Scott Scale 10 Concept 2007

#1
Tym razem mam do zrealizowania projekt , którego bazą jest rama Scott'a model Scale 10 z 2007 roku.
Zakupiona w piątek :-)
Stan - prawie jak nowa.
Rozmiar "M" -19 cali.
Uskutecznię przekładkę z mojej poprzedniej maszyny Scott'a - Strike Limited.
Zakładam sobie wagę poniżej 10 kg , super wygląd oraz wygodę.
Pomimo że jest to wyczynowa rama przeznaczona do wygrywania wyścigów XC to założę giętą kierownicę Ritchey'a oraz nie najlżejsze hamulce HOPE Tech X-2 :->
Może macie jakieś sugestie ?
Załączniki
CR-1 1.jpg

#4
Scale 10 była lekka, ale nie aż tak - robiono ją z cięższych (i mniej sztywnych) włókien HMF niż modele RC Premium, SL. Ważyła bardzo różnie - można przyjąć, że 1050 g (+/- 50 g). Topowe wersje robiono z włókien HMX. Ile waży Twoja w tym rozmiarze?

Rama na początku produkcji (nie wiem przez jak długi okres czasu) była robiona w fabryce Giant i był to pierwszy w historii fabryki produkt, na który Giant nie udzielił Scott-owi gwarancji (była zbyt lekka wg ich norm). To tak w kwestii ciekawostki. Tak czy owak chyba większość miłośników XC chciała mieć taką ramę ;-)

Zbyt mocno gięta kiera nie będzie tu pasować, natomiast nowoczesną rurką do XC (szeroka z lekkim gięciem) poprawisz właściwości jezdne roweru jeśli ma być używany w terenie). 9 kg rower cross country na kołach 26" to czołg, tutaj pokusiłbym się o 8 kg z niewielkim hakiem.
SerwisBajka.pl i NieOceniam.pl

#5
Nie ważyłem jej ...
CR-1 to jeszcze włókna HMF :shock: :?:
Nie mam tu jakichś super lekkich części żeby osiągnąć 9 kilogramów.
Ciężkie nie są ale twierdzenie że to lajt jest lekkim nadużyciem :-P
Niepokoi mnie to że rama ma stały hak przerzutki :-/
Strike Limited ważył 10,7 kg na tych częściach więc tutaj powinno wyjść 9,7 bo różnica w wadze między tamtym fullem z damperem a sztywną Scale to pewnie około kilograma.
PunkXTR - a masz może jakieś dane na temat żywotności tych ram ?
Czy pękają po 2 sezonach :roll: ... ciekawa sprawa z tym że taki moloch jak Scott zlecił jednemu z głównych konkurentów wytworzenie flagowych modeli ram :shock:
Załączniki
Zdjęcie0017.jpg

#6
Giant w tamtych czasach robił olbrzymie ilości ram dla wielu topowych producentów. A, że polskie szefostwo z różnych powodów za Scottem nie przepadało to jak Giant nie dał na ramę Scale gwarancji trąbili o tym na lewo i prawo ;-) Trochę się z tego śmialiśmy bo czasem wyglądało to jak jakaś krucjata.

Nie wiem jak wygląda trwałość, sporo osób na forum light-bike jeździło na tych ramach i może ktoś Ci powie coś więcej. Ostatnio miałem u siebie w serwisie pękniętą na rurze podsiodłowej ale z winy użytkownika.

Mnie zawsze podobała się topowa wersja, nawet dziś bym ją chętnie przyjął choć miała sporo rozwiązań konstrukcyjnych, które wymagały użycia ciężkich części.
SerwisBajka.pl i NieOceniam.pl

#7
Punkxtr pisze: Mnie zawsze podobała się topowa wersja, nawet dziś bym ją chętnie przyjął choć miała sporo rozwiązań konstrukcyjnych, które wymagały użycia ciężkich części.
Moja rama to topowa wersja ... w katalogu nic wyżej nie stoi :->
Limited różnił się jedynie kamuflażem.
Jak mam rozumieć te rozwiązania wymuszające użycie ciężkich części :mrgreen: :?:

#8
To tak jak z klamkami SRAM do v-brake. 9.0 i 9.0SL - niby to samo, tylko inne malowanie ale większość chciała te przyporządkowane do grupy wyższej ;-)

A co do ramy to niby była wersją dla tzw. weight weenies, a pod tym kątem miała sporo baboli jak:

- duża średnica sztycy i nawet dziś ciężko o coś naprawdę lekkiego w tym rozmiarze
- konieczność montażu przerzutki E-Type
- prowadzenie linek w pełnych pancerzach (nonsens dla ścigantów gdzie liczy się niska masa)
- powiększona średnica zacisku podsiodłowego (oryginalny to kowadło)

Jak się to wszystko podliczyło do kupy okazywało się, że Scale był o ok. 100 g cięższy niż topowa rama Scotta za Scandium (porównując dwa identycznie skomponowane rowery).
SerwisBajka.pl i NieOceniam.pl

#9
Punkxtr pisze: A co do ramy to niby była wersją dla tzw. weight weenies, a pod tym kątem miała sporo baboli.
No to ta moja właśnie ma owe babole ...
Na szczęście sztyca to WCS Carbon a przerzutka XTR 960 więc stosunkowo nie najcięższe komponenty.
Zacisk sztycy to chyba nie jest seria bo kowadłem bym go nie nazwał :->
Próbowałem założyć Tune'a ale średnica rury podsiodłowej powiedziała "NIE" :-|
Ciekawe czy przy tych wszystkich wadach rama spełni moje oczekiwania ... jeździć nią będę głównie po asfalcie więc nie powinna się rozlecieć :mrgreen:

#11
Radziej pisze:W takim układzie ja to pokusiłbym się o zbicie wagi, nawet wrzuciłbym sztywny, carbonowy wideł i jakąś lekką korbę z jednym blatem.
Sęk w tym że ten rower ma służyć do jazdy a nie zbijania wagi w bezsensowny sposób ... :->

#13
skolioza pisze:Bezsensowny to wydaje się być amortyzator do jazdy po szosie ;-) więc akurat tutaj Rad w dobrym kierunku myśli
No właśnie nie.
Amor ma być tak jak przewidział producent.
Na nasze polskie bezdroża jak znalazł.
Rower głównie na asfalt ale czasami z niego zjadę.
Jak to się mówi - lepiej mieć niż nie mieć :mrgreen:
Po za tym estetyka też się liczy a sztywny wideł w takiej ramie nie wygląda ;-)

#14
Jedynie popuściłem wodze fantazji co bym pewnie zrobił gdyby to był mój rower. Ale nim nie jest. Kwestia gustu, preferencji i użytkowania sprzętu. Sztywniak Ritchey WCS wygląda bosko moim zdaniem :)

#15
Radziej pisze:Jedynie popuściłem wodze fantazji co bym pewnie zrobił gdyby to był mój rower. Ale nim nie jest. Kwestia gustu, preferencji i użytkowania sprzętu. Sztywniak Ritchey WCS wygląda bosko moim zdaniem :)
No rozumiem twoje podejście.
Gdyby to był rower stricte na asfalt to pewnie bym nad tym pomyślał :->
Zawsze to o jakieś 700 gram mniej na rowerze ?
Maszyna poskładana i nawet nie mogę jej porządnie przetestować bo za oknem SYF :evil: :!:
Może przynajmniej uda się zrobić jakieś foto.

#17
sztopi17 pisze:Hitler mam dla Ciebie wideł on one superlight carbon (nowka) widze go tutaj!
A jak on wygląda ?
Zgaduję że jest pod tarczę :-D :?:
Masa 500 gram ;-) :?:

#20
Rower w końcu sprawdzony ... miałem wrażenie że nie jedzie jakoś szczególnie szybko.
Miałem nie najlepszy dzień do jazdy - nie było mocy ale po sprawdzeniu licznika okazało się że było najszybciej :shock:
Zjazd z prędkością 86 km/h nie rozczłonkował ramy :->
Waga pokazała 10,04 kg a więc w miarę przyzwoicie choć spodziewałem się wartości poniżej 10 kg ... Strike był cięższy jedynie o 700 gram z damperem :shock: :?:
Nie zakładam sobie więcej odchudzać ... ewentualnie koła aby szybciej się zbierał.
Amor musi pozostać bo nasze syfiaste drogi nie tolerują sztywnego widelca.
Rower prezentuje się tak jak na foto.
Wszelkie komentarze mile widziane :-)
Sprzęt z giętą kierą jest dla mnie o wiele wygodniejszy niż z prostą i chyba taki rizer pozostanie.
Załączniki
IMG_20170817_143205.jpg
IMG_20170817_143155.jpg
IMG_20170817_143125.jpg
IMG_20170817_143106.jpg

#21
sztopi17 pisze:Obrazek

Jak najgrasz filmik przy 90 km/h oddam 50% ceny!
Hmmmm serio :-P :?:
Może się uda ale musiał bym się ubezpieczyć :mrgreen:
A z tak bardzo mnie NIE LUBISZ 8-) :?:

Re: Scott Scale 10 Concept 2007

#23
post z 17 08 13
hit00r II pisze:Tym razem mam do zrealizowania projekt , którego bazą jest rama Scott'a model Scale 10 z 2007 roku.
Zakupiona w piątek :-)

Może macie jakieś sugestie ?
po pieciu dniach wszystko gotowe ....Mistrz
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#25
mekp pisze:Przekladanie gratow to nie projekt.
Nie :-P :?:
To jak to nazwać :?:
Kupując ramę miałem już pod czaszką ułożone to na jakich częściach będzie.
Zakup zrobiłem tak aby WSZYSTKO dało się przeszczepić ze Strike'a.
Zawsze chciałem mieć taką ramę ale była ta , którą ceniłem wyżej - Strike.
A ponieważ walka z tym cholernym wahaczem mnie wqufiła stwierdziłem że przyszedł czas na zmiany.
Za Scale'a zapłaciłem tyle samo co uzyskałem za Strike'a.
Tak więc zamieniłem ramę za ramę.
Głównym przeznaczeniem tego Scale'a jest podjazd na Odrodzenie//Przełęcz Karkonoską a później zjazd.
Niby asfalt ale amor się BARDZO przydaje na zjeździe bo tam są kratery jak w cygańskich zębach :-)
W piątek zamierzam rąbnąć przez Odrodzenie do Spindlerovego Mlyna.
Podjazd i zjazd razy 2 :mrgreen:

#29
Dziękować :->
Może z czasem zamienię ją na coś szerokiego i wygodnego z mniejszym gięciem bo też mnie ona odrobinę razi ... zwłaszcza przy bocznym ujęciu :-) .
Załączniki
IMG_20170817_143056.jpg

#30
Poprzedni full robił robotę, a tutaj mimo - w gruncie rzeczy - niezłych części nie ma na czym oka zawiesić. Plus za hamulce i amortyzator (który jedna wizualnie mnie nie pasuje). Gięta kierownica i siodło - kanapa kłócą mi się z oponami.

Niemniej jako całokształt poprawnie choć mieszanka piorunująca. Jeśli cieszy Właściciela, reszcie kij w oko.
SerwisBajka.pl i NieOceniam.pl
cron