


Nieco problematyczny był włoski suport w zestawieniu potrzebą zastosowania długiej osi ale i z tym sobie poradziliśmy. Ciekawie wygląda historia kół - obręcze Mavic posiadały czerwoną anodę, którą Krzysiek ręcznie (!) usunął za pomocą papieru ściernego, po czym całość została wypolerowana. Stracił czas i nerwy, ale efekt jest niesamowity.




Współczesna jest kierownica - rower będzie służył do jazdy i ma na nim być wygodnie. Potrzebna była więc przejściówka do sterów, mostek wybrałem pasujący jak ulał. Jest to obrabiany CNC Nitto pochodzący z Japonii. Masa roweru bez pedałów to 8145 gramów.



