stary temat, ale warto dodac:
1.conti ma zanizona numeracje - modele typu vertical, explorer czy nawet mountain king o odpowiedniej deklarowanej szerokosci - nie odpowiadaja tym samym oznaczeniom u innych producentow.
Bardzo swoja droga dobra oponka MK w szerokosci 2,4 (wersja supersonic 500g :D) to prawie 2,25 od schwalbe (s. jest szerokie i wysokie) - wina starego modelu balona. Nowy balon wystepuje dopiero w nowszej serii King: Race, Speed i wariacjach = duze balony, wysokie scianki
Opony IRC choc bardzo fajne bieznikowo - sa bardzo ciezkie jak na swoje wysokosci - Mythos z czerwonymi bokami 550g (2,1), trailbear 700g (2,2), poza tym sa coraz slabiej dostepne, a wersje LITE juz prawie wcale...
Opony WTB nawiazuja bieznikami do bardzo starych modeli (np. przod Velociraptor przypominajacy Panaracer Dart). Niestety szerokiego wyboru w pl nie ma, a wersje drutowe dodawane do rozlicznych rowerow (np. Schwinn) wieja sandalem
Panaracer nalezy na najdrozszych oponek, ponoc wciaz produkowanych w japonii. Co wazne stawia sie przy jego produkcji na szeroki pas bieznika (dosc wysokiego w wielu modelach), ujmujac balonowi (niskie scianki) - wagowo jest niedobrze, Fire XC zahacza o 570-600g (2,1")
Najciekawsze dla kieszeni studenta (NOWE) opony to Kenda oraz Maxxis.
Kenda SBE to mniej wiecej odpowiednik Maxxis Crossmark, ta pierwsza jest jednak tansza - moim zdaniem opona typowo na suche warunki (Crossmark jest w sumie bardzo podobny do Larsena TT, ale grubszy i ciezszy)
nastepnie mamy uniwersalna kende Karma - bardzo lekka i stosunkowo niedroga, podobno wystarcza w okolicach krk
z wyzszych modeli.
Stanowczo odradzam Maxxis Ignitor, ktory ma byc teoretycznie odpowiednikiem Karmy, ale jest ciezki prawie jak Conti Explorer i ma rownie wielkie opory toczenia ;(
Z opon na trudne warunki swietnosc swa przezywa Maxxis Ardent, wazy troche mniej niz legendarny Fat albert od schwalbe, ale tez jest tanszy. Zaraz po nim wazny czesto uzywany model to High Roller, ktory pojawia sie od xc po dh w zaleznosci od mieszanki i szerokosci, wagowo wychodzi porownywalnie do ardenta (roznice max 20g)
Kenda w odpowiedzi ma Nevegala - dodawany seryjnie do giantow reign/trance itd. (niestety dosc wysoka waga)
Z michelinow dobrym modelem na trudne warunki jest znany HOT S - rowniez w kolorze szarym i czerwonym, ktory przy grubosci 2,2 (ktora jest odpowiednikiem co najmniej 2,4 u conti) wazy tylko okolo 600g. Misiek buduje opony na zasadzie balona na ktory przykleja sie od gory gruby gumowy grzbiet - dotyczy to glownie opon 2-kolorowych gdzie odciecie kolorow jest widoczne. Przez to scianki niestety jak juz wielokrotnie byla mowa - sa bardzo podatne na rozciecia - straszna szkoda, bo to doskonale (pod innymi wzgledami) opony:/
Mimo wszystko chcialbym doniesc, ze na biezniku Comp S, przy odpowiednio niskim cisnieniu rowniez mozna wjechac i zjechac niemal ze-wszad i nie jest to bardzo niebezpieczne.
Moj scisly faworyt to jednak Schwalbe. Po pierwsze jest ogromna gama bieznikow w pewnym stopniowym systemie gradacji poczawszy od semislicka furious fred po typowego gorala enduro fat albert.
Bardzo popularne sa ostatnio Rocket Rony, zastepujace nowego Racing Ralpha (nowego w stosunku do wersji 2007) ktory stal sie opona zblizona bardziej do maxxisowych crossmarkow (wczesniej blizej mu bylo do Kendy Karmy). Ron jest lekki (okolo 500g za wersje 2,25), ma odpowiedni balonik, szeroki bieznik z wysokimi bokami, dobry na trudne warunki, ale tez szybki. No i cena - mozna znalezc za mniej niz 70pln/szt. (jest tez wersja biala-kremowa, ale cena jednak sporo wyzsza).
Moi faworycie na trudne - Mountain King 2,4 SS i Nobby Nic 2,25 evo- waza podobnie, mozna kupic czase taniej, starczaja przewaznie na dwa sezony (w rowerze terenowym)
#33
ostatnio zmieniłem parę opon żeby wybrać tą jedną - szukam zawsze czegoś "z paskiem" po środku, no i czegoś rzadko spotykanego
Vittoria Saguaro 26x2,0 to porażka - nie daje rady w piachu i nie wyciąga się z kolein, na cienkim błocku się odziwo trzymała
bieżnik fajny i dwukierunkowa speed i traction - jednak beznadzieja
Vittoria Mezcal 26x2.1 2016 - Mezcal z klockami - może być i jest dobra, choć Hutchinson ją przebił
Hutchinson Python 26x2.0 to jest to i zamówiłem już komplet hard skinów 2.1 - piach, koleiny, podjazdy, teren podmokły... nie sprawiła żadnych niespodzianek
jak bieżnik złapie błoto, to opornie się z niego oczyszcza, ale to drobnostka przy reszcie zalet
z semi slicków
Schwalbe CX Comp 26x2.0 taka sobie nawet w lekkim terenie
dochodzę do wniosku, że firma jest lekko przereklamowana
Kenda Kwick K879 (nie roller) 26x1.95 oraz 28x1.6 fajna na asfalt i lekki teren - używam rekreacyjnie, choć ostatnio zeszła na drugi plan
w terenie przy mocniejszym naciśnięciu lub na podjeździe potrafi się uślizgnąć, ale i tak jest lepsza od CX niemieckiej marki
Geax Mezcal 26x1.9 super i na asfalt i w lekkim oraz średnim terenie - bardzo uniwersalna opona i super trzyma się podłoża
fajny bieżnik oferuje więcej, niż można byłoby się po nim spodziewać
Vittoria Saguaro 26x2,0 to porażka - nie daje rady w piachu i nie wyciąga się z kolein, na cienkim błocku się odziwo trzymała
bieżnik fajny i dwukierunkowa speed i traction - jednak beznadzieja
Vittoria Mezcal 26x2.1 2016 - Mezcal z klockami - może być i jest dobra, choć Hutchinson ją przebił
Hutchinson Python 26x2.0 to jest to i zamówiłem już komplet hard skinów 2.1 - piach, koleiny, podjazdy, teren podmokły... nie sprawiła żadnych niespodzianek
jak bieżnik złapie błoto, to opornie się z niego oczyszcza, ale to drobnostka przy reszcie zalet
z semi slicków
Schwalbe CX Comp 26x2.0 taka sobie nawet w lekkim terenie
dochodzę do wniosku, że firma jest lekko przereklamowana
Kenda Kwick K879 (nie roller) 26x1.95 oraz 28x1.6 fajna na asfalt i lekki teren - używam rekreacyjnie, choć ostatnio zeszła na drugi plan
w terenie przy mocniejszym naciśnięciu lub na podjeździe potrafi się uślizgnąć, ale i tak jest lepsza od CX niemieckiej marki
Geax Mezcal 26x1.9 super i na asfalt i w lekkim oraz średnim terenie - bardzo uniwersalna opona i super trzyma się podłoża
fajny bieżnik oferuje więcej, niż można byłoby się po nim spodziewać
* KIRK Revolution x 4 * <[shadow=cyan]MISTRAL Vision Alu Pro [/shadow]> < FILMOTEKA >
#34
dziasiaj przyszły i po pierwszej jeździe jestem pod wrażeniem
zobaczymy jak sprawdzi się w cięższym terenie lub błocie - na razie piach, szuter, asfalt bez zastrzeżeń
Hutchison Python nie "trzeszczy" tak przy skrętach lub depnięciu na pedała jak Nano, ale chyba Nano jest szybsza...
WTB Nano 26x2.1 zwijana waga 512g i dętka Schwalbe XXlight 95g + uszczelniacz Slime 80ml (dętka waży 181g)
https://photos.app.goo.gl/88nHXTJjo74sCTMD6
porównanie do nowego Mezcal'a - popsutego przez Vittorię/Geax'a
https://photos.app.goo.gl/NmoLVwV59QcocWAn7
zobaczymy jak sprawdzi się w cięższym terenie lub błocie - na razie piach, szuter, asfalt bez zastrzeżeń
Hutchison Python nie "trzeszczy" tak przy skrętach lub depnięciu na pedała jak Nano, ale chyba Nano jest szybsza...
WTB Nano 26x2.1 zwijana waga 512g i dętka Schwalbe XXlight 95g + uszczelniacz Slime 80ml (dętka waży 181g)
https://photos.app.goo.gl/88nHXTJjo74sCTMD6
porównanie do nowego Mezcal'a - popsutego przez Vittorię/Geax'a
https://photos.app.goo.gl/NmoLVwV59QcocWAn7
* KIRK Revolution x 4 * <[shadow=cyan]MISTRAL Vision Alu Pro [/shadow]> < FILMOTEKA >
#35
Polecałem pare lat temu i polecam dalej Mitas ( dawna Rubena ) Scylla na suche i Charybdis na cięższe, w wersjach dwuskładnikowych i najlepiej tubless Supra..
Jak ktoś ma technikę co najmniej jak moja, to Scylla w każdych warunkach jest dobra, ale są to opony do ścigania XC.
Dla amatorów Kenda Karma tylko na tył !!! nigdy na przód !!!
Po Beskidzie wyspowym miałem zestaw Kenda SBE przód, Kenda Karma na tył, zwjane i przednia szersza od tylnej, doskonale na tamte tereny w fulu.
Jak ktoś ma technikę co najmniej jak moja, to Scylla w każdych warunkach jest dobra, ale są to opony do ścigania XC.
Dla amatorów Kenda Karma tylko na tył !!! nigdy na przód !!!
Po Beskidzie wyspowym miałem zestaw Kenda SBE przód, Kenda Karma na tył, zwjane i przednia szersza od tylnej, doskonale na tamte tereny w fulu.
#36
Sęk w tym że nikt nie wie jaką masz technikę ... a na pewno nie ci , którzy ciebie nie znają.Piotr pisze: Jak ktoś ma technikę co najmniej jak moja, to Scylla w każdych warunkach jest dobra
Może byś ją określił w skali 1-10 , było by prościej coś wywnioskować.
#37
fajnie wygląda i zwijana TS 26x2,125 waży 470g, ale nie lubię opon z porozrzucanymi klockami...
nie mam techniki i marne z doświadczeniem, ale jak coś mi nie pasuje lub zaliczam glebę to wyciągam wnioski
zawsze szukam opon z paskiem na środku - zmniejsza to opory toczenia na twardym podłożu
dodatkowo musi mieć podparte klocki zewnętrzne - ułatwia to zmianę kierunku przy uskoku ternu, koleiny
jadąc Kresowe mam: asfalt, szutrową drogę (kamyczki), polną drogę (piach, trawa, koleiny), leśną drogę (ziemia, igliwie, liście, szyszki, patyki) i chcę, aby opona na każdym odcinku (nawet jak to będzie 100m) dawała mi pewność prowadzenia, zapewniała mi komfort i nie zmuszała mnie do większego wysiłku
opona musi wybaczać niedociągnięcia i nadrabiać braki w technice i niwelować te kondycyjne - za dużo wymagam - zawsze można przesiąść się na Wigry3 i jeździć tylko do kiosku po gazetę
i jeszcze jedno - mam tu dużo piachu i niejedna opona poległa, albo ją nosiło, albo grzęzła i jak nie zmieniłeś to stanałeś - zwykle stanałeś, bo skąd można wiedzieć, czy piachu jest 0.5cm, czy 5cm...
Piotr, możesz zapewnić, że Mitas zachowa trakcję na piachu (nie będzie nosić roweru na boki) umożliwi jazdę i się nie zapadnie ?
Czy nie spowolni roweru (wiąże się to z bardziej wytężonym kręceniem) na trawiastym podłożu i na zeszłorocznym igliwiu ?
z pierwszej jazdy WTB Nano zauwazyłem, ze ma mniejsze opory na trawie (niekoszonej), ale to może dlatego, ze jest sucho...
pisząc o podpartym klocku zewnętrznym miałem na myśli klocek jako słupek - opona lepiej wchodzi na przewyższenie, a jak jeszcze ten zewnętrzny klocek/słupek ma kształt litery L jak Nano, czy stary Mezcal to już bajka - koleiny na wiejskich drogach niestraszne
* KIRK Revolution x 4 * <[shadow=cyan]MISTRAL Vision Alu Pro [/shadow]> < FILMOTEKA >
#38
nie mniej niż 8 licząc że Skolioza ma 10hit00r II pisze:Sęk w tym że nikt nie wie jaką masz technikę ... a na pewno nie ci , którzy ciebie nie znają.Piotr pisze: Jak ktoś ma technikę co najmniej jak moja, to Scylla w każdych warunkach jest dobra
Może byś ją określił w skali 1-10 , było by prościej coś wywnioskować.
#39
Cezary, moze Powiem Ci tak.
Dawno, dawno temu jak sobie człowiek jeździł to szukał opon na błoto, na sucho itd......
ale nastała era maratonów i treningów po 4 razy w tygodniu i . . .zmienił mi się światopogląd na wybór opon.
Znając tereny mniej więcej, trasę, profil i podłoże należy wybrać oponę o jak najszybszym bieżniku przystosowanym do trasy.
jesli mamy na całej trasie twardo i sucho a gdzieś tam jest może 100-200 m błotko to to pomijamy, jeśli podmokły teren też pomijamy, jeśli piach też jest to pomijalne i wybieramy oponę na twardo i sucho.
Jeśli by jednak procent trasy po piachu miał być więcej niz 50% to należy wybrać coś co piach mieli, ale , na piach czy śnieg najlepsze są jak największe balony z rzadkim małym bieżnikiem.
Nie wiem jak to opisać . . . jesl;i na trasie nawet miałbym stracić na tym błotku na 300 m to na pewno odrobię na suchym na niskich oporach toczenia.
Taką filozofię stosowali zawodnicy z czołówek maratonów, bieżniki minimalistyczne, doskonała technika . . . . ..
Dużo też zależy od ciśnienia, jak sobie przypomnę jak testowałem pierwszą Scylle w tublesie w deszczu i błocie w Lasku Wolskim , pomiar ciśnienia na końcu poniżej 2 atm, a trzymała się dobrze.
w 29" moża stosować opony o rzadszym biezniku nie tracąc przyczepności, większa opona , większa przyczepnosć, taki trend widoczny od paru lat jak weszło 29".
Oprócz Scylli mają też 2 inne modele bieżnika warto zobaczyć.
Dawno, dawno temu jak sobie człowiek jeździł to szukał opon na błoto, na sucho itd......
ale nastała era maratonów i treningów po 4 razy w tygodniu i . . .zmienił mi się światopogląd na wybór opon.
Znając tereny mniej więcej, trasę, profil i podłoże należy wybrać oponę o jak najszybszym bieżniku przystosowanym do trasy.
jesli mamy na całej trasie twardo i sucho a gdzieś tam jest może 100-200 m błotko to to pomijamy, jeśli podmokły teren też pomijamy, jeśli piach też jest to pomijalne i wybieramy oponę na twardo i sucho.
Jeśli by jednak procent trasy po piachu miał być więcej niz 50% to należy wybrać coś co piach mieli, ale , na piach czy śnieg najlepsze są jak największe balony z rzadkim małym bieżnikiem.
Nie wiem jak to opisać . . . jesl;i na trasie nawet miałbym stracić na tym błotku na 300 m to na pewno odrobię na suchym na niskich oporach toczenia.
Taką filozofię stosowali zawodnicy z czołówek maratonów, bieżniki minimalistyczne, doskonała technika . . . . ..
Dużo też zależy od ciśnienia, jak sobie przypomnę jak testowałem pierwszą Scylle w tublesie w deszczu i błocie w Lasku Wolskim , pomiar ciśnienia na końcu poniżej 2 atm, a trzymała się dobrze.
w 29" moża stosować opony o rzadszym biezniku nie tracąc przyczepności, większa opona , większa przyczepnosć, taki trend widoczny od paru lat jak weszło 29".
Oprócz Scylli mają też 2 inne modele bieżnika warto zobaczyć.
#41
zewnętrzne/boczne klocki nie wyciągają koła z koleiny na grzbiet po długościBart pisze:Było to na delikatnym zjeździe, może z 35 km/h miałem. Czy to wina opony... ? nie wiem...
lub opona w grzązkim podłożu nie zmienia kierunku jazdy pomimo skręcenia kierownicą
czasami odwrócenie kierunku toczenia poprawia trakcję, ale nie zawsze
jak nie poprawi, to lepiej na tej oponie z przodu nie jeździć po tego typu nawierzchni - tak miałem z Vittoria Saquaro - na piachu nie skręcała wcale
* KIRK Revolution x 4 * <[shadow=cyan]MISTRAL Vision Alu Pro [/shadow]> < FILMOTEKA >
#43
Nie miałem problemu z Ardentem na przodzie, szybki wszędzie, ale zawsze mówie - kwestia dopasowania swojej techniki do opon.
Niestety czasem bywa też że opona po prostu nie jest dobra bo np uślizguje się na kamieniach, pomaga najczęściej zmiana ciśnienia.
Opony ze szlaczkami po środku nie bardzo sprawują się w terenie, mokro , błoto i jadą jak po szynach . . ..
Jak na razie poza Mitasem nie miałem lepszych opon, najgorszym testem dla Scylli są białe kamienie u nas w lasach, a wersja 2 składnikowa połykała to pięknie.
Zamówiłem sobie ostatnio 2 składnikowe Racing pro Charybdisy, mają minimalnie wyższy klocek od Scylli, ale właśnie taka opona na Gorce dla mnie będzie dobra. ( 5 lat temu dostarczałem je byłemu mistrzowi Krakowa , tyrał na nich maratony mtb i plasowął się w pierwszej 10 )
Pamiętajcie że w terenie dobre ustawienie ciśnienia daje więcej niż poszukiwanie opony . . .przez lata . . .
Mam jeszcze Zefyrosy odłożone, to są nieobliczalne opony, minimalistyczny bieżnik, kosmiczne prędkości ale i umiejętności też potrzebne.
Opony na piasek ? jak największe balony i minimalistyczny rzadki bieżnik - tak mnie nauczono kupe lat temu8.
Na maratonie w Ogrodzieńcu, czyli kupa piachu miałem IRC Mythosy, jakoś szły , choć czasem piach zakrywał nawet felgi ,ale to się biegło już . .
Niestety czasem bywa też że opona po prostu nie jest dobra bo np uślizguje się na kamieniach, pomaga najczęściej zmiana ciśnienia.
Opony ze szlaczkami po środku nie bardzo sprawują się w terenie, mokro , błoto i jadą jak po szynach . . ..
Jak na razie poza Mitasem nie miałem lepszych opon, najgorszym testem dla Scylli są białe kamienie u nas w lasach, a wersja 2 składnikowa połykała to pięknie.
Zamówiłem sobie ostatnio 2 składnikowe Racing pro Charybdisy, mają minimalnie wyższy klocek od Scylli, ale właśnie taka opona na Gorce dla mnie będzie dobra. ( 5 lat temu dostarczałem je byłemu mistrzowi Krakowa , tyrał na nich maratony mtb i plasowął się w pierwszej 10 )
Pamiętajcie że w terenie dobre ustawienie ciśnienia daje więcej niż poszukiwanie opony . . .przez lata . . .
Mam jeszcze Zefyrosy odłożone, to są nieobliczalne opony, minimalistyczny bieżnik, kosmiczne prędkości ale i umiejętności też potrzebne.
Opony na piasek ? jak największe balony i minimalistyczny rzadki bieżnik - tak mnie nauczono kupe lat temu8.
Na maratonie w Ogrodzieńcu, czyli kupa piachu miałem IRC Mythosy, jakoś szły , choć czasem piach zakrywał nawet felgi ,ale to się biegło już . .
#44
Założyłem znowu Tough Tom na przód i Rapid Rob na tył. Zobaczę jak się będzie jechało dziś tamtędy.
#45
tu się nie zgodzęPiotr pisze:Opony ze szlaczkami po środku nie bardzo sprawują się w terenie, mokro , błoto i jadą jak po szynach
Vittoria Saquaro szła idealnie, ale miała wadę - nie skręcała wcale na suchym piachu
Hutchinson Python I (nie 2) ma posklejane klocki na środku i sprawdza się w każdym terenie i warunkach - lepszej nie miałem jeszcze
wspomniany Python 1.9 i konkretne klocki, a zasuwaPiotr pisze:Opony na piasek ? jak największe balony i minimalistyczny rzadki bieżnik - tak mnie nauczono kupe lat temu
ostatni nabytek WTB Nano 2.1 i niestety myszkuje i grzęźnie bezwładnościowo, żeby poprawić trakcję w piachu założyłem przód odwrotnie do zalecanego kierunku toczenia i muszę pamiętać, żeby dokręcić - nie da się przelecieć łaty piachu bez kręcenia
zamówiłem zestaw Maxxisa - Aspen i Monorail - zobaczymy co te oponki potrafią
* KIRK Revolution x 4 * <[shadow=cyan]MISTRAL Vision Alu Pro [/shadow]> < FILMOTEKA >
#46
Nie przeginaj bo ktoś założy pytona na błoto i się zabije, wśród zawodników ta opona była nielubiana jak było mokro, no chyba ze ktoś sprowadza rower
Szlaczek po środku sugeruje oponę do jazdy uniwersalnej, asfalt, szutry.
Szlaczek po środku sugeruje oponę do jazdy uniwersalnej, asfalt, szutry.
#47
Piach to opona szeroka z drobnym bieżnikiem. Koniec. Kropka.
A jak ktoś se nie radzi to coś ma nie tak z techniką.
W jednym rowerze mam koła 27.5x3.0" i takim zestawem można po plaży pod lekką górkę jechać, a nie jest to fatbike. Inną sprawą są przełaje, ale tam dochodzi nadzwyczajna technika i mega moc generowana przez zawodników. Opony 1.9 na piach to chyba najgorsze co może być.
Zasadniczo na piachu nie ma co walczyć w MTB, trzeba pozwolić się prowadzić rowerowi i nie mieszać kierownicą, bo tylko pogłebia to sytuację.
A jak ktoś se nie radzi to coś ma nie tak z techniką.
W jednym rowerze mam koła 27.5x3.0" i takim zestawem można po plaży pod lekką górkę jechać, a nie jest to fatbike. Inną sprawą są przełaje, ale tam dochodzi nadzwyczajna technika i mega moc generowana przez zawodników. Opony 1.9 na piach to chyba najgorsze co może być.
Zasadniczo na piachu nie ma co walczyć w MTB, trzeba pozwolić się prowadzić rowerowi i nie mieszać kierownicą, bo tylko pogłebia to sytuację.