A spoko...

Bart pisze:150 zł za komplet to nie majątek. Czeka mnie jeszcze 9 etapów, muszę założyć coś przyzwoitego.

Ciężko nazwać komplet piast , które kosztują 150 zł że są przyzwoitym produktem.
Ja bym kupił koła systemowe od Mavica - Crossride i miał święty spokój z gównianymi konusami.
150 + dolicz jeszcze koszt zaplecenia koła z 50 zł daje to 2 stówy a przednie koło też przejechało 10,5 K więc może się posypać.
Nawet używki będą lepsze : http://allegro.pl/kola-mavic-crossride- ... 20789.html

Przednia i tylna piasta kosztowały z przesyłką 160 zł, razem z zapleceniem wyniesie mnie 200 zł.

Obręcze mam DTSwiss, także nie mam zamiaru kupować całych kół, a tym bardziej używanych.

Bart pisze:Przednia i tylna piasta kosztowały z przesyłką 160 zł, razem z zapleceniem wyniesie mnie 200 zł.

Obręcze mam DTSwiss, także nie mam zamiaru kupować całych kół, a tym bardziej używanych.

To kto ci robi koła ?
Zbudowanie jednego koła to koszt 50 zł więc jakie 200 zł ?
Ty masz jakiś uraz do używanych komponentów
Czasami trzeba odrobinę pokombinować i ma się super klamoty w atrakcyjnej cenie.
Ale pies to trącał ... kupuj , będziemy mieli co hejtować

Mam chłopa, który robi nam kola motocyklowe. Ode mnie bierze 20 zł za koło. Robię u niego koła od 25 lat.

Używane części kupuję do swoich retro MTB, ale to chyba oczywiste

Nie wyobrażam sobie kupienia do współczesnego roweru starszych części niż on sam.

Koła można zapleść też samodzielnie Polecam nauczenia się tej sztuki. Co do starszych gratów w nowszej ramie to dlaczego myślisz że to zły pomysł? Ja wsadziłem poczciwe stx rc (w stanie dobrym i po dobrym serwisie) do ramy z 2011 i wszystko śmiga jak ta lala . Jak będę sobie robił rower do katowania w terenie to też tak zrobię, zależy mi na ramie pod 29 a nowy szpej dobrej klasy dla takiego amatora jak ja nie ma zupełnie sensu. Z drugiej strony kupowanie nowego szpeju low endowego, lub nawet ze średniej półki też jest bez sensu bo to tandeta w porównaniu do starych dobrych szpejów. Natomiast zgodze się z hit00rem że koła lepiej kupić używane dobrej jakości i w dobrym stanie niż nowe jakości mocno średniej.

29er na STX RC ? Czemu nie...

Przeca to cross i głównie do jazdy po płaskim, ale pomijając ten fakt co widzisz złego w 3x8 w 29 nawet do amatorskiej jazdy mtb? Generalnie poszedłbym nawet dalej gdyby rower był dla mnie i zrobił 3x10

hmmm, od zawsze przeskakujące "pieskowe" badziewne bębenki Shitmano nie ważne czy STX, SLX czy XTR ale zawsze porażka. Naprawdę jak lubię Shitmano tak tylne piasty to naprawdę badziew i to zawsze niezależnie od grupy. Kup po prostu na Star Ratchetach DT 350 i masz piastę niezawodną i na wieki, co najwyżej dokup/wymień gęstsze sprzęgło. Nie mylić z klimantami retro gdzie składając rowery muszę miec piasty XT 737 czy 747 od Shitmano ale to zupełnie inszy temat.

Bart pisze:

CRAP

Gotowe. Opory toczenia zmniejszone co najmniej o połowę

Ech Shimano . . .. . wyszedłem z niuch do montażu już ładne parę lat temu . . .
Na łożyskach maszynowych piasty lepiej się toczą ale też ta teoria nie jest zawsze prawdziwa.
Jakbyś zadzwonił do mnie to podam ci parę rad co do tych piast tak na szybko aby dobrze się kręciły.

Bart pisze:Gotowe. Opory toczenia zmniejszone co najmniej o połowę

Taaaa może jeszcze trzykrotnie
Ciekawe na jak długo starczą zanim się skończą konusy

hit00r II pisze:Ciekawe na jak długo starczą zanim się skończą konusy

Wystarczy żeby do końca cyklu zawodów wytrzymały Ale o to jestem spokojny.

mentos pisze:hmmm, od zawsze przeskakujące "pieskowe" badziewne bębenki Shitmano nie ważne czy STX, SLX czy XTR ale zawsze porażka. Naprawdę jak lubię Shitmano tak tylne piasty to naprawdę badziew i to zawsze niezależnie od grupy. Kup po prostu na Star Ratchetach DT 350 i masz piastę niezawodną i na wieki, co najwyżej dokup/wymień gęstsze sprzęgło. Nie mylić z klimantami retro gdzie składając rowery muszę miec piasty XT 737 czy 747 od Shitmano ale to zupełnie inszy temat.

Piasty DT mają jedne z największych oporów toczenia, głównie przez bębenek, który ma bardzo dużo punktów zaczepienia, im mniej zapadek tym opory toczenia są mniejsze.
Shimano dobrze ustawione ( 2 zapadkowe ) i nasmarowane odpowiednio mają sporo mniejsze .

Piotr pisze: Piasty DT mają jedne z największych oporów toczenia, głównie przez bębenek, który ma bardzo dużo punktów zaczepienia, im mniej zapadek tym opory toczenia są mniejsze.
Shimano dobrze ustawione ( 2 zapadkowe ) i nasmarowane odpowiednio mają sporo mniejsze .

Jakoś miałem piastę Ringle posiadającą 4 zapadki i się kręciła wieki - czajnik może potwierdzić bo kupił te koła.
To jest bardziej kwestia uszczelnień a nie ilości zapadek.
W piaście Crossmax mam 3 zapadki i uszczelkę , która powoduje ogromne opory toczenia.
Po jej wyjęciu 2 sezony temu dzisiaj osiągnąłem 100 km/h więc nie mów że to jest kwestia głównie zapadek bębenka.
Liczy się również jakość łożyskowania oraz ilość tychże łożysk.

głupoty opowiadasz , weź do ręki samą piastę i obracaj bębenkiem albo ośką, a nie zrobionym kołem, gdzie masa rotacyjna napędza całość i wydaje się co się wydaje .

Praw fizyki nie zmienisz , chyba ze napiszesz nowe.
Piasta która ma najmniejsze opory toczenia to piasta Choosen, mam dwa modele , na 4 i 2 łożyskach maszynowych, i naprawdę w sprawach kół czy piast nie podskoczysz mi.

Dla Ringla większość produktów robił Chodem, także dla innych firm z topowej półki.

Zapadki sa najważniejsze, łożyska na drugim miejscu, najpierw są ceramiki, potem bezstykowe.

Piotr pisze: Dla Ringla większość produktów robił Chodem, także dla innych firm z topowej półki.

Zapewne chodzi ci o Sun-Ringle a ja napisałem o Ringle
To zasadnicza różnica.
A ty co taki dobry w kołach jesteś ? AAAAA bucu AAAA
Skoro tak to wypowiedz się na temat szprych DT Aerolite ... ja uważam że są do dupy a ty jak sądzisz ?

Piotr pisze:

mentos pisze:hmmm, od zawsze przeskakujące "pieskowe" badziewne bębenki Shitmano nie ważne czy STX, SLX czy XTR ale zawsze porażka. Naprawdę jak lubię Shitmano tak tylne piasty to naprawdę badziew i to zawsze niezależnie od grupy. Kup po prostu na Star Ratchetach DT 350 i masz piastę niezawodną i na wieki, co najwyżej dokup/wymień gęstsze sprzęgło. Nie mylić z klimantami retro gdzie składając rowery muszę miec piasty XT 737 czy 747 od Shitmano ale to zupełnie inszy temat.

Piasty DT mają jedne z największych oporów toczenia, głównie przez bębenek, który ma bardzo dużo punktów zaczepienia, im mniej zapadek tym opory toczenia są mniejsze.
Shimano dobrze ustawione ( 2 zapadkowe ) i nasmarowane odpowiednio mają sporo mniejsze .

Sorry ale większych głupot w życiu na temat piast nigdzie nie przeczytałem. Nawet jeśli opór na sprzęgle jest większy oczywiście powątpiewając w te przestrzelone 3 krotnie to udział tych oporów we wszystkich jakie są związana z piastą jest kompletnie pomijalny. Poklikałem sobie zajeżdżonym łożyskowo Ibisem z 1994 i nowym XTkiem z 1993 i no trza się nieźle nawysilać by w ciężkości pracy bębna poczuć jakąś różnicę a i tak pewnie bardziej z powodu zużytych łożysk, nie wspominając że kręcę sobie leciutko paluszkami . A wiecznie uwalone końcówki piesków w Shitmano nie ważne który XT czy XTR to żenada. Piastę Shitmano i każdą pieskową jesteś nawet w ręku mając na niej kasetę tak obrócić że czujesz iż zaskoczyła tylko jedna zapadka. Czasem się zdarzy tak załapać w terenie, ciśniesz całą swą masą w takim ustawieniu i końcówka ukruszona. Chyba miałem takich z 8 XTków XTRów ze złotych lat 90tych po czym se dałem spokój i kupiłem Ibisa, sprzęgła nigdy nie zajeździłem. A we współczesnych Shitmanosach już 3 razy te badziewne ośki alu mi pękały przy gwincie (rower żony) nie mówiąc, że dziś konusy które generalnie wolałem od maszyn są bez sensu bo nie kosztują kilka zeta tylko całe ośki wraz z nimi za połowę ceny całej piasty trza kupić. Dlla mnie w DT wadą/nie wadą były alu bębenki bo ciężej się ściągało kasety albo ich końcówkowe luźne zębatki choć na pracę to nie wpływało.

Piasty DT mają jedne z największych oporów toczenia, głównie przez bębenek, który ma bardzo dużo punktów zaczepienia, im mniej zapadek tym opory toczenia są mniejsze.

Jak pedałujesz to bęben jest nieruchomy względem korpusu piasty, więc nie ma wpływu na opory ruchu
Co najwyżej można by tą teorię odnieść do sytuacji w której przestajesz pedałować

Z tym ciągnieciem bębna to prawda. U mnie najbardziej wkurzające pod tym względem są Chris Kingi. Jak przestaję pedałować, to mi potrafi łańcuch zassać przez te ich super uszczelnienia i opór na bębnie.

Nie neguję - tak jak pisałem powyżej bęben jednak stwarza tylko połowicznie opory, kiedy przestajesz kręcić

Nie ma to wpływu na prędkość jazdy, czy rzekome spowalnianie roweru. Problem bardziej tkwi w tym wciąganiu łańcucha. Podobnie było w tych sajletklaczach od Szimano.

Najbardziej do przodu to pchają łańcuch chyba takie bardzo głośne (IndustryNine?) gdzie jest z piwerdyliard zapadek na bardzo mocnych sprężynach. No i święta racja ojca dyrektora, jak można o tym było nie wspomnieć to mityczne "spowalnianie" a po prostu jakieś większe opory to tylko jak się nie pedałuje przecież

Dlatego kupcie sobie novateca lub choosena, będziecie mogli efektywnie nie pedałować

Miałem piastę Hope Evo , która ma 4 zapadki z twardymi sprężynami jest cholernie głośna i dobrze uszczelniona.
Nie było żadnych problemów z tym jak się jechało w dół bez pedałowania.
Może Piotruś trafił jakiś nieprzyjemny egzemplarz i stąd się wzięła jego negatywna opinia na temat DT

albo taki słaby/czuły że wyczówa takie niuanse nie pedałując jak np ci "Audiofile" co słyszą grające kable zasilające

tez dam przykład
koleżanka dużo jeździ kupiła piastę novatec zaciągało jej łańcuch dała na reklamację podobno smaru tyle że wszystko się pokleiło. nie wiem nie widziałem dostała nowy bębenek zamontowany w piaście pieśń powtórzyła się przyjechała do mnie rozebrałem i co stwierdzam źle założona uszczelka między bębenkiem a piastą ale co zrobiłem założyłem i dalej to samo nie wiem może nowe łożyska powodują taki opór hmm ??
co do piasty RINGLE co kupiłem od hitka
https://photos.google.com/share/AF1QipP ... Q0RnQ0ZHlR
są trzy zapadki każda ma swoją sprężynkę spotykam się pierwszy raz z takim rozwiązaniem
ale do rzeczy piasta kręci się lekko z bardzo lekkim oporem jestem zadowolony z jej pracy i tego głośnego cykania
a koło kręci sie długo

W swoim tylnym Ringle miałem ten sam system - kontroluj stan gniazd, wyrabiają się tam gdzie się zapadka obraca i robią sieczkę w środku klinując się nie tak jak trzeba.... Przynajmniej w bębnie alu który miałem