obecny rynek retroMTB - jak to teraz wygląda?
kiedyś był i popyt i podaż, była moda. Ceny osiągana na licytacja od 1zł były raczej podobne do kup teraz. Jak to teraz wygląda? Na pierwszy rzut oka, ceny są relatywnie wysokie (jak w kilka lat temu) ale ruch jest mały? Dobrze to oceniam?
Re: obecny rynek retroMTB
#2Rynek jest trochę inny, bo części jest mniej (siłą rzeczy, na skutek zużycia) więc ceny są wyższe. Z drugiej strony coraz mniej ludzi używa retro rowerów do codziennego tyrania, więc i popyt jest mniejszy. Ludzie szukają części w dobrym stanie raczej do rowerów "wystawowych" i takie się sprzedają. Gorszy stan leży i nie bardzo się chce sprzedawać.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Re: obecny rynek retroMTB
#5Sprzedają się tylko części topowe albo w idealnym stanie. Cała reszta wisi miesiącami na olxie. Niestety , ale rynek dla drobnych "rzeźników" jak ja:) się skończył. Nawet kupując rower w dobrej cenie na XTku ciężko cokolwiek na tym zarobić. Młodziez nie ma dzisiaj zajawki na dłubanie przy rowerach. Wystawiam sporo części współczesnych i nawet one nie mają wzięcia mimo niskiej ceny.
Re: obecny rynek retroMTB
#6Weźcie też pod uwagę że jeszcze parę lat temu rower na osprzęcie 9sp to było lekko 1000 zł teraz takie rowery chodzą czasem nawet po połowę tej kwoty - rynek się przesycił - ludzie szukający roweru na dojazdy do pracy trafiają nie na czarnego LX'a 7/8 sp tylko Deore i części do napraw takich rowerów jakotako się sprzedają.
Inna sprawa że w wielu miastach zaczęły działać wypożyczalnie rowerów miejskich i gro ludzi odpuściło sobie "damki i złomki" na rzecz rowerów na minuty - trochę z tych ludzi w trakcie pandemi kupiło własne rowery ale to mały procent.
pozdrawiam
Maciej
Inna sprawa że w wielu miastach zaczęły działać wypożyczalnie rowerów miejskich i gro ludzi odpuściło sobie "damki i złomki" na rzecz rowerów na minuty - trochę z tych ludzi w trakcie pandemi kupiło własne rowery ale to mały procent.
pozdrawiam
Maciej
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996
Marin Bear Valley 1996
Re: obecny rynek retroMTB
#7mekp pisze: ↑2020-07-19, 18:25Weźcie też pod uwagę że jeszcze parę lat temu rower na osprzęcie 9sp to było lekko 1000 zł teraz takie rowery chodzą czasem nawet po połowę tej kwoty - rynek się przesycił - ludzie szukający roweru na dojazdy do pracy trafiają nie na czarnego LX'a 7/8 sp tylko Deore i części do napraw takich rowerów jakotako się sprzedają.
Inna sprawa że w wielu miastach zaczęły działać wypożyczalnie rowerów miejskich i gro ludzi odpuściło sobie "damki i złomki" na rzecz rowerów na minuty - trochę z tych ludzi w trakcie pandemi kupiło własne rowery ale to mały procent.
pozdrawiam
Maciej
W Trójmieście Mevo pojechało po całości ...10 zł miesięcznie i codziennie możesz śmigać 90min. System wprawdzie padł , ale do tego czasu rynek rowerów używanych praktycznie umarł. Coś tam się rozkręca , ale bardzo słabo.
Re: obecny rynek retroMTB
#8Odświeżę starego kotleta bo chyba można już powiedzieć wprost że rynek retromtb w Polsce zdechł... Ciekawostek sprzed 90 roku praktycznie już nie ma a i tych nowszych też jest jak na lekarstwo :( Ceny są bardzo wysokie jak coś się trafi i o ile się trafi. SR, Suntour, Takagi czy inne smaczki praktycznie już nie występują tak jak kiedyś, nawet w słabym stanie. Jakiś handel odbywa się na FB ale to nie to samo, po prostu szpejów brak. Jedyna opcja to ebay i ceny jak na Batorym ;) Nawet szpejów z 2000 i dalej jest mało. Przykra sprawa no ale jak to ze wszystkim, złoty okres przeminął i teraz tylko prawdziwi fascynaci będą w stanie coś zdobyć wydając na to kupę forsy (lub handlem wymiennym), tym samym próg wejścia w to hobby stał się znacznie wyższy niż kiedyś i po prostu ludzie nie wchodzą w to bo po co skoro mogą sobie kupić za tą cenę lub niższą jakąś nówkę ze sklepu, i to na raty! Cieszę się że jeszcze kiedyś nakupowałem sporo gratów (w różnym stanie) i niech sobie zalega a jak będę potrzebował to będę montował. W pewnym momencie myślałem że to już przesada ale widzę teraz że jednak dobrze mieć taki zapasik, jak przyjdzie czas to można coś tam sklecić ;)
Re: obecny rynek retroMTB
#9Ja mam kilkadziesiąt ogłoszeń na OLX, nie jakieś cuda ale od dawna nawet nie miałem pytania o cokolwiek. Ludzie nie mają co do gara włożyć więc na hobby nie wystarcza według mnie oczywiście.
Lodzermensch
Re: obecny rynek retroMTB
#10Ludzie kupują nowsze graty, ze starszych tylko ładne i w super stanie, tych tańszych nikt nie kupuje, bo ci teraz myślą skąd wziąć tanie mięso i chleb czyli opcja, o której wyżej pisał Corrado.
Części na sprzedaż:
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
https://m.olx.pl/oferty/uzytkownik/1eZ3x/
Re: obecny rynek retroMTB
#11Nie myślę by chodziło o mięso, chleb i inflację. Po prostu przesyt, ubyło fajnych fantów, ceny poszły w górę i generalnie małe zainteresowanie. Ci co mieli coś kupić to kupili i trzymają jak ja bo nie chcę się pozbywać. Dokładnie to samo się podziało w retro 8bit, retro audio (tu mniej nieco) itp.
PŁACĘ ZŁOTEM Tioga Psycho K Skin Wall; Mostek ahead srebrny ControlTech mocowanie kiery na jedną śrubę, 1i 1/8 cala ,120mm
Re: obecny rynek retroMTB
#12W sumie tak, nie jest to spawa tylko inflacji itd. Choć na bank ma to swoje znaczenie bo jednak liczy się bardziej każdy wydany grosz. Ale rynek zdycha bo sprzętu mniej a i oferty nowych rowerów wydają się atrakcyjniejsze. Ja jak mentos, mam swój ubogi zasób i trzymam bo nie warto nawet wychodzić z tym na ogłoszenia. Dokładnie! Podobnie jest w branży vintydż audio i retromoto nawet. Nie opłaca mi się sprzedawać auta w które zainwestowałem sporo, aby teraz oddać je za pineski. Niech stoi, przegląd i OC jeszcze ogarnę. Odnośnie sprzętów vintydż audio to też jest bida na maksa. Żałuję że sprzedałem swoją wieżę Yamaha kiedyś. Mogła stać i się kurzyć. Grała dość wysoko ale jednak to był zacny sprzęt.
Re: obecny rynek retroMTB
#13Nawiązując do motoryzacji, to powiem Wam ze terenowki w których siedzę wystrzeliły z cenami...
Kiedyś rupiecie ludzie oddawali za grosze albo na złom żeby się pozbyć OC z karku, teraz wszystko co stare jest kultowe i cenne.
W MTB było kiedyś to samo - ot, była moda, nie ma mody - przy stole zostaną prawdziwi miłośnicy
Kiedyś rupiecie ludzie oddawali za grosze albo na złom żeby się pozbyć OC z karku, teraz wszystko co stare jest kultowe i cenne.
W MTB było kiedyś to samo - ot, była moda, nie ma mody - przy stole zostaną prawdziwi miłośnicy
Re: obecny rynek retroMTB
#14Hmmmm, moja działka motoryzacyjna tak samo jak u Skoliozy, a jeśli chodzi o rynek MTB, to moja dziedzina też raczej zwyzkowa.skolioza pisze: ↑2023-05-27, 16:42Nawiązując do motoryzacji, to powiem Wam ze terenowki w których siedzę wystrzeliły z cenami...
Kiedyś rupiecie ludzie oddawali za grosze albo na złom żeby się pozbyć OC z karku, teraz wszystko co stare jest kultowe i cenne.
W MTB było kiedyś to samo - ot, była moda, nie ma mody - przy stole zostaną prawdziwi miłośnicy
Re: obecny rynek retroMTB
#15Ludzie wolą coraz to nowsze modele, po części nie ma się co dziwić komuś, kto nie ma dużej wiedzy na temat doboru odpowiedniego sprzętu
Tygodniowo jezdzę około 100-150km. Wypoczywam dzięki https://trigodi.com/ czyli wyszukiwarce tanich wczasów