Do nowego roweru wymyśliłem sobie opony z jasnym bokiem. Mogą być retro, mogą być współczesne. Co polecacie?
Rozmiar koła 26
Szerokość opony - nie mniej niż 1,9 - lubię spory balon, nawet na w miarę wąskich obręczach

Slick?

Lepiej coś w lekki teren, jeśli jest taki wybór :)
Obecnie mam na stanie:
Race KIng 2,2 - są ok
Tioga Red Phoenix 1,8 - nie pasują mi zupełnie
Schwalbe CX Comp 2,0 - po mieście spoko, ale jak tylko zjadę w jakiś teren to czuję, że to nie jest opona dla mnie

Będzie ciężko, sporo się pokazuje znowu nowych kapci w skinwallu ale większość dla normalnego koła np. Vittoria czy Maxxiss, ale nic dla małych kiszek, można jeszcze szukać reedycji klasyków od Panaracera Smoke i Dart ale tanio nie będzie. Może też coś u żółtków Vee Tire?

Zobacz w ofercie Kendy - mieli parę modeli z beżowym bokiem, choć szał pał to nie jest w porównaniu ze wspomnianym Panaracerem

Dzieki mentos za namiar na opony, moga byc od skosnych nawet :) Generalnie jest problem z takimi na 26, latwiej juz dostac na 650b w cenie ok.150 za sztuke. Szkoda ze rynek na 26 jest taki nedzny... a jak sa to za worek peklu... Poszedlem w innym kierunku przez to i zakupilem plastidipa camo bezowego :) ale nie mam pojecia co z tego wyjdzie...

Żólci mieli takie coś https://www.veetireco.com/listings/mountain-mission/ ale wygląda na to że już nie mają. Jest jeszcze jedna opcja aby nabyć opony retro z beżowym bokiem. Można szukać starych raczej niskobudżetowych sprzętów z oponami kendy. Mi taki wpadł w ręce :) W sumie rower zakupiony tylko dla opon za cenę znacznie niższą niż koszt jednej nowej opony markowej :) . Opony w stanie bdb :) Co do jakości? Trudno... Na wyścigi nie będzie używana.