalne uszkodzenie opony to kwestia wlasnie regulacji i skontrolowania finalnego obu klockow a nie ich ruchu ze wg na luzy
Sila hamowania ok , zalezy ofc od klamki - nie jest to jednak taka sila jak na prostej vce bez zadnych strat
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#4Z tym ostatnim zdaniem to ciężko mi się zgodzić, bo dla mnie najmocniejsze hamulce na jakich miałem okazję się przejechać to były właśnie rownóległe lx-m570, mój zwykły m580 był ciut słabszy. Kiedyś też obserwowałem jak xt br-m760 rozgina ramę i widelec. W hamulcu 750 był trochę inaczej ten zawias pomyślany, nie wiem czy nie był jeszcze mocniejszy.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#5Mnie pierwsze jakie się w ogóle pojawiły czyli XTRy się były pękły po prostu. Ale BikeNashbar zwrócili mi kasę i ostatecznie też równoległe kupiłem ale się Magury nazywały
i z tymi żadnych problemów nie było.

PŁACĘ ZŁOTEM
Tioga Psycho K Skin Wall; Mostek ahead srebrny ControlTech mocowanie kiery na jedną śrubę, 1i 1/8 cala ,120mm

Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#6Mam 950 ( klekoczą, ale idzie je naprawić, zminimalizować to na tyle, że jest ok ) i są bdb. Mam też 750 ( nie lapią luzów ) są bdb ( ale wygląd pancerny - b. szerokie są - duże ). Korzystałem z 570 ( też bdb - może minimalnie gorzej - ciut słabiej hamują niż 950/750 ). Innych nie miałem. Natomiast zauważyłem, że BARDZO ważne są klamki. W połączeniu z byle czym nie działa to na tyle dobrze jak może z klamką np. bl-m739/750 ( te klamki potrafią wycisnąć o 30 % więcej w porównaniu np. do klamek tektro ) Generalnie polecam. Ważne są też klocki, ale to wiadomo. ( i pancerze )
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#7Tyle że moje ostatnie zdanie (jak i cała druga część posta) tyczyło się Avidów Arch Rival a nie Vek z równoległym prowadzeniem ogolnie

Opisałem z reszta tylko to na czym sam jeździłem czyli Avidy, 739, 950 i 951

Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#8A to teraz rozumiem, avida w życiu nie próbowałem.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#9Arch Rivale mają jedną zasadniczą wadę, podkowa zbiera cały syf i czyści się to ....paskudnie
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#10Czy XTR BR-M951 były dwie wersje? Tak mi wygląda ze zdjęć, napewno jest dodatkowa sprężynka, ale czy poza tym były inne rożnice?
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#11Pokaż linki do zdjęć. Chyba tylko jedna wersja 951 była.
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#12Były 950 i 951, ale zdarzały się też zmiany w komponentach nie ujęte w żaden sposób w oznaczeniu, bez literki A czy innej informacji. Była któraś klamka (nie pamiętam już oznaczenia ani tego czy sama czy klamkomanetka) szara xtr i nowszy rocznik o tym samym oznaczeniu miał kompletnie inaczej montowaną dźwignię do korpusu.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#13Tego nie wiem, ale pomiędzy 951 i 950 ( v brake ) żadnych innych różnic nie widziałem ( poza oczywistymi ). Zdarzają się 950 i 951 ( a nawet 739 ) z wymienionymi pantografami ( zestaw naprawczy - oryginalny ) ale to można poznać po tych prętach pantografu :
950 : http://www.retrobike.co.uk/forum/downlo ... ?id=372892
950 po wymianie : https://b.allegroimg.com/original/0c481 ... 30b866196b
951:ze sprężynkami http://www.bikerecyclery.com/shimano-de ... pads-1270/
zestaw naprawczy :
950 : http://www.retrobike.co.uk/forum/downlo ... ?id=372892
950 po wymianie : https://b.allegroimg.com/original/0c481 ... 30b866196b
951:ze sprężynkami http://www.bikerecyclery.com/shimano-de ... pads-1270/
zestaw naprawczy :
Re: Hamulce z równoległym prowadzeniem klocków
#14Dzięki za zainteresowanie tematem
Cytuję kolegę forumowicza, myślę, że może się komuś przydać:
"XT 750 są ciut mocniejsze niż 950tki, za to mają gorszą modulację i o ile są mocniejsze o ciut to modulację mają gorszą o dwa ciuty :D ( moje odczucia ) xt 750 są też duże i sporo cięższe od xtr 950. Xt 750 lubiły u niektórych piszczeć przy hamowaniu - u mnie nie piszczały. Xtr 950 łapały luzy na pantografie trzymającym klocek ( równoległe prowadzenie ) i klekotały - dlatego ludzie stosowali gumki, żeby pozbyć się tego dźwięku. Czy siła przez luz spadała? może troszkę a raczej nie ( wg mnie ) te luzy można było usunąć rozbierając hamulec i wkładając podkładki z puszki wycięte, lub kupując specjalny zestaw naprawczy ( o ten zestaw coraz ciężej ale samemu można to ogranąć ) kasowanie luzów trzeba powtarzać cyklicznie po jakimś przebiegu - średnio co rok. XTR 951 już nie klekotały bo miały dodatkowa sprezynkę ( która robiła za gumkę ) ale luzy tez lapały. generalnie luzy łapały xt 739, xtr 950 i 951, ( 960 nie wiem ) O łożyskowanie się nie martw w tych hamulcach - to się nie psuje jeśli nie lejesz kwasem i co rok/dwa albo i rzadziej rozbierzesz i przeczyścisz/nasmarujesz. Nie łapały luzów xt 750/760 oraz LX 570."
"Od siebie mogę dodać, że pierwsze XTR BR-M951 dostawały luzów ponieważ nie posiadały sprężynek stabilizujących pantograf. Ponadto był on nieco bardziej odchudzony niż w późniejszej wersji przez co hamulec tracił trochę na sztywności. 951, 960 i 970 to bliźniacze konstrukcje, poza anodą nie różniące się niczym (ew. jakością wykonania w nieznacznym stopniu). Nie uważam żeby łapały luzy. Miały po prostu mały luz roboczy, który praktycznie nie powiększał się przez cały okres użytkowania."
Cytuję kolegę forumowicza, myślę, że może się komuś przydać:
"XT 750 są ciut mocniejsze niż 950tki, za to mają gorszą modulację i o ile są mocniejsze o ciut to modulację mają gorszą o dwa ciuty :D ( moje odczucia ) xt 750 są też duże i sporo cięższe od xtr 950. Xt 750 lubiły u niektórych piszczeć przy hamowaniu - u mnie nie piszczały. Xtr 950 łapały luzy na pantografie trzymającym klocek ( równoległe prowadzenie ) i klekotały - dlatego ludzie stosowali gumki, żeby pozbyć się tego dźwięku. Czy siła przez luz spadała? może troszkę a raczej nie ( wg mnie ) te luzy można było usunąć rozbierając hamulec i wkładając podkładki z puszki wycięte, lub kupując specjalny zestaw naprawczy ( o ten zestaw coraz ciężej ale samemu można to ogranąć ) kasowanie luzów trzeba powtarzać cyklicznie po jakimś przebiegu - średnio co rok. XTR 951 już nie klekotały bo miały dodatkowa sprezynkę ( która robiła za gumkę ) ale luzy tez lapały. generalnie luzy łapały xt 739, xtr 950 i 951, ( 960 nie wiem ) O łożyskowanie się nie martw w tych hamulcach - to się nie psuje jeśli nie lejesz kwasem i co rok/dwa albo i rzadziej rozbierzesz i przeczyścisz/nasmarujesz. Nie łapały luzów xt 750/760 oraz LX 570."
"Od siebie mogę dodać, że pierwsze XTR BR-M951 dostawały luzów ponieważ nie posiadały sprężynek stabilizujących pantograf. Ponadto był on nieco bardziej odchudzony niż w późniejszej wersji przez co hamulec tracił trochę na sztywności. 951, 960 i 970 to bliźniacze konstrukcje, poza anodą nie różniące się niczym (ew. jakością wykonania w nieznacznym stopniu). Nie uważam żeby łapały luzy. Miały po prostu mały luz roboczy, który praktycznie nie powiększał się przez cały okres użytkowania."