Szczała chopacy!

#1
Siemanko!
Śledzę Was żeby nie skłamać, od lat 3 albo i więcej. Postanowiłem założyć konto bo właśnie składam swojego pierwszego CX'a - oczywiście retro. Miłość do retro w moim życiu jest od bardzo dawna. Retro audio, retro motoryzacja, retro obręcze co później ewoluowało generalnie do retro sprzętu rowerowego.
Z dwoma kołami mam styczność od kiedy pamiętam. W 2007 roku pierwszy raz wystartowałem w zawodach 4X, później zacząłem starty w DH. Do dziś startuję w PP, MP oraz innych cyklach DH. Mam aktualnie 3 rowery a czwarty w fazie powstawania. Jeden z nich to retro szosa zrobiona na miejskiego singla Giant Peloton Lite. Budowana przełajówka powstaje na starej ramie Peugeota.
Piona i do zobaczenia w górach! :-)

#16
Niestety, ani z krwi ani tym bardziej z kości. Zwykły peżot, moeszczuch na 28" z piwotami pod canti. Już mam dogadane z tokarzem, ma mi dorobić na poniedziałek wiertło 23mm pod głowice 13mm. Są szczątki nadziei, że się to wyjmie. Jestem jednak w stanie przeznaczyć wystarczającą kwotę na crmo frameset typowo przełajowy. Rozważam również tytan ale jest z tym nieco problem z dostępnością na rynku wtórnym.

EDIT (7.02):
Niedziela dzień przełomowy. Sztyca z Peżota wyjęta. Pomimo sukcesu była to moja osobista porażka. Przegrałem ze swoimi paskudnymi cechami - niecierpliwość i nerwowość. Rama doznała uszczerbku. Pęknięcia przy kominie, wgniot na górnej rurze (o zgrozo, młotkiem nie trafiłem...) oraz co najgorsze pognieciona dolna rura. Wygląda to słabo. Nauczka na przyszłość - nie kupować okazyjnie roweru z zapieczoną sztycą. Wrzucam foty ku przestrodze, jak nie należy wyciągać zapieczonej sztycy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek