Zbieraczem jestem sentymentalnym w temacie "zabawek" z mojego dzieciństwa. Ściślej - zabawek politechnicznych kupowanych dawno temu przez moich rodziców w sklepach CSH, przywożonych z demoludów itp.
Zaczęło się od resoraków Matchboxa przywiezionych przez mojego Ojca z 1979 z Wielkiej Brytanii. Znajomi sprezentowali jakieś Majorette, a w Zachodnim Berlinie w 1988 poznałem się z produktami Yatminga. Teraz mam od cholery Matchboxów Superfastów, sporo Majoette i Hot Wheelsów. Sporo, czyli kilka setek chyba będzie
![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Resoraki "bawione", stanów pudełkowych nie zbierałem.
W połowie lat 80tych Mama przywiozła z Sojuza Moskwicza pickup z serii Samochody CCCP. W latach 90tych latałem po targowiskach i kupowałem Wołgi, Moskwicze i Kamazy. Uzupełniam teraz kolekcję, ale tu już celuję w stany pudełkowe. Poluję też na tzw. remejki czyli kopie modeli zachodnich firm np. Mebetoys klepane w ZSRR. ?Ostatnio trafił mi się model włoskiego Fiata 125, kopia chyba Politoysa. Kolekcę wzbogacają też wybrane modele ze współczesnych serii Kultowe Auta PRL i rosyjskich serii np. Na służbie.
Oprócz modeli samochodów, turyści ekonomiczni ze Wschodu przywozili również metalowe modele samolotów w skali 1:72 (Samoloty Wielkiej Wojny) oraz modele samolotów w innych skalach (sprzedawane jako pamiątki). Też się tego trochę nazbierało.
Sentyment też mam do pięknych modeli motocykli włoskiej firmy Politoys/Polistil. W 1975 Mama kupiła Ojcu kilka modeli dostępnych wtedy w sklepach CSH (akurat rzucili)
![:-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Modele dotrwały do dziś wraz z pudełkami, kolekcja również się rozrasta.
A pamięta ktoś modele czołgów sdełano w CCCP do sklejania z 2 silniczkami i "pilotem" ? IS-3, KW-85, T-34, ISU-122 i ISU-152. Mój Tata skleił ISa jak jeszcze byłem w kosmosie, pod koniec lat 80tych bywały jeszcze w CSH, teraz czasem pojawiają się na allegro. Ze wszystkich części jakie mam, skompletowałbym chyba całość kolekcji oprócz T-34
No i temat - rzeka - kolejki. Rodzice kupili w CSH zestaw PIKO Expert, z wypraw do NRD i Czechosłowacji przyjechało kilka wagonów, domki Vero.......... i się wkręciłem. Mam sporą kolekcję taboru - tylko enerdowskiego rozprowadzanego pod marką PIKO oraz dodatków do makiet - budownictwo oraz dodatki spod znaku Mamos/Vero. Ostatnio udaje mi się upolować najstarsze egzemplarze NRDowskich modeli zarówno taboru jak i budynków.
Zdjęcia już mało aktualne, bo kolekcja się rozrosła
No i czasem coś grzebnę w kartonie i nie tylko: