Cześć,
Sprawy mają się tak, że musiałem pozbyć się ulubionego fulla, czyli GT STS. Na domiar złego już następnego dnia okazało się, że to był mój jedyny full. Z racji wieku jakoś lepiej mi się lata na fullu. A może z lenistwa. Nie pamiętam dokładnie. No i oczywiście zaczęło się kombinowanie, co tu złożyć, żeby było miękko.

RAMA: Santa Cruz Heckler 1996/97
WIDELEC: Marzocchi Bomber Z1 1996
Damper: FOX Vanilla RX (190mm). Powinien być właściwie 200mm, ale jest nieżywy.
Sztyca: Thomson Elite
Obejma sztycy: Salsa
Stery: CK
Mostek: Thomson Elite
Kierownica: Syncros Heat Treated
Gripy: YETI Lock-On
Siodełko: Fizik Nisene
Hamulec przedni: Hope M4
Hamulec tylny: Magura HS33 Tomac z klamką Altek
Korby: Kooka + Amazing Toys
Przerzutka przednia: Nie warto wspominać - jakiś współczesny LX
Przerzutka tył: XTR M950 z odwrotną sprężyną
Manetki: XT (3x8)
Koło przód: Hope Big-Un + Mavic 121 Ceramic,
Koło tył: CK + Syncros BigBox
Opony: IRC ClawComp
Naklejki nawiązują do dywizji Santa Cruz zajmującej się deskorolkami - jakoś bardziej mi się podoba ich grafika deskorolkowa niż rowerowa, a ponieważ po Tazmonie Heckler jest w zasadzie drugą ramą, jaką produkowała SC uznałem, że grafika z deskorolek będzie na miejscu. A przynajmniej będzie inny.
Jeździ fajnie, jest dość poręczny, krótki i skoczny. Wygląda tak:

Ciekawy :) ile to ma skoku?

Równiutkie 100mm

No biedy nie ma, fajna tylna piasta:)

Na domiar złego już następnego dnia okazało się, że to był mój jedyny full.

doprawdy, co za niefart Marcinie nie upilnowałeś stajenki

Rowerek fajny, zgrabny wizualnie (się trochę rozglądam po fullach teraz i te współczesne koszmarki z powyginanymi rurkami średnio do mnie przemawiają...), nurtuja mnie jednak jak wyszła przesiadka z 4 zawiasów na 1?

Bombowy rower, ma w sobie "to coś" Mam kilka uwag/pytań:

- nie pasują mi tu pedały. Moim zdaniem fajnie zgrałyby się 858 od Shimano ze wszystkimi plusami i minusami
- skąd takie poprowadzenie kabla od hamulca przy widelcu (był za krótki?)?
- tylna przerzutka to model 951
- jak oceniasz pracę uszczelek Enduro? Nie miałem z nimi nigdy styczności bo opinie są przeróżne i ciekaw jestem...

Byłem z nim w Bieszczadach z tydzień i dał radę (w sensie zawieszenia). Oczywiście bardziej się buja niż STS, ale można z nim żyć
Rzeczywiście przedni Hope miał taki długi przewód, a ponieważ nie chciałem tego rozdłubywać przed wyjazdami to taki został. W planach jest wymiana na stalowy.
Pedały też "spadkowe"
Enduro dają radę - nie przeciekają i fajnie działają - ogólnie nie mam do nich uwag.

To ogólnie miły rower.

Tak BTW też miałem tego Hecklera :)

Ciekawy ulep
Części dość ciekawe a nie po najmniejszej linii oporu.
Taka rozwałka kolorystyczna do mnie nie przemawia.
Wolę bardziej stonowane sprzęty - ze 3 kolory max.
Ale każdy ma swoje wyobrażenia na temat wyglądu sprzętu

zwariowany
ale mnie się podoba przyciąga wzrok

Jednak starsze santy są piękniejsze. Jeden z najładniejszych fullów na forum Przetestowałbym :P

Siodło nie pasuje, jakieś lekkie i zwinne tutaj by miało miejsce, bo przytłacza sylwetkeroweru, w zasadzie już crosową na te czasy.
Ja bym go próbował zrobić raczej na "light", jakoś piaściura przód za potęzna, tak samo tarcza itd, kłóci się to z małym skokiem.

Rower jak z internetów amerykańskich, niesamowity i niespotykany wygląd :) A siodło faktycznie wyglądem odstaje od roweru, dobrze Piotr mówi , szczególnie nie pasuje do cienkich rur ramy, oczywiście jeśli twój tyłek toleruje coś innego, lżejszego wizualnie to byłoby już mistrzostwo stylu.

Kurde no aż mnie wzięło na dokończenie LTSa mojego

Kurde no aż mnie wzięło na dokończenie LTSa mojego

Czekaj, przecież Ty juz na nim jeździłeś...?

Dziękuję za miłe słowa Siodełko rzeczywiście jest podyktowane względami komfortowymi. Mam jeszcze Flite'a ale nie mogę na nim jakoś za bardzo jeździć. Ale na zdjęciach wygląda faktycznie pięknie.

Mały skok? 100mm w 1996 to już był prawie downhill

Cardamon - po co będziesz składał LTSa. To nie jest dobry pomysł. Zdecydowanie zły nawet!

A skoro już mówimy o LTS - potrzebuję tył ramy do LTSa...

Zacny. Już miałem pisać żebyś Syncrosa wstawił, skoro rama go reklamuje ale widzę że chociaż kiera jest.
Zabawne, zastanawiałem się od dłuższego czasu czy w jednym ze swoich rowerów nie zrobić takiego patentu z tarczą i hs33 z tyłu. Chociaż może z panem Gustavem na przedzie by było nieco spójniej?

Ta zieleń z pomarańczą mnie urzekła, po prostu aż miło popatrzeć.

Zostaw nic nie rób ! siodło bardzo dobrze komponuje się z kokpitem rower wygląda na epokową FR'ke. Jest cool Naprawdę wyszło cudnie ja nie wiem co im przeszkadza... projekt wyszedł jako twór twojego gustu a chłopaki doradzają tobie o zmianę komponentów według swojego gustu, co nie zawsze jest dobre

Radziej, ona była z tytanową sztycą Syncrosa (26.8mm), ale zauważyłem mikropęknięcie na jarzemku. Pan Gustaw - też był rozważany, ale on jest nieco większy niż Hope...

Skolioza, no jeździłem ale to nie byla wersja finalna

Kranked

el mo pisze:Radziej, ona była z tytanową sztycą Syncrosa (26.8mm), ale zauważyłem mikropęknięcie na jarzemku.

Znam ten ból, też mi pękła w tym samym miejscu a dwie inne sztyce leżą szufladzie też podobnie pęknięte. Słaby punkt Syncrosów.

Lepszy nowszy Thomson niż retrosztyca w tyłku :)

Nawet tytanowa

Hmm.. Dość ordynarna korba wygląda jak zrobiona na wiertarce stołowej, ale jednak fajna i dobrze gra z masywnym mostkiem. Obszerność siodła nie robi bólu dupy (wizualnie i w praktyce pewnie...), moim zdaniem dobrze wszystko pasuje do siebie. No i do tego kolorystyka :) Mi się podoba.

Tak na szybko kojarzy mi się z tym




Fajny rower, cieszyłbym się.

Fajny rowerek. Stare fulle mają klimat. Szczególnie takie cacuszka.
W razie czego mam sztycę tytanową Syncrosa - tylko 28,6. Bardzo krótką, ze sprawnym jarzmem. Jeśli pękła Ci górna część jarzma, to miałbyś plug&play. Jeśli dolna to gorzej - ale może jakiś magik-ślusarz-tynkarz-akrobata by coś wymyślił?