Punkxtr pisze:Korbę mocuje się w imadle za pomocą specjalnego (ale banalnego w pomyśle) chwytaka - tutaj znów używam Cyclus Tools bo nie znalazłem niczego ciekawszego na rynku rowerowych narzędzi. Działa z korbami na kwadrat, Octalink i HTII.

Wolę gwintować za pomocą Cyclusa, bo Park służy generalnie tylko do poprawiania istniejącego już gwintu. Najpierw wiercę stosowny otwór, a następnie za pomocą zmodyfikowanego frezu (a'la frez do naprawy korb z zerwanym gwintem pod ściągacz, który z racji swej konstrukcji jest prowadzony idealnie równolegle) powiększam otwór do pożądanego.

A masz może jakieś zdjęcie tego chwytaka? Sory, że tak dopytuję, ale dla siebie rozeznaję tematem gwintowania - a z gwintem korby to wcale niełatwa sprawa (raz dałem do ślusarza taką robotę i miało nie być problemu - po dokładnych pomiarach okazało się, że wszystko było krzywo pogwintowane). Gwint pedału w korbie ma to do siebie, że wystarczy minimalna nieosiowość żeby skutecznie obrzydzić jazdę, bo pedał chodzi po elipsie. Stąd moja ciekawość, jak sobie z tym radzisz.

To mój chwytak przystosowany do tego celu. Z tym, że wymaga baaardzo solidnego imadła o dużej sile ścisku. Korba swoje waży i przy wierceniu z oczywistych powodów nie może się przesunąć. W warunkach domowych chyba nie do osiągnięcia.

Czyli Cyclusem jak gwintujesz to musisz wstawić spirale, bo on gwintuje na większą średnicę niż gwint pedałów. A Park Toolem gwinujesz 9/16" tak że bezpośrednio wkręca się pedał dobrze rozumiem?
Wygląda to rozsądnie, i będe miał na uwadze Twoją propozycję. Sprawa pilna nie jest, tym bardziej że skłaniając sie do skracania korb musiałbym jednak znaleźć inne korby niż RSX bo te są jednak za wąskie. Zrobiłem dziś przymarkę do Rejsfejsa. Korba się nie zwęża więc nie było by problemu szerokością. Tylko trochę szkoda mi go amputować.

Biorę jeszcze pod uwagę kupno gotowca, bo za oceanem w cenie 40$ można kupić korby bez blatów pod rozstaw 110mm o dowolnej w zasadzie długości.

Focker a w jakim stanie są te Centery? To że jedna jest 170 a druga 175 nie powinno mieć znaczenia, bo i tak chciałbym skrócić do 145mm po lekturze tego wpisu: http://bikesmithdesign.com/Short_Cranks ... 4kids.html
Zależało by mi natomiast żeby były w co najmniej ładnym stanie

Kurcze a gdzieś na wschodzie nie znalazłyby się korby na wymiar? Aliekspress i te sprawy?

Gerwazy pisze:Czyli Cyclusem jak gwintujesz to musisz wstawić spirale, bo on gwintuje na większą średnicę niż gwint pedałów. A Park Toolem gwinujesz 9/16" tak że bezpośrednio wkręca się pedał dobrze rozumiem?

Tak z tą drobną różnicą, że nie wstawiam spirali w stylu Helicoil tylko gwintowaną z zewnątrz i wewnątrz tuleję (robi się to dodatkowo na klej). No i Parkiem tylko poprawiam gwinty - on wg producenta nie służy do nacinania nowych zwojów i raczej tego się trzymam.

a może to? https://www.srsuntour.com/products/xct- ... 7528535363
uprzedzam: trudno będzie zrobić 3x, bo podobnie jak w stx młynek trzyma się na środkowej tarczy. Ale rozstaw jest standardowy 4-śrubny.
Minus: brzydkie.
Drugi minus: mogłyby być lżejsze. Nie pamiętam już wagi, ale z racji tego że są krótsze, spodziewałem się że będą lżejsze niż normalne 175. Jakoś nie są.
(Oczywiście stalowe zespolone blaty od razu w kosz, rozumie się).

Korbę chciałbym na 5 srub z rozstawem 110mm bo mam blatów troche w zapasach, a i bardziej takie klasyczne 5-ramienne mi sie podobają. Popatrze może faktycznie u chińczyków jeszcze może coś znajdę ciekawego.

Wywaliłem dziś stery tak że została goła rama. Wrzuciłem ją na wage i tyle sie pokazało:

Zważyłem też oryginalne stery- ważą 174g. Zdecydowałem że założę Tange ktore ważą 104g. Nieznacznie co prawda różnią się wymiarami i trzeba będzie podfrezować kołnierz na widelcu żeby założyć pierścień i minimalnie otwory pod miski sterów, ale z tym sobie poradzę. A stery są bardzo fajne i leżą mi od kilku lat więc zrobię z nich jakiś użytek. No i 70g oszczędności na wadze będzie, o różnicy w jakości łożysk i uszczelnienia nie wspominając.

Korba prawa wygląda tak:
Korba
i w prawo.
Lewej nie mogę znaleźć, ale możliwe, że ma ją Corrado (Michał, masz maże jedną wolną 175?)
Jak się na nią spojrzy z tyłu, to jednak się zwęża - ale chyba i tak nie jest tak źle. Plus jest taki, że korba jest kuta, więc powinna wytrzymać bez problemu takie zabawy. Jak chcesz się pobawić, to Ci je wyślę po koszcie przesyłki.
Z gwintowaniem Race Face to bym chyba się nie bawił. Z doświadczenia wiem, że można mieć najlepsze narzędzia do frezowania i gwintowania, ale i tak bez samopoziomującego uchwytu albo innego wynalazku dającego 100% osiowości oś siedzi krzywo, co się z kolei odbija na nieprzyjemnych doznaniach w czasie jazdy (oś musi wchodzić idealnie pionowo w zakresie 360 stopni - minimalna odchyłka w jakąkolwiek stronę i korba idzie do kosza). Lepiej pobawić się z tanimi korbami.

Problem po naprawie korby może być tylko i wyłącznie wtedy, gdy bierze się za to osoba bez wiedzy i/lub właściwych narzędzi. Jeśli po całej operacji jest "jajo" to wszystko jasne...

Focker dzięki za foty, sprawy potoczyły się jednak w innym kierunku - w kierunku gotowców. Są zamówione jak przyjdą i będzie czym to się pochwalę.

Myślę, że to dobry pomysł. A jakby coś, to korbiałki leżą.

Tak więc sprawy związane z Dawesem poszły w nieplanowanym wcześniej kierunku. Dość powiedzić, że z pierwotnej konfiguracji zostanie tylko rama, widelec, zacisk pod siodłem i siodło. Być może jeszcze opony. Efektem będzie obniżenie wagi do 8.xx kg.
Jednym z nowych elementów będzie korba, na której wadze uda się zaoszczędzić prawie 15 deko.

Jest to korba Miche o długości 145mm, zębatka 39 zębów (w zanadrzu mam jeszcze 35 gdyby ta okazała się za duża) dla zmniejszenia wagi są aluminiowe chińskie śrubki, i tytanowe śruby mocujące XTR M900 z 1995 roku żeby był akcent retro Zamiast drugiej tarczy dałem podkładki wycięte ze zużytej koronki 36z M900. Na zdjęciu jest na razie przymiarka, będa jeszcze doszlifowane, żeby nie wystawały na boki. Całość wyszła 490g.
Do tego będzie BB-UN72 107mm który miałem w zapasach, odpada więc koniczność poszukiwania 115mm jaki byłby potrzebny do oryginalnej korby.

Najwięcej bo prawie kilogram będzie urwane na kołach, ale o tym w następnym odcinku, bo czekam na piasty z państwa środka

Idziesz jak burza. Nie mogę się doczekać końca.

Z doświadczenia powiem, że niektóre śrubki do mocowania zębatek są tak krótkie, że nie potrzeba żadnych podkładek nawet przy jednej tarczy.

Natomiast będę pełęn podziwu jak dziecko pociągnie na samej tylko koronce 39T. Masakrycznie twarde przełożenie. Szkoda kolan IMO. Rzadko spotykane obecnie nawet w sportowych rowerach. 35T byłoby optymalne, choć pod górkę i tak krucho..

Te śrubki są minimalnie za długie żeby je dać bez podkładek, poza tym korba optycznie lepiej wygląda z nimi. Jeszcze lepiej byłoby dać koronkę z przodu, ale wtedy linia łańcucha byłaby zaburzona.

Co do zębatki masz chyba rację że 39 to za dużo. Dziecko na kołach 24" korzystało głównie (na płaskim) z przełożenia 32/11zębów. Uwzględniając różnicę w wielkości kół to samo przełożenie uzyska przy konfiguracji 35/13 a przy 39 zębach dopiero przy 15 z tyłu. Nawet biorąc pod uwagę, że rośnie i będzie silniejsze, to wydaje się że koronka 35 będzie lepsza

Sprawy posunęły się nieco do przodu. W między czasie pomysł na rower jeszcze ewoluował, i zmiast napędu 1x8 jest ostatecznie 1x9. M.in dlatego, że za żadne skarby nie można znaleźć 8-biegowej kasety 11-34, a w przypadku dziewiątki nie ma z tym problemu. Dzięki temu niskie przełożenie to 35:34 a więc prawie 1:1

Koła. Są zrobione od zera. Piasty chińczyki, ale bardzo ładnie zrobione, lekkie i dość nie drogie. Przód 118g na 2 łożyskach maszynowych, tył 280g na 4 łożyskach, bębenek jak w Campie. Zaciski jadą z ChRL, ten na zdjęciu jest tylko do przymiarki. Obręcze Tioga 28 otworów od Jasia waga 445/450g . Mistrz Szprycha powiedział że mu się podobają, a to nie lada wyróżnienie. Szprychy DT Revolution, tył z prawej na 3 krzyże, z lewej na 2. Przód na 2 krzyże. Nyple DT alu, taśma poliestrowa Schwalbe jako opaski 5-6g / koło, dętki Kenda 97-98g, opony Schwalbe Marathon Supreme 1,5 cala (przynajmniej narazie).
Taka ciekawostka. Mam starą wagę, ale dość dokładną. Tzn. taką że jak się 10 razy coś na niej położy to zawsze pokaże tyle samo, albo jak wziąść 3 rzeczy z których każda waży 1000g, i położyć naraz na wadze to pokaże 3000g ani mniej ani więcej. Poważyłem wszystkie części składowe kół, wagi zapisałem sobie i podsumowałem. Po złożeniu i napompowaniu ważę tylne koło i się nie zgadza. Wychodzi więcej niż powinno. Myśle może waga jednak niedokładna, waże przednie koło to samo - każde waży 8g więcej niż części z których jest złożone. Dopiero jak spuściłem powietrze to waga się zgadzała. MOże dla niektórych to oczywiste, dla mnie nie było do tej pory, nie sądziłem że sprężone powietrze w oponie 1,5 cala może ważyć 8 gramów W sumie koła ważą: tył 1406g + zacisk, przód 1232g + zacisk. Już z powietrzem

Korba Miche blat 35z, śrubki Aerozine, mocujące korbę do osi Ti z XTR 1995, całość 490g, pakiet BB-UN-72. Blat jednak z przodu dla zachowania prawidłowej linii łańcucha.

Napęd: RD-M772 średni wózek, CS-M770 11-34, manetka starsza : SL-M750

Obecnie z wyliczeń wychodzi że waga całości wyniesie 86xx gramów. Gdyby jeszcze udało mi się znaleźć lekki widelec pod ahead 1" to można by jeszcze zejść 300-400g.

Cdn...

Lekki widelec tzn ile ;) mam chyba jakiś calowy ahead po kolo 24.

Czyli ten fioletowy jest na kołach 26", a ten czarny na 24", bo już trochę zgłupiałem. Właśnie się dziwiłem skąd złapałeś takie krótkie DT Revo pod koło 24, musiałyby mieć chyba ze 240mm długości. No i oponki…
Ile ten widelec waży, że miałbyś zyskać 300-400g? Na 1" będzie ciężko, jeszcze ahead… Do głowy mi przychodzą jedynie Kinesis, ktore jednak ani nie są jakieś super lekkie, ani tanie.
http://www.ebay.de/itm/KINESIS-MTB-Gabe ... Sw2xRYjKbD

Jak już zmieniłeś napęd na 9s to można się pokusić o jakiś dziurawy łańcuch na 10s. To będzie ze sobą spoko latać, a jest lżejszy taki o jakieś 40-50g od niedziurawego.
Dziecko lekko ciśnie, to napęd wytrzyma kilka tysięcy km.

http://www.ebay.com/itm/KMC-X10SL-Silve ... SwZQRYhcgj

Tak jak napisałeś fioletowy 26", czarny 24". Temat może być mylący bo założyłem go jak kupiłem czernego Dawesa 24", a potem po zakupie fioletowego 26" nie zakładałem nowego wątku tylko tu go wrzuciłem.

Czarny jest w konfiguracji spełniającej wymagania, a sam rower jest już pierwszych udanych testach przyszłego 6-letniego użytkownika.
Co do szprych do 24 to na allegro jest użytkownik bodaj Zielona Droga z Milicza który ma Sapimy 2/1,8 do takich kółek w bardzo dobrych cenach.

Widelec w fioletowym 26" waży tylko 340 gramów mniej niż rama: 1044g. Wydaje mi się, ze dobrej klasy sztywne widelce ważyły około 700 gramów, tyle że nie jest łatwo znaleźć taki pod stery 1". Na tym Kinesis z ebaya wiele bym nie zaoszczędził, a biorąc pod uwagę cenę to już wogóle

Mógłbym za to sporo zyskać na wadze zakładając opony Geax Aka Pluma które ponoć ważą 285g. Tylko mam obawy o ich trwałość, odporność na uszkodzenia i opory toczenia. Na razie założyłem Maratony które są 150g cięższe na sztuce, ale je znam sam na nich jeżdżę i wiem że to gumy które dobrze nadają się do tego do czego rower będzie służył. Kwestię opon jeszcze rozważam

W sumie zakładając opony Geax i lekki widelec można by zejść z wagą całości do 79xx gramów i nie powiem jest to kusząca perspektywa

Dawes Academy 26 został przekazany do użytku.

Koniec końców wygląda tak:

Wagowo wyszedł 8160 gramów + stopka, podnóżek czy jak tam sie jeszcze może zwać - 270g

Bombowy po prostu. Aż miło patrzeć :)

focker pisze:Bombowy

odrzutowy na tych Pluma´ch

Fajna maszynka - aż żal będzie patrzeć jak nią dziecię będzie niedbale i niedelikatnie kłaść na przerzutce i biec do towarzyszy

skolioza pisze:Fajna maszynka - aż żal będzie patrzeć jak nią dziecię będzie niedbale i niedelikatnie kłaść na przerzutce i biec do towarzyszy

Takim sytuacjom w założeniu ma przeciwdziałać podnóżka, której gdyby to miał być rower np dla mnie z pewnością by nie było. Ale wiadomo podnóżka podnóżką, ale koleżanki nie mogą przecież czekać. Zobaczymy jak to będzie

Dziewczynka, więc szansa na porządek większa

Mam nadzieje że nie będzie źle. Tym bardziej, że to też nie będzie rower do tyrania po podwórku, na którym pół osiedla będzie jeździło. Za dużo czasu o wydatkach nie mówiąc mnie to kosztowało.

A czemu hamulce zamontowałeś po angielsku, przód z prawej klamki?

Powód był prozaiczny. Ze względu na to że dysponowalem ograniczoną ilością pancerza. Miałem zestaw przerzutowy Nokon i to była jedyna opcja żeby obskoczyć nim przerzutkę i hamulce. Dając "normalnie" brakowało by 10-15cm

A mnie wyszło coś takiego dla syna. Waży 10,3kg, bo miało być budżetowo. Przekrok jest trochę duży, albo syn troszkę za mały, rozmiar 14,5. Mam nadzieję, że urośnie do przyszłego roku, a teraz niech jeździ równocześnie na 24 i 26 (bo mu się podoba).

Bardzo przyjemnie to wygląda. Jedyna rzecz która budzi moje wątpliwości to opony. Cieńsze i z mniej agresywnym bieżnikiem dawały by raz mniejsze opory toczenia a dwa nieco mniejszy przekrok. Napędzenie roweru na takich balonach wymaga jednak trochę pracy zwłaszcza od dzieciaka. A jaka jest długość korby, i jakiego syn jest wzrostu?