To my tu mamy się wymądrzać, a Ty i tak zamontujesz według swojego gustu?
No dobra, wypowiem się, bo tę ramę czcigodny el mo dał mi kiedyś pomacać w piwnicach jakiejś mrocznej instytucji, gdzie ją przed swoją miłą ukrył. Ładna rzecz Ci się trafiła.
Do rzeczy. Ja bym robił tak: Kore na jedną śrubę, a nie na trzy. Ten mostek, który masz, jest z końca lat 90. Prosty kierownik kore. Sztyce też kore bym dał. Wtedy byłby rejsing z dawnych lat pełną gębą.
Jak masz dużo kasy, do taki sam set, ino syncros.
Żółtych pancerzy bym nie dawał, a czarne. A w ogóle, to bym to na srebrno wszystko zrobił. Klasycznie:
Korby white by tu błysły, to w końcu jest USA.