#425
Bart pisze:Dzisiejszy objazd trasy. Rano padało, po południu też. Mazurskie szutry bardzo grząskie i śliskie. Będzie ciężko.
oj oj ubrudziło się maleństwo . . . .a piłeś kiedyś z bidonu isotonic z błotem ? to jeszcze przed tobą, bo ten rok wybitnie suchy jest . . . .
Pro nigdy błotników nie używają :mrgreen:
www.velotech.pl

#427
Piotr pisze:
Bart pisze:Dzisiejszy objazd trasy. Rano padało, po południu też. Mazurskie szutry bardzo grząskie i śliskie. Będzie ciężko.
oj oj ubrudziło się maleństwo . . . .a piłeś kiedyś z bidonu isotonic z błotem ? to jeszcze przed tobą, bo ten rok wybitnie suchy jest . . . .
Pro nigdy błotników nie używają :mrgreen:
Gorszy od błota jest kurz ... wtedy cały jesteś nim objuczony ... a sprzęt uwalony bardzo dokładnie 8-)
Błotniki są dla ciot :lol:

#430
hit00r II pisze:
SoloTM pisze:A lizardów na golenie ktoś używał ? Rysują faktycznie golenie?
Wszystkie neopreny to gówno.
Bardzo dobrze sprawują się na tylne dampery, zwłaszcza w cięższych warunkach jak coś wali na nie z opony
www.velotech.pl

#432
Jeśli producent zastosował gumy ochronne to powinny być stosowane.
Jeśli amor nie posiadał oryginalnie osłon, to znaczyło że amor był niskiej klasy turystycznej - częsta rozbiórka i czyszczenie lag wew/zew, albo amortyzator miał uszczelki kołnierzowe ( kurzowe i olejowe ), które do pewnego stopnia zabezpieczały dostawanie się brudu, tutaj wystarczał serwis 2 x w roku, ewentualnie częściej uzależniony od warunków użytkowania.

Lizardy były bardzo ciasne, woda, brud, kurz jak się na nich osadzał mógł powodować mikroryski na goleniach wew zwłaszcza "teflonowych".
W latach ich świetności stosowania, nie zauważono zbytnio negatywnego ich wpływu na golenie, pod warunkiem częstego prania.
Newralgicznym punktem jednak okazywał się rzep i z tego powodu zaprzestano je stosować - tu występowało największe ryzyko przycierania.
Z tego też powodu porzucono stosowania.
W tylnym damperze nie zauważyłem żadnych negatywnych objawów.
www.velotech.pl

#445
Fajna trasa na WYCIECZKĘ a nie do ścigania.
Jedyna trudność to błoto :lol:
Gdybym tam jechał to wlazł bym sobie 10 razy do wody się wykąpać i miał w dupie :-P

#446
hit00r II pisze:Fajna trasa na WYCIECZKĘ a nie do ścigania.
Jedyna trudność to błoto :lol:
Gdybym tam jechał to wlazł bym sobie 10 razy do wody się wykąpać i miał w dupie :-P
zapomniałeś dopisać ze walną byś litra przed tym . . .

a propo trasy . . . wiedziałem że na Mazurach płasko, ale żeby aż tak . . . . .
www.velotech.pl

#448
Piotr pisze: zapomniałeś dopisać ze walną byś litra przed tym . . .
Litra to może nie ale pół z dobrym grillowanym karczkiem po wycieczce jak najbardziej :lol:
A co ?
Chcesz się podłączyć 8-) ?

#449
nie pije bo nie mogę, taka mała różnica, druga taka ze nie chcę, bo na 3 rodziny musi być ktoś na zawołanie do auta w każdej chwili, takie życie jest, jak się ma starsze osoby albo dzieciaki małe w rodzinach.
Swoje już wychlałem na weselach . . .
www.velotech.pl