E tam, ten Twój to po prostu nic nie wart nieoryginalny kubndlo/składak .focker pisze: ↑2019-05-28, 15:12Mój maluch w ogóle jest bardzo ciekawy - dopiero niedawno to odkryłem.
Na nadwoziu ma numer seryjny ZFA, czyli eksport. W dowodzie rejestracyjnym też mam ZFA. Jednak na oryginalnej tabliczce znamionowej mam już numer zaczynający się SUF - czyli krajowy. Poza przedrostkiem dalsze numery już są takie same. Okazało się, że na przełomie lat 70/80 wyszła krótka seria takich samochodów - odrzutów z eksportu, które już po odrzucie dostawały tabliczkę krajową.
Co więcej - mam egzemplarz praktycznie bez wyposażenia dodatkowego, ze starymi hamulcami (cytrynkami) oraz bez listew na drzwiach - jak nie na eksport. Jednocześnie jednak silnik mam z kwadratową głowicą Bambino, która nie była w ogóle oferowana w polskich egzemplarzach (inna głowica wynika z norm emisji spalin w Niemczech - inne komory spalania i poprawa odprowadzenia ciepła). Co ciekawe - na przednim pasie miał oryginalne logo Fiat, a nie Polski Fiat. Podobno znaczek ten był od samej nowości. Z tyłu natomiast był normalny krajowy emblemat 126p zamiast Bambino 650. Także ciekawy miks.
Wiem że na portalach drogo bo ame handlarzyny wietrzące zarobek, jak wszelkie co retro ostatnio. I wici mam po rodzinie/znajomych rozpuszczone ale mają nie to co chcę a chce co chcę . Jak się szlajam bez celu rowerem po naszych okolicznych juro wioskach to się rozglądam, ale ciężko cuś kuźwa znaleźć, same merole, beemy i insze lanosolexusy . Ale najwyżej kupię Twingo z końca lat 90tych