#3031
SoloTM pisze:Pewnie, że żartowałem, a tak z czystej ciekawości - takie coś by się nadało ?
https://archiwum.allegro.pl/oferta/sprz ... 19244.html
Tak ... ale TYLKO W DÓŁ a żeby zjechać to trzeba podjechać i to nie jakąś górkę a rzeźnię.
Rowerem , który pokazałeś to jest niewykonalne ... chyba że pchanie tam gdzie noga nie podaje :-x
Choć co to dla naszych ZAWODNIKÓW startujących w maratonach ... powieką by to wjechali :mrgreen:

#3033
Piotr pisze:Widzę że ktoś się bryluje na mistrza jazdy u u u u u . .. .
Kto ?
Nikogo takiego po za naszym maratończykiem tutaj nie zauważyłem ale on już chyba śpi :-D

#3035
Piotr pisze:uderz w stół a prawdę Ci powie, zwłaszcza z powyłamywanymi nogami.
Ta ostatnia butelka wódki tak ci powiedziała ?
Czy stołu brakło :-> :?:
TO OCZYWIŚCIE ŻART ALE MEGA ZŁOŚLIWY :mrgreen:

#3037
Lukanio pisze: No w końcu wleciał konkretny widelec do skociwa zostaw go bo pasuje mu ;-)
Jak to W KOŃCU ?
A ten poprzedni to nie konkret i nie pasował ?

#3045
Jasne, spróbuj się ze mną, zapraszam jak w dupę dostaniesz na płaskim.
W górach jak się jedzie np ciągle 15 km pod górę na młynku to jest żadne zmęczenie, ale jak się wali teren pagórkowaty w kólko to zmęczenie nóg wzrasta parę razy więcej

Sprawdź sobie trasę górską np : Lubogoszc z Kasiny, Ćwilin do Jurkowa, podjazd na Przełęcz Rydza Śmigłego, Mogelica, Krzytstonów Duży, Mały, Jasień i zjazd przez Mszane Górną do Dolnej, oblicz sobie i porównaj ze swoją trasą .
A mam kumpla z którym kiedyś jeździłem, jak sobie kupił 29" to poleciał ze Szawnicy szlakiem przez Turbacz i do . . . Krakowa

Więc przestań się licytować się . . . nie robisz wrażenia.
www.velotech.pl

#3047
Piotr pisze:Jasne, spróbuj się ze mną, zapraszam jak w dupę dostaniesz na płaskim.
Więc przestań się licytować się . . . nie robisz wrażenia.
Ty jednak NIE UMIESZ CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM ... :shock:

#3048
Bart pisze:hit00r II, kolejny raz pokazujesz jak jesteś kolarsko ograniczony. Spróbuj w końcu czegoś innego niż te twoje Octany, czy jak to się tam nazywa.
Chłopie ... tu gdzie mieszkam mam WSZYSTKO - każdy rodzaj trasy więc po raz kolejny udowadniasz że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem albo zapominasz to co tu wcześniej zamieszczałem :-)

#3050
Piotr pisze:Jasne, spróbuj się ze mną, zapraszam jak w dupę dostaniesz na płaskim.
W górach jak się jedzie np ciągle 15 km pod górę na młynku to jest żadne zmęczenie, ale jak się wali teren pagórkowaty w kólko to zmęczenie nóg wzrasta parę razy więcej
Ewentualnie może tak być przy założeniu że Hit00r jezdzi tylko równą asfaltówką pod górę o w miarę jednostajnym nachykeniu, raczej małym. Jeśli jednak jeźdżi na przykład taką trasą z Jagniątkowa czarnym szlakiem do Petrovej Budy to jednak sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Na pagórkowatym to jest odpowiednik takiego jakby interwałowego, to faktycznie daje girom i płucom ostro w kość, ale jeśli interwały odbywają się na stromym podjezdzie gdzie jedyny odpoczynek to trawersowanie drogi o szerokości trzech metrów, lub chwila spokoju od wertepów i przeszkód, i cały czas na tym samym stromym podjezdzie (bo nie ma zjazdów!) to wysiłek jest po prostu nieporównywalny. Byłem tam w tym roku (pieszo) i widziałem tą trasę, mordęga. Po za tym wiadomo, jak ktoś chce być dobry w podciaganiu to musi się podciagać itd. Nawet najlepszy kolarz górski odpadnie na TDF, i odwrotnie. Nie wspominając już o Tri bo to jeszcze bardziej złożone.

#3051
DługiDżon pisze:
Piotr pisze:Jasne, spróbuj się ze mną, zapraszam jak w dupę dostaniesz na płaskim.
W górach jak się jedzie np ciągle 15 km pod górę na młynku to jest żadne zmęczenie, ale jak się wali teren pagórkowaty w kólko to zmęczenie nóg wzrasta parę razy więcej
Ewentualnie może tak być przy założeniu że Hit00r jezdzi tylko równą asfaltówką pod górę o w miarę jednostajnym nachykeniu, raczej małym. Jeśli jednak jeźdżi na przykład taką trasą z Jagniątkowa czarnym szlakiem do Petrovej Budy to jednak sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Na pagórkowatym to jest odpowiednik takiego jakby interwałowego, to faktycznie daje girom i płucom ostro w kość, ale jeśli interwały odbywają się na stromym podjezdzie gdzie jedyny odpoczynek to trawersowanie drogi o szerokości trzech metrów, lub chwila spokoju od wertepów i przeszkód, i cały czas na tym samym stromym podjezdzie (bo nie ma zjazdów!) to wysiłek jest po prostu nieporównywalny. Byłem tam w tym roku (pieszo) i widziałem tą trasę, mordęga. Po za tym wiadomo, jak ktoś chce być dobry w podciaganiu to musi się podciagać itd. Nawet najlepszy kolarz górski odpadnie na TDF, i odwrotnie. Nie wspominając już o Tri bo to jeszcze bardziej złożone.
Tobie chodzi o Petrovkę :-P :?:
To szedłeś łatwiejszą opcją - od dołu.
Ja jak jadę to od początku terenem przez miejscowość Zachełmie a później w terenie blisko zamku Chojnik.
W końcu dojeżdżam do tego rozwidlenia dróg gdzie się dopiero zaczyna właściwy (4,5 km?) podjazd do granicy.
W tym roku byłem tam dwa razy.
Jeden raz Scale'm a drugi Octanem 8-)
Zdjęcia były zamieszczane z tego co pamiętam.
Podjazd na Odrodzenie to trochę inna bajka bo to jednak asfalt i można zwolnić nie ryzykując uślizgu koła.
Petrovka to rzeźnia jakich mało zwłaszcza rowerem bo nie daje możliwości zwolnienia tępa a jak jest mokro to jej trudność się podwaja.
Osobnik "M" nigdy nie jechał tej ZMARSZCZKI.
PS - dla tych , którzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem : PO TO SĄ EMOTIKONY ŻEBY WYRAŻAĆ PEWNE ODCZUCIA I SKORO JE DODAJĘ TO W JAKIMŚ CELU ... WYSTARCZY SPOJRZEĆ CO DANA EMOTIKONA SMYBOLIZUJE A NIE CZYTAĆ SAM TEKST PÓŹNIEJ MAJĄC PRETENSJE ... CHYBA DO SAMEGO SIEBIE :!:
Ostatnio zmieniony 2018-10-09, 00:35 przez hit00r II, łącznie zmieniany 1 raz.

#3052
Dokładnie tak Petrovka, nazwa tej trasy mi wyparowła z głowy, a pamietam że o niej pisałeś tutaj. No widzisz, nie miałem pojęcia że jest jeszcze ciekwasze podejscie/podjazd. Ale zakochałem się w tym terenie, generalnie w okolicy. W przyszłym sezonie podejme się wjazdu :)

#3053
hit00r II pisze:Nawet mój "cichy wielbiciel" Marcinek to potwierdzi bo z tego co pisał jechał ten podjazd na maratonie ale tylko jego zasadniczą część a nie do samej granicy.
Hitek jestes jak wrzod na dupie tego forum :idea: :idea: :idea:
Tak wiec wrzodzie na dupie :idea: kiedy i gdzie pisalem o wjezdzie na ta twoja "zmarszczke " ???

dosc czesto powtarzasz to klamstwo :idea: ..... poprosze o przeprosiny albo zrobie wszystko zeby wrzoda wyciac z forum !!!!!
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#3054
marcin74 pisze:
hit00r II pisze:Nawet mój "cichy wielbiciel" Marcinek to potwierdzi bo z tego co pisał jechał ten podjazd na maratonie ale tylko jego zasadniczą część a nie do samej granicy.
Hitek jestes jak wrzod na dupie tego forum :idea: :idea: :idea:
Tak wiec wrzodzie na dupie :idea: kiedy i gdzie pisalem o wjezdzie na ta twoja "zmarszczke " ???

dosc czesto powtarzasz to klamstwo :idea: ..... poprosze o przeprosiny albo zrobie wszystko zeby wrzoda wyciac z forum !!!!!
Osobnik "M" nigdy nie był na żadnym maratonie w Szklarskiej oraz nie pokonywał tej zmarszczki zwanej Petrovką.
To wyszło na jego niekorzyść bo wyszedł na totalnego GENIUSZA , który wypisuje bzdury na temat miejsc w których nigdy nie był :-)
Po co te negatywne emocje ?
Już nie będę przytaczał jego osoby jako wzór dobrej łydy bo to go OBRAŻA.
Ostatnio zmieniony 2018-10-09, 00:39 przez hit00r II, łącznie zmieniany 1 raz.

#3055
Hitler, ode mnie to ostatnie ostrzeżenie. Następny będzie 30 dniowy urlop.

Przecież to już oczy szczypią czytać te Twoje rzygi.

Także wyluzuj lub ja to załatwię.
Lodzermensch

#3056
hit00r II pisze:Pacanku :->
Przecież pisałeś że brałeś udział w maratonie w Szklarskiej Porębie i jego część prowadziła przez ten podjazd.



Kolejny raz klamiesz !!!!!
pokaz gdzie i kiedy to przeczytales !!!! albo po mesku powiedz po czym masz takie urojenia !!!
pacanku ...pomine :idea: albo nie :idea:

przeprosisz za klamstwa albo jeden z nas od jutra nie jest uzytkownikiem forum ...moge byc ja
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#3057
Sorry, że rozmywam. Nie było tak spektakularnie jak u hitlera bo v max 35 ale mi się podobało. Drugie zdjęcie powinni kojarzyć bywalcy maratonów kresowych. Na trzecim remont amfiteatru zbudowanego gdzieś za głębokiej komuny. Smak waty cukrowej sprzedawanej podczas odbywanych tutaj imprez na dzień dziecka pamiętam jak wczoraj. Hitem były konkursy w rzutach lotkami do tarczy. Pamięta ktoś ? Metalowe lotki i drewniane tarcze 1-10 ze składnicy harcerskiej. Pięknie było 8-)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

#3058
hit00r II pisze: Przecież pisałeś że brałeś udział w maratonie w Szklarskiej Porębie i jego część prowadziła przez ten podjazd.
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale to ja pisałem coś o maratonie w Szklarskiej, ( akurat to było w 2000 r) że jadąc z kolegami chciałem im pokazać "głazy jak telewizory" i jechaliśmy w ramach rozgrzewki dzień przed maratonem w górę, mniej więcej tam gdzie wyciąg prowadzi, aż dojechaliśmy tam gdzie chciałem - do takiego skrzyżowania gdzie ostro w górę leżały głazy jak TV i było bardzo stromo, nieco wyżej nawet takie wielkie charakterystyczne głazy były na które ludzie wchodzili i robili fotki. ( tam już chyba drzew nie było wcale, lub prawie wcale ) No i okazała się wielka lipa, bo będąc tam rok wcześniej w 1999 r tak było, ale w 2000 r gdy kumpli tam zaciągnąłem ( dość wysoko licząc od miasteczka festiwalowego ) okazało się, że stoi tablica z flagą UE i cały szlak od tego skrzyżowania w górę zmielili na drobne kamyczki i kamienie wielkości max pięści. ( dopiero w dół od tego skrzyżowania była stara, niezmieniona droga - ale teren nie był tak bardzo nachylony i głazy mniejsze )

Może o to Ci chodziło ?

#3059
Hitek ...godzina zostala ?!?
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#3060
SoloTM pisze:
hit00r II pisze: Przecież pisałeś że brałeś udział w maratonie w Szklarskiej Porębie i jego część prowadziła przez ten podjazd.
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale to ja pisałem coś o maratonie w Szklarskiej, ( akurat to było w 2000 r) że jadąc z kolegami chciałem im pokazać "głazy jak telewizory" i jechaliśmy w ramach rozgrzewki dzień przed maratonem w górę, mniej więcej tam gdzie wyciąg prowadzi, aż dojechaliśmy tam gdzie chciałem - do takiego skrzyżowania gdzie ostro w górę leżały głazy jak TV i było bardzo stromo, nieco wyżej nawet takie wielkie charakterystyczne głazy były na które ludzie wchodzili i robili fotki. ( tam już chyba drzew nie było wcale, lub prawie wcale ) No i okazała się wielka lipa, bo będąc tam rok wcześniej w 1999 r tak było, ale w 2000 r gdy kumpli tam zaciągnąłem ( dość wysoko licząc od miasteczka festiwalowego ) okazało się, że stoi tablica z flagą UE i cały szlak od tego skrzyżowania w górę zmielili na drobne kamyczki i kamienie wielkości max pięści. ( dopiero w dół od tego skrzyżowania była stara, niezmieniona droga - ale teren nie był tak bardzo nachylony i głazy mniejsze )

Może o to Ci chodziło ?
Nie wiem nie pamiętam już dokładnie.
Skoro osobnik "M" poczuł się urażony tym że śmiałem go posądzić o pokonanie tego podjazdu ...
Wiem że to był ktoś z mocnymi nogami bo byle leszcz tego nie podjedzie.
Szkoda że nie próbowałeś pokonać tych kamerdolców bo to jest dopiero zabawa ... oczywiście jeśli starasz się to zrobić od razu bez przystanku :mrgreen:
Najlepsze jest to że KPN rości sobie prawa do tego terenu i OCZYWIŚCIE nic nie wolno poza łażeniem.
Uważam to za paranoję bo rowerzysta na pewno nie zjedzie z tego szlaku bo po prostu nie ma gdzie.
Ruch tam też znikomy ... za szybko jechać się nie da ... ledwo 60 może 8-)
Musisz wpaść to może się wybierzemy.