Wynypałem na alle koła. Na piastach 737, więc pomyślałem, że przydadzą się na zapas. Ale do rzeczy. Są na obręczach o których w internetach można się dowiedzieć tylko tyle, że są made in italy. Ok, ale o co chodzi - obręcze, zarówno przednia jak i tylna ma taki jakby rancik na całej długości. Pierwsza myśl - są masakrycznie wytarte. Ale jest to na całej długości, w obu i równo, wątpię żeby klocki tak to wytarły. Czy spotkaliście się z takim przypadkiem obręczy z minimalnym rantem (jeżeli można tak to nazwać). Przez głowę przeszło mi, że może to służyć temu żeby klocka nie ustawić za nisko, poza obręczą...