. . .. . . . .. ale trzeba dbać o to aby nie uczyć głupot . .

Ostatnimi czasami oglądam GCN , sporo tam wiedzy na temat nowości pobrałem, głownie niestety tam szosa jest, ale błedy też tam robia , nawet w prostych sprawach , tyle że oni mielą tam taką kasę . . . .

Bart pisze: He he... nie ma takiej opcji.

A temat z forumrowerowe.org "Napisano 21 Listopad
Kupię amortyzator Reba 29'', oś 15x100, skok 100mm w stanie bardzo dobrym." ? :)

qsik pisze:

Bart pisze: He he... nie ma takiej opcji.

A temat z forumrowerowe.org "Napisano 21 Listopad
Kupię amortyzator Reba 29'', oś 15x100, skok 100mm w stanie bardzo dobrym." ? :)

Widziałeś jakie tłumy z ofertami ? Na allegro też nic. Jak zwykle wyszło na moje, że nie mam sensu zawracać sobie głowy używkami. Szkoda czasu i pieniędzy. Dla tego kupiłem nowy. Salon, w którym kupiłem SUPa dał mi ofertę nie do odrzucenia

Jeszcze jakieś pytania i wątpliwości ?

Tak, kiedy wywalisz ten rower i w końcu jedyny słuszny będzie retro?

Wy piszecie do gościa , który i tak nigdy tego nie pojmie że można mieć o wiele lepiej 2 razy taniej.
Zakładam że robicie to hobbystycznie a niektórym sprawia frajdę przysrywanie
Ja chyba bym sobie darował bo to jak w szkole.
Skoro masz ucznia , który nigdy matmy nie kumał to choć byś się zesrał on nie pojmie co to są całki albo różniczki...
Niech robi co chce i ulepsza tego złoma , który nigdy nie będzie topową maszyną.
Jego sprzęt , jego szmal i jego wybór.

Piotr pisze:Tak, kiedy wywalisz ten rower i w końcu jedyny słuszny będzie retro?

Pioter, ja się tym ścigam. Do wycieczek krajoznawczych mam inne rowery.

hit00r II pisze:Wy piszecie do gościa , który i tak nigdy tego nie pojmie że można mieć o wiele lepiej 2 razy taniej.
Zakładam że robicie to hobbystycznie a niektórym sprawia frajdę przysrywanie
Ja chyba bym sobie darował bo to jak w szkole.
Skoro masz ucznia , który nigdy matmy nie kumał to choć byś się zesrał on nie pojmie co to są całki albo różniczki...
Niech robi co chce i ulepsza tego złoma , który nigdy nie będzie topową maszyną.
Jego sprzęt , jego szmal i jego wybór.

Cięzko mi to napisać ale masz rację.

Trzeba być kompletnym debilem, żeby do nowego roweru pakować używane części.

Mam rację?

Twój rower jeszcze długo będzie nowy? Jak dla mnie nowy to nowy, a po tygodniu używania jest już używany. Im dłużej tym bardziej używany. Jak ktoś używanego recona zmienia na używaną rebę to debilem nie jest. Gorzej jakby było odwrotnie. Każdy upgrade nawet na używanych ( ale oczywiście sprawnych częściach ) ma sens. Lepiej oczywiście jak sprzęt jest nowy, ale czy nazwalbyś debilem kogoś kto mial suntoura xcm i kupil od Ciebie uzywanego recona?

SoloTM pisze:ale czy nazwalbyś debilem kogoś kto mial suntoura xcm i kupil od Ciebie uzywanego recona?

W tym przypadku nie, bo to prawie nowy amortyzator. Okazje się trafiają, ale skąd mamy pewność, że na nią trafiliśmy... ?

Ja wymieniam amortyzator z niższej półki. Ktoś kto sprzedaje amortyzator z najwyższej półki, nie robi tego bo mu się znudził, tylko dla tego bo jest zużyty lub nadaje się do remontu.

Albo kupuje jeszcze lepszy. Reba to nie jest szczyt.

Bart pisze:Ja wymieniam amortyzator z niższej półki. Ktoś kto sprzedaje amortyzator z najwyższej półki, nie robi tego bo mu się znudził, tylko dla tego bo jest zużyty lub nadaje się do remontu.

BZDURA! Rowery z najwyższej półki kupują zwykle sponsorowani zawodnicy (a raczej dostają) lub ludzie z bardzo zasobnym portfelem. Dobrym źródłem są jedni i drudzy.
Dobry zawodnik dba o serwis bo musi mieć rower niezawodny, a zamożny najczęściej mało używa (sprzęt ma głównie ze snobizmu i dla przedłużenia własnego ego) i rowery po nim mają niewielki przebieg.
Najgorsi są Janusze co ciułają i jak już wreszcie kupią, to nie stać ich na eksploatację. Albo tacy co mają dwie lewe ręce i sami są zieloni pod względem technicznym i nie potrafią ocenić kiedy coś wymaga wymiany/serwisu.
Miałem klienta w tym roku z dość wypasionym rowerem Look MTB (kupionym niespełna rok temu). Pewnego razu dzwoni z trasy z narzekaniem, że mu piasta przerywa. Dowieźli go do mnie i okazało się że ma cały napęd zajechany. Pytam ile ma na tym zrobione km? A on że 8000 bez zmiany łańcucha od nowości....

Sprzęt wysokiej klasy jest też nierzadko wymieniany bo po prostu komuś nie pasuje jego charakterystyka pracy. Przykładowo komuś może zupełnie nie leżeć praca SIDa RLC za jakieś 3000zł i zmienia na FOXa lub odwrotnie.
Często kupuję z Niemiec całe napędy np. 1x11 w super stanie, bo komuś nie podpasował zakres przełożeń. Albo opony - najwyższa półka ale np. za ciężkie, albo zbyt wymagające dla byle leszcza. Często też jest tak z hamulcami AVIDa, które można kupić za bezcen, bo są zastepowane w nowych rowerach czymś innym. W Miliczu KOMPLET tarczówek klasy formula RX, Avid Elixir, Deore XT (starsze), Magura Marta to 100-200zł max.

Rok temu kupiłem mojego pierwszego 29era nówkę w sklepie. Z roweru zostawiłem ramę, amora i stery. Resztę sprzedałem i zamontowałem w to miejsce sporo używanych części z bardzo wysokiej klasy, nawet opony. Rower schudł blisko 3kg i klasie odpowiadał niemal topowemu modelowi za ponad 2x tyle kasy.

Jak dla mnie DEBILEM jest ten, który nie potrafi rozpoznać używanej części w świetnym stanie.

Adamello, jako stary handlarzyna cóż innego mógłbyś napisać

ee qrwa tylko bez takich wyzywek typu Debil, bo spróbujcie odróżnić kasete szosową po 1 tyś i 10 tyś przebiegu od lekkiego zawodnika, ja nie umiem, kolesiowi wymieniałem, założyłem nowy łańcuch i ma napęd po nim . . . .10 tysi !

I kto odróżni że jest niby zużyty?

To samo z mechanizmem korbowym szosowym, blaty po 10 tyś są jak nowe, nawet śladów po bokach blatów nie widać . . .

specjaliści w rzepkę kopani . ..

Raczej stary wyga ,Adamello, poskladał wiecej rowerów niż reszta forumowiczów razem....

Bart pisze:Adamello, jako stary handlarzyna cóż innego mógłbyś napisać

Ten handlarzyna doświadczeniem przebija Cię o lata świetlne. Twoja ignorancja mnie powala po prostu.

Dwie ostatnie strony tego wątku pokazują jaka jest obecnie kondycja tego forum. Jeden wielki rynsztok ! Kończę karierę na tym forum bo jak mam codziennie czytać personalne docinki to już mi się rzygać chcę.

Czyli chciałbyś żyć w świecie jaki chciała nam zafundować UE, czyli ludzie pozbawieni uczuć i emocji, samoobrony i pierwotnych instynktów - człowiek zdobywca, mieli to wyplenić w nas od przedszkola nawet - polityka dzieci nadpobudliwych, a potem nawet nie umieć posługiwać się bronią czy nożem myśliwskim . ..

Dyskusje i lekkie wychodki są wskazane, przynajmniej odreagowywują prawidłowo, a i tak się dziwię że nie naqrwiają na siebie bardziej.
Lepiej być zdrowym niż pozbawionym samoobrony i odruchów pierwotnych.

Retromen pisze:Adamello, poskladał wiecej rowerów niż reszta forumowiczów razem....

Zgadza się.

corrado1111 pisze:Ten handlarzyna doświadczeniem przebija Cię o lata świetlne

Dokładnie.

Piotr pisze: spróbujcie odróżnić kasete szosową po 1 tyś i 10 tyś przebiegu od lekkiego zawodnika, ja nie umiem, kolesiowi wymieniałem, założyłem nowy łańcuch i ma napęd po nim . . . .10 tysi !

Przebieg a zużycie to dwie różne sprawy, choć we współczesnym rowerze MTB, użytkowanym zgodnie z przeznaczeniem jest dość liniowa zależność między tymi dwoma parametrami (szczególnie w kwestii napędu). A szosa to tak jak auto użytkowane na autostradach, przebiegi spore, a zużycie całkiem spoko.

Można też nową piastę XTRa źle skontrować i po niedługim czasie będą wżery i kwadratowe kulki. A dobrze ustawiony i serwisowany LX pociągnie 50tysi.

Kupując używkę nie wiesz czy jest zużyta bardziej czy mniej, sorry ale jak fizycznie nie zapodasz łańcucha to nic nie wiesz w większości przypadków, i ja np debilem nie jestem i wypraszam sobie, a także wielu moich znajomych mechaników, handlarzyna z Bożej Łaski?

Czy mam napisać że debilem trzeba być żeby sądzić to co piszą tutaj i zakłamują rzeczywistość.
Jak tak można ?

P.S.
Zużyty amor, co to oznacza, np wytarte golenie, jak się go nie rozbierze to tego nie widać, czy tylko debil kupuje w ciemno ? są to zużyte golenie czy zniszczone ?

czas temat zamknąć .

Panowie, nie chciałem nikogo urazić. Nikogo tu nie uważam za debila. Powinienem napisać tak:

"Musiałbym być debilem, żeby do swojego pięknego i wychuchanego Superiorka założyć używany, porysowany amortyzator."

Pozdrawiam.

Bart - on to zrobił, nie Ty.

Dziś przymiarka ważących 1,2 kg opon CST Rock Hawk 29x2,4. Idą po śniegu jak czołg. Tylne koło ledwo się mieści w ramie

Tylko śniegu nie ma

Po co zakładać takie lochy ?
Nasyp jeszcze ołowiu do dętek będzie super
Później będzie płacz że WSPANIAŁĄ ramę wytarło ...

+ 10 do lansu. Po za tym tak jak pisałem, idą jak czołg... po wszystkim

Bart, czasem się zastanawiam czy Ty udajesz , czy ktoś Ci za to płaci ? bo patrząc na to że się ścigasz, robisz wyniki, coś tam liznąłeś technologi, ale to co czasem walisz na forum to po prostu dziwne jest . . . .

Ja przedwczoraj śmigałem na oponach Mitasa Charybdis, kup że sobie takie same, albo Kratosy ( dwukolorowe , 2 mieszanki ) , w rozmiarze pod siebie, zrób tublesa i jazda, czemu jesteś qwa taki oporny jak Ci dobrze radze ...

Pioter, spokojnie. To tylko na zimę.

o co chodzi w tym wątku?