Jakiś czas temu postanowiłem wreszcie przysiąść się na większy rozmiar kół. Mój rower do jazdy na co dzień nie musi być aż tak retro;)
I tak trochę przypadkiem wpadła mi w ręce rama Ritchey'a do kół 27,5
Zawsze uwielbiałam dawne ramy Ritchey'a więc zaświeciły mi się oczy. Retro look dla mnie wygląda super. Nie ściągam się właściwie więc wagę (ok 2kg) i inne wady mogę przełknąć.
Problem pojawił się z widelcem bo ciężko było znaleźć coś fajnego w rozsądnej cenie z rurą nie tapered.
Udało się trafić na DT OPM O.D.L 100 - nie miałem zbytnio zaufania do DT ale jak na razie od roku spisuje się świetnie.
Część osprzętu pozostało ze Storck'a, obręcze zmieniłem na Alex Rims SC Pro i dla zachowania stylu wjechały opony Onza Canis Skinwall 2.25
Korba z trzema blatami to też już retro w sumie ale na jedną koronkę przesiądę się pewnie już w innym rowerze.
Nie walczyłem specjalnie o wagę, chciałem żeby rower miał w miarę fajne komponenty i cieszył mnie po prostu. Nie przepadam za carbonem więc nie ma go tu prawie. Wyszło coś koło 11kg ale nie ważyłem ostatnio.
#2
Jak na nowizne przyjemny wygląd Szkoda że rama nie ma więcej białego koloru - wygląd byłby jeszcze bardziej klasyczny
#3
Świetny sprzęt. Razi tylko wielka korba, albo po prostu odzwyczaiłem się od takich patelni w MTB.
#4
Korbowód jest normalny , tylko Bart Ty masz korbke taką jak w rowerkach na kołach 12" . . . .czyż to nie przykre ? Wigry miały większy blat
#5
Rzeczywiście w obecnych rowerach taki blat to trochę dziwoląg ale ja zawsze jeździłem na 44z - tu jest tylko 42z :)
Założenie było takie że ma być bardzo uniwersalnie do jazdy po górach, mocne podjazdy w siodle i możliwość depnięcia na zjazdach. Nie stricte wyścigowo.
Ale odkąd coraz popularniejsze są kasety zaczynające się od 10z nie wykluczam kiedyś przejścia nawet na napęd 1x?
Założenie było takie że ma być bardzo uniwersalnie do jazdy po górach, mocne podjazdy w siodle i możliwość depnięcia na zjazdach. Nie stricte wyścigowo.
Ale odkąd coraz popularniejsze są kasety zaczynające się od 10z nie wykluczam kiedyś przejścia nawet na napęd 1x?
#6
Piękna maszyna - zgodnie z tym co mówi Dyrektor - więcej białego wideł, może "rury" i byłoby bardziej retro.
Moje ogłoszenia
Marin Bear Valley 1996
Marin Bear Valley 1996
#7
Bardzo ładny. Miło popatrzeć.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#8
Nie wiem czy mi sie podoba... Ale cos w sobie ma jednak. Podobaja mi sie trzy blaty, malowanie... ale przod to odjazd totalny. Super przejsciowko hybrayda..? Na pewno na 5 daje mocne 3 PLUS
#9
był czas,że szukałem tej ramy, ale były same 29er której za nic nie chcę. 27,5 jest bardzo mało na rynku.
Fajny projekt, świetna "kontra " na wszędobylski chiński carbon.
Okazuje się, że dobra rama stalowa kosztuje dziś więcej jak z carbonu.
Korba, to bdb opcja, dobrze że niedałeś się modzie, bo pakowanie małych zębatek z przodu to była zachcianka producentów a nie klientów. Dziś wyboru za bardzo nie ma , a za kilka lat jak to zwykle bywa u shimnao odkryją "niesamowie" zalety napędu z większymi blatami.
Chociaż może się myle, być może za naście lat będą napędy wewnętrzne typu pinion. (ku uciesze producentów rowerów elektrycznych niestety). Sorry za offtop
Fajny projekt, świetna "kontra " na wszędobylski chiński carbon.
Okazuje się, że dobra rama stalowa kosztuje dziś więcej jak z carbonu.
Korba, to bdb opcja, dobrze że niedałeś się modzie, bo pakowanie małych zębatek z przodu to była zachcianka producentów a nie klientów. Dziś wyboru za bardzo nie ma , a za kilka lat jak to zwykle bywa u shimnao odkryją "niesamowie" zalety napędu z większymi blatami.
Chociaż może się myle, być może za naście lat będą napędy wewnętrzne typu pinion. (ku uciesze producentów rowerów elektrycznych niestety). Sorry za offtop
#11
Fajna rama w starym stylu, wymaga białego widelca i srebra ....rurki tylko ritchey classic.
Ale ta ładniejsza i w męskim rozmiarze kół😉
Ale ta ładniejsza i w męskim rozmiarze kół😉
śmietnik to nie retro!
#12
Ciężko się nie zgodzić ... nawet po spożyciusmolar pisze:Fajna rama w starym stylu, wymaga białego widelca i srebra ....rurki tylko ritchey classic.
Ale ta ładniejsza i w męskim rozmiarze kół😉
#15
Może mniej bajerów, ale....ze smakiem....brakuje tylko skinwall'i
https://rover.ebay.com/rover/0/0/0?mpre ... 2506184989
https://rover.ebay.com/rover/0/0/0?mpre ... 2506184989
śmietnik to nie retro!
#16
Mylisz się. ..całe życie jeździłem na środkowej tarczy(tylko czasami na innych), teraz mam 11-50 z tyłu, i spokojnie daje radeCzacha pisze:był czas,że szukałem tej ramy, ale były same 29er której za nic nie chcę. 27,5 jest bardzo mało na rynku.
Fajny projekt, świetna "kontra " na wszędobylski chiński carbon.
Okazuje się, że dobra rama stalowa kosztuje dziś więcej jak z carbonu.
Korba, to bdb opcja, dobrze że niedałeś się modzie, bo pakowanie małych zębatek z przodu to była zachcianka producentów a nie klientów. Dziś wyboru za bardzo nie ma , a za kilka lat jak to zwykle bywa u shimnao odkryją "niesamowie" zalety napędu z większymi blatami.
Chociaż może się myle, być może za naście lat będą napędy wewnętrzne typu pinion. (ku uciesze producentów rowerów elektrycznych niestety). Sorry za offtop
Aaaa...jedna tarcza, to doskonała innowacja od SRAM'a , ktora wraz z GRIPSHIFT'em....wyprzedza świetne SHIMANO...
śmietnik to nie retro!
#17
Dziwny ale jednocześnie fajnysmolar pisze:
https://rover.ebay.com/rover/0/0/0?mpre ... 2506184989
Tylko rozmiar kół nie ten